Prof. J. Wołkonowski: Nazwisko - ważny aspekt tożsamości
Małgorzata Kozicz, 4 listopada 2010, 18:40
Z dr. hab. Jarosławem Wołkonowskim, dziekanem wydziału ekonomiczno-informatycznego wileńskiej filii Uniwersytetu w Białymstoku, spotkaliśmy się przy okazji zorganizowanego w filii wykładu o prawach mniejszości. Jako wykładowca akademicki, na co dzień pracujący ze studentami, profesor podkreśla, że świadomość własnych praw jest szczególnie aktualna dla młodzieży. Jest jednak ważna także dla ludzi starszych, gdyż niewiedza ogranicza, nie pozwala dostrzec człowiekowi wszystkich jego możliwości.
Wynika z tego kolejne zjawisko, nasilające się w ostatnich latach – małżeństwa mieszane. Pojawiają się aspekty zapisu nazwisk dzieci pochodzących z takich związków – różne kraje mają odmienne tradycje i ustawodawstwo dotyczące nazwisk. Wszystko to są kwestie, o których musi wiedzieć współczesna młodzież – uważa J. Wołkonowski.
Jego zdaniem nie mniej ważne są kwestie moralne. Nazwisko jest czymś, co zostało przekazane przez poprzednie pokolenia następnym. Jest to własność pokoleń konkretnego rodu, dlatego także niezwykle istotna jest pełna świadomość praw w zakresie poprawnego zapisu imienia i nazwiska.
Czy jednak sama młodzież uświadamia sobie wagę tych spraw? Czy dla młodych ludzi ważne są kwestie nazwiska, tożsamości narodowej, świadomej postawy obywatelskiej?
Niestety, obecna sytuacja na Litwie pokazuje, że nawet świadomy swoich praw obywatel w świetle prawa niewiele może zdziałać w kierunku poprawnego zapisu swojego nazwiska. Zdaniem prof. J. Wołkonowskiego jest to proces wymagający cierpliwości. Uważa on, że to reakcja łańcuchowa – wagę sprawy powinni zrozumieć najpierw obywatele, potem urzędnicy, wreszcie politycy. Obywatele sami mogą pośrednio wpływać na decyzje polityków, choćby przez oddanie na wyborach swego głosu na tych, którzy są świadomi europejskich standardów w dziedzinie praw człowieka. J. Wołkonowski jest przekonany, że wszystkie rozwiązania powinny być na korzyść obywateli, gdyż prawa człowieka są ważniejsze od języka państwowego.
J. Wołkonowski, jako człowiek, dla którego poprawna forma rodowego nazwiska jest niezwykle ważna, ma wiele osobistych doświadczeń w bataliach z litewskimi urzędnikami. Niektóre z nich przybierały anegdotyczne formy...
Tymczasem, jak się okazało, przed dziesięciu laty wystarczyłby łut szczęścia, a problemy Polaków na Litwie w kwestii pisowni nazwisk mogły zostać rozwiązane. I to nie za sprawą porozumień między politykami, a dzięki... dżentelmeńskiemu zakładowi!