Pamięć wciąż żyje
Małgorzata Kozicz, 13 maja 2011, 17:18
Uczczenie pamięci osób poległych za ojczyznę jest jedną z niewielu okazji, gdy najbardziej nawet patriotyczne przemówienia nie brzmią zbyt patetycznie, a każde wypowiedziane słowo trafia prosto do serc. Tak było na początku maja w Ponarach i Zułowie. Jednego dnia obchodzono tu kilka uroczystości - dzień zakończenia drugiej wojny światowej, Dzień Ponarski, rocznicę śmierci Józefa Piłsudskiego.
Następnie obchody odbywały się w Zułowie - miejscu narodzin Marszałka Piłsudskiego, gdzie już od pewnego czasu Polacy na Litwie obchodzą najważniejsze święta patriotyczne. Kulminacją uroczystości było zasadzenie czterech dębów w alei Pamięci Narodowej. Znów rozbrzmiewały przemówienia, głosy drżały ze wzruszenia, a w oczach lśniły łzy. W miejscu, tak bezpośrednio związanym z historią Polski, nawet najbardziej wzniosłe gesty i słowa nie brzmią sztucznie ani zbyt górnolotnie. Są szczere, nie na pokaz.
W uroczystościach aktywnie uczestniczyli nie tylko ludzie starsi, dobrze pamiętający tragiczne wydarzenia czy wręcz biorący w nich kiedyś udział. Była też młodzież: artyści z zespołu „Wilenka” i Polskiego Studia Teatralnego, aktywiści ZPL i zwykli młodzi ludzie, dla których wspominane daty są ważne. Daje to nadzieję, że historia i pamięć będą żyły nie tylko w kamieniach w Zułowie, które być może jeszcze pamiętają Józefa Piłsudskiego, ale też w umysłach i sercach tych ludzi.
Zdjęcia i montaż: Rajmund Rozwadowski