Porywająca siła Podhala
Podczas Dni Kultury Polskiej w Wilnie „Zakopower” koncertował na Litwie po raz pierwszy. Wiadomo, czego się można spodziewać po odwiedzających Wilno „wilkach sceny”, tym razem natomiast koncert był owiany tajemnicą, mimo że słuchacze polskiego Radia „Znad Wilii” nie raz mieli okazję posłuchać granej przez „Zakopower” muzyki.
Przed koncertem na sali panowało zamieszanie. Młodsza publiczność szukała miejsca do tańca, którego brakowało ze względu na ustawione pod sceną rzędy krzeseł. Podczas koncertu nikt już jednak nie okupował miejsc siedzących, skoczne melodie porywały do tańca najbardziej zatwardziałych.
Podczas koncertu można było usłyszeć największe przeboje zespołu: „Na siedem”, „Galop”, ale również „Gyöngyhajú lány” („Dziewczyna o perłowych włosach”) zespołu Omega i „W dzikie wino zaplątani” Marka Grechuty.
Nie obeszło się bez niespodzianek. Publiczność polewano wodą, a na koniec do wspólnego tańca na scenę zaproszono dziewczęta z publiczności. „Zakopower” miał wiele bisów, a zakończył piosenką „Nie, bo nie”. Za kulisami ustawiła się kolejka po autografy i płyty.
Ciekawa, choć jeszcze krótka, jest historia zespołu, którego koncert w pamięci Wilnian pozostanie na długo. Zespół „Zakopower” wszedł na polską scenę w maju 2005 roku. Łączy muzykę Podhala z nowoczesnym brzmieniem, a nawet estetyką rockową. Trzon zespołu tworzą „ludzie gór” - stąd nazwa „Zakopower”, od nazwy miasta, z którego pochodzi lider Sebastian Karpiel-Bułecka. Oprócz niego „Zakopower” tworzą: Wojciech Topa, Bartek Kudasik, Józef Chyc-Scepon, Piotr Rychlec, Tomasz Krawczyk, Michał Trąbski i Łukasz Moskal.
Pierwsza płyta zespołu „Music Hall” powstała pod kierownictwem Mateusza Pospieszalskiego. W roku 2005 „Zakopower” był nominowany do nagrody MTV Europe Music Awards w kategorii „Najlepszy Polski Wykonawca”. Po dwóch latach została wydana kolejna płyta „Na Siedem”. Na tym krążku słychać brzmienia rockowe, punkowe, jazzowe, a nawet afrykańskie. W tworzeniu krążka mieli swój udział: Adam Nowak, Kayah, Rafał Bryndal, Nigel Kennedy i Mamadou Diouf. Najnowsza płyta ma się ukazać wiosną 2011 roku.
W ciągu pięciu lat swego istnienia „Zakopower” zyskał rzesze wielbicieli, dzięki którym gra ponad 100 koncertów rocznie. Zespół zdobył również uznanie znawców muzyki ludowej, świadczą o tym pierwsze nagrody na festiwalach folkloru w Kazimierzu, Żywcu i Nowym Targu. „Zakopower” zdobył nagrody jury w koncercie Premier 42 Festiwalu Piosenki Opole 2005 oraz tytuł Artysty Trendy 2005. Na festiwalu w Opolu jury wyróżniło „Zakopower” Nagrodą im. Karola Musiała - zespół zyskał miano najbardziej oryginalnej kapeli. „Zakopower” jest laureatem Fryderyka w kategorii „Album roku etno/folk” za płytę „Na Siedem”. W Sopocie o sukcesie podhalańskiego zespołu zdecydowała publiczność. „Zakopower” jest bowiem laureatem nagrody Yach Film podczas 14 Festiwalu Polskich Wideoklipów w kategorii „Najlepszy montaż” oraz „Najlepsza plastyczna aranżacja przestrzeni”.
Zdjęcia i montaż: Paweł Dąbrowski
Komentarze
#1 Slabiutki zespol. U nas w
Slabiutki zespol. U nas w Ameryce nigdy nie goscil .. i nie bedzie.
#2 Ani jednego wybijajacego sie
Ani jednego wybijajacego sie muzyka w tej kapeli folkowej. Smieciarze, ktorzy u nas wywozo smieci na Antokolu graja lepiej.
#3 Dla tych ktorzy oceniaja
Dla tych ktorzy oceniaja zespol tylko po po oberzeniu Video -clip radze posluchac jakiejs plyty zespolu np "Siedem " Na pewno nie bedziecie zalowac bo to dobra muzyka .Moge udostepnic kilka piosenek via e-mail ale najlepiej kupic sobie plyte chciazby na Internecie .Zespol zrobil ciekawa wersje piosenki Wysockiego "Oblawa"
#4 Perfect, Urszula, Budka
Perfect, Urszula, Budka Suflera
Stara generacja nowego trenera
Pieją sroki z minionej epoki
Górale, kaznodzieje - kto nie śpiewa
... ten nie je ...
#5 A ja slucham starego, dobrego
A ja slucham starego, dobrego bluesrocka, ktorego grano w czasach kiedy na gitarach grali jeszcze faceci o heteroseksualnej orientacji...
#6 A z goralskich kapel - to
A z goralskich kapel - to tylko DePress
http://www.de-press.pl/
reszta - jak Guolce, Zakopawery i in. to cienizna.
Troche bardziej ambitne zaspoly ktos by mogl zaprosic do Wilna by tutejsza mlodziez poznala czego sie w Polsce sluch. Krawczyki, i inne dinozaury to nudy na pudy a mlodzi ludzie jadac do Polski robia sobie pozniej delikatnie mowiac obciach...