Bronisław Komorowski: "Damy radę!"
Walenty Wojniłło, 16 lutego 2012, 19:23
Prezydent RP tradycyjnie przybył na Litwę, by uczestniczyć w obchodach kolejnej 94. rocznicy odzyskania przez Litwę niepodległości i podobnie jak przed rokiem rozpoczął wizytę od spotkania z litewskimi Polakami. Rok temu gościł w rejonie wileńskim (Mejszagoła), tym razem udał się do Solecznik, by w polskim Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego spotkać się z przedstawicielami polskiej społeczności Wileńszczyzny. Była to pierwsza wizyta polskiego prezydenta na ziemi solecznickiej, gdzie Polacy stanowią znaczącą większość (ok. 84 proc. mieszkańców).
Prezydent Komorowski zainaugurował spotkanie, mówiąc o nowego typu relacjach Warszawa-Wilno, ale też o sytuacji litewskich Polaków, po czym jako dostojny gość został powitany przez mera rejonu solecznickiego Zdzisława Palewicza. Następnie głos zabrali polscy politycy z Litwy (europoseł i przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski, poseł AWPL Jarosław Narkiewicz, poseł i prezes ZPL Michał Mackiewicz) oraz przedstawicielka rodziców szkół polskich rejonu solecznickiego Renata Cytacka. Za największy problem zgodnie uznano sytuację, w jakiej znalazły się polskie szkoły na Litwie po nowelizacji ustawy o oświacie.
Podsumowując spotkanie, Bronisław Komorowski dodawał otuchy rodakom z Wileńszczyzny zgodnie z zasadą "co nas nie zabije, to nas wzmocni", a zakończył optymistycznym "Nie damy się!"...
W Solecznikach i Jaszunach, gdzie prezydent RP odwiedził cmentarz rodzinny Balińskich i Śniadeckich, Bronisław Komorowski konsekwetnie unikał rozmowy z mediami. W samo południe powrócił do Wilna, do Pałacu Prezydenta Litwy, gdzie odbywały się główne uroczystości z okazji Dnia Odrodzenia Państwa Litewskiego. Następnie uczestniczył we mszy świętej w Katedrze Wileńskiej, po czym wrócił do Pałacu Prezydenckiego, gdzie rozmawiał z prezydent Litwy Dalią Grybauskaitė przy wydanym przez nią obiedzie. Obie strony jak zwykle enigmatycznie podsumowały, że była to "bardzo treściwa i przyjacielska rozmowa".
Przed odlotem z Wilna prezydent Komorowski udał się do Ponar - miejsca kaźni prawie 100 tysięcy ofiar nazizmu, w tym 20 tysięcy Polaków podczas II wojny światowej. Dla Bronisława Komorowskiego to miejsce szczególne, gdyż spoczywa tu jego stryj Bronisław (po którym nosi imię), rozstrzelany za udział w polskiej konspiracji. W chwili śmierci miał 17 lat...
Dopiero odjeżdżając na lotnisko, prezydent Komorowski zatrzymał się przy dziennikarzach i podsumował w paru słowach kolejną kurtuazyjną wizytę na Litwie oraz spotkanie z prezydent Grybauskaitė.
Zdjęcia: Jan Wierbiel, Paweł Dąbrowski, Romualdas Kuprys
Montaż: Paweł Dąbrowski
Komentarze
#1 Panie Prezydencie.Oczekiwałem
Panie Prezydencie.Oczekiwałem po tej wizycie więcej wsparcia dla Polakow Wileńszczyzny.
Jestem zawiedziony
#2 Zadnych konkretów -ciągle te
Zadnych konkretów -ciągle te same slowa od 20lat - A LITWINI SWOJE ROBIĄ ŚMIEJĄC SIĘ W KUŁAK
#3 Panie Prezydencie. Czas,
Panie Prezydencie. Czas, ktory trwal 20 lat, obiecanek ze strony litewskiej juz minal. Pora na konkrety, a raczej na docisniecie strony litewskiej i to na wszystkich szczeblach stosunkow polsko-litewskich.
