Litewscy Polacy pod ambasadą USA
Edyta Maksymowicz, 10 czerwca 2011, 01:10
Ponad 100 osób wzięło udział w pikiecie pod Ambasadą Stanów Zjednoczonych Ameryki w Wilnie. Jest to już kolejna akcja polskiej społeczności przeciw jej dyskryminacji na Litwie. Problemów jest niemało, jednak największe wysiłki litewscy Polacy kierują ostatnio przeciwko ustawie o oświacie, która - ich zdaniem - została celowo wymierzona w polskie szkolnictwo, umyślnie bądź nieumyślnie rujnuje sprawdzony i zakorzeniony na Wileńszczyźnie model polskiej oświaty.
Niestety, głos polskiej społeczności, jej postulaty i argumenty są pomijane i ignorowane. Nadal forsowane są argumenty strony litewskiej, że wszelkie zmiany są wyłącznie dla dobra... samych Polaków i są czynione z myślą o ich dzieciach.
"Nic o nas bez nas" - o taki stosunek władz zabiegają litewscy Polacy.
Dziś piekietują pod ambasadą Stanów Zjednoczonych. Z ust wielu litewskich dziennikarzy padało natrętne pytanie: "Dlaczego akurat pod tą ambasadą? Dlaczego nie pod ambasadą kraju Unii Europejskiej, skoro Litwa należy do Unii Europejskiej?".
Stany Zjednoczone są bastionem demokracji na świecie. W tym kraju, jak w żadnym innym, przestrzega się praw człowieka i wszelkich zasad demokracji. Stany Zjednoczone mogą służyć dobrym przykładem i radą wielu krajom, również Litwie.
Ponadto, po poprzednich pikietach i uzbieraniu ponad 60 tysięcy podpisów pod petycją do władz Litwy w obronie polskiej oświaty na Litwie, posypały się zapytania i głosy z różnych krajów. Bardzo wyraźny głos poparcia Polacy na Litwie otrzymali właśnie ze Stanów Zjednoczonych. Stąd też pomysł, by Stany Zjednoczone bezpośrednio, "z pierwszych ust", usłyszały głos i argumenty litewskich Polaków mocno zatrwożonych sytuacją i już lekko bezradnych. Uczestnicy pikiety protestacyjnej pod ambasadą USA skierowali do ambasador tego kraju na Litwie rezolucję, w której wyłuszczają zaniepokojenie sytuacją, formułują swoje argumenty i proszą o wsparcie.
Zdjęcia: Rajmund Rozwadowski
Montaż: Paweł Dąbrowski