#4 "jednocześnie "zaznaczył, że
"jednocześnie "zaznaczył, że litewscy Polacy powinni być przede wszystkim lojalnymi obywatelami swojego kraju".
Fantazja...
#5 Hmmmmmmmmmmmm- Pan Komorowski
Hmmmmmmmmmmmm- Pan Komorowski przyjał retorykę Landsberga , ze Polacy litewscy nie są lojalnymi obwatelami Litwy . Czyzby nie wiedział Pą Prezydą , że dla Litwinów Polak , ktory nie zlituanizuje sie , jest nielojalnym obywatelem litewskim ? . DZIWNE , DZIWNE - widzicie więc rodacy z Litwy , ze jedynie Wasza zdecYdowana postawa uratuje Was pRZed lituanizacją
#6 http://wspolnotapolska.org.pl
http://wspolnotapolska.org.pl/wydarzenia/to-brud-na-naszych-ulicach/
POCZYTAJCIE PROSZE O CIOCI PREZ.KOMOROWSKIEGO
STEFANIA ROMER.PREZYDENTOWI UCZYC SIE OD CIOCI
#7 http://www.youtube.com/watch?
http://www.youtube.com/watch?v=-Va40knL4kQ
Stefania Romer,ciocia Prez.Komorowskiego
#8 Skutki rzadzenia tego
Skutki rzadzenia tego prezydenta RP:
Luty jest drugim z rzędu miesiącem wyraźnego spadku notowań kliki Tuska, a opinie o działalności jego rządu są najgorsze od czasu, kiedy sprawuje on swój urząd - wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS.
Początek roku był wizerunkowo beznadziejny dla rządu m.in. za sprawą kwestii związanych z planowaną reformą systemu emerytalnego, zamieszaniem wokół ustawy refundacyjnej czy protestów przeciwko podpisaniu umowy ACTA i walka z Radio Matyja. Do spadku poparcia dla PO głównie przyczyniły się plany i decyzje rządu, w tym błędy rządzących. Dymisja, czy PO za wszelkie wariactwo?
#9 "Damy rade"? A co z walka z
"Damy rade"? A co z walka z ubostwem we wlasnym stanie unii?
#10 A co na to Bronek? Kilka
A co na to Bronek? Kilka tysięcy osób manifestuje w Warszawie w proteście przeciwko niezapewnieniu telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym. Demonstracja, która ruszyła sprzed sejmu, dotarła pod Pałac Prezydencki.
"W obronie wolnych mediów" - głosi transparent niesiony na czele manifestacji. Wiele osób niesie biało-czerwone flagi, są też emblematy PiS, transparenty z wizerunkami ks. Jerzego Popiełuszki i Jana Pawła II oraz figury maryjne. Demonstranci krzyczą: "precz z rezimem", "wolne media w wolnym kraju" oraz "Alleluja i do przodu" - to hasło spopularyzował założyciel radia Maryja i TV Trwam o. Tadeusz Rydzyk. Nie brakuje również haseł antyrządowych: "Donald, matole, twój rząd obalą katole".
#11 Rząd jest w kryzysie
Rząd jest w kryzysie spowodowanym m.in. nieodpowiednim doborem, często niekompetentnych, ministrów - tak o 100 dniach gabinetu Tuska mówi szef PiS Jarosław Kaczyński. Praktycznie nie ma resortu, gdzie nie byłoby kompromitacji - dodaje Joachim Brudziński.
- Wołowej skóry nie starczy, żeby spisać to co się nie udało. Cały czas mamy nowe wydarzenia, które są dowodem na - łagodnie mówiąc - małą sprawność rządu - powiedział Jarosław Kaczyński poproszony o ocenę dokonań rządu.
#12 Rezim Tuska - to WYBITNI
Rezim Tuska - to WYBITNI FACHOWCY:
Minister Gospodarki - Pawlak, którego partia tonie w długach PO pachy,
Minister Rozwoju Regionalnego - pani po azjatyckiej filologii.......................
Minister "cyfryzacji" - Boni po kulturoznawstwie,
Minister Sprawiedliwości - Gowin - po filozofii,
Minister SPORTU - .......EKONOMISTKA,
Minister Skarbu - Historyk,
Minister Środowiska - prawnik,
Minister infrastruktury - po politologii,
Minister Pracy i Polityki Społecznej - 30-letni doktor...
POprostu kumple -umple Tuska!
BARDZO KOMPETENTNY TEN (nie-)RZĄD !
#13 Jestem katoliczka. Kazdy
Jestem katoliczka.
Kazdy popelnia bledy, raz male a raz takie duze, ze konsekwencje tego ponosza wlasnie wszyscy katolicy. Gdyby purpuraci wyszki pod krzyz w czasie gdzie zwykli ludzie walczyli o niego, nie mieli bysmy tego co sie obecnie dzieje. Zbeszczeszczania krzyza, zabranie go, zdejmowanie krzyzy w urzedach, zabranianie stewardesom noszenia symbolu wiary, wstretne wypowiedzi (na pal kota)i innych poplecznikow i obecne wymysly rezimu, a KomoRUSKI to POpiera!
Gdzie byli purpuraci? Powinni byc z narodem, tak jak za czasow Prymasa 1000-lecia. Mieli wielkich kaplanow i powinni byli z nich brac przyklad. Powinni jak Sw. Franciszek z Asyrzu walczyc o nasza wiare i Boze owieczki. Moze ten kolor dziala na zapomnienie gdzie jest ich miejsce i do czego zostali powolani. Kosciol to nie polityka jak mowia niewierzacy, kosciol to dbanie o wiare i o owieczki i nie tylko slowem Bozym ale i czynem sie go wzmacnia. Purpuraci idzcie do ludzi i gloscie dobra nowine oraz prawde. W Bogu Wasza i nasza sila.
#14 Polska ustawa o języku
Polska ustawa o języku polskim
Art. 10. 1. Napisy i informacje w urzędach i instytucjach użyteczności publicznej, a także przeznaczone do odbioru publicznego oraz w środkach transportu publicznego sporządza się w języku polskim.
To dyskryminacja mniejszosci litewskiej.
#15 Nie mogę się zgodzić z
Nie mogę się zgodzić z optymizmem Prezydenta Komorowskiego.
Uważam, że poniechanie , odpuszczenie i brak jakiegokolwiek postępu realizacji ustaleń umowy Polska - Litwa z 1994 powinno wstrzymać i zamrozić dalsze plany współpracy. w tym również ekonomicznej.
Jak uczy historia i życie nigdy tolerowanie wiarołomnego partnera nie dało dobrych rezultatów, a właściwie zawsze przyniosło szkody.
#16 Anomin #14 sprawdź to Ustawa
Anomin #14 sprawdź to
Ustawa z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych, oraz o języku regionalnym:
Zresztą zwróć uwagę na słowo "sporządza się" ;)
#17 http://tadeuszczernik.wordpre
#18 Odezwa do przewodniczącej
Odezwa do przewodniczącej Komitetu Regionów Mercedes Bresso
Zwracam się do Pani, jako Przewodniczącej Komitetu Regionów i proszę Panią o zainteresowanie się sprawą dyskryminacji partii Akcja Wyborcza Polaków na Litwie w procesie delegowania przedstawicieli Litwy do Komitetu Regionów UE po wyborach samorządowych 2011. W procesie delegowania przedstawicieli pominięto AWPL, partię, której jestem przewodniczącym, pomimo spełnienia przez moją partię wymogów formalnych.
Przed kilkoma laty zwracałem się do Pani z pismem ukazującym działania władz Litwy, przez które AWPL nie otrzymała żadnego miejsca w Komitecie Regionów. Zwracałem wówczas uwagę na procedurę i tryb formalny wyłaniania delegacji litewskiej, który był sprzeczny z duchem samorządności i reprezentowania regionów przez władze lokalne w Europie a promowanym przez UE. Ustanowiona postanowieniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Litwy procedura wyłaniania delegacji litewskiej wykluczała możliwość reprezentowania wszystkich obywateli, w tym m.in. grup mniejszości narodowych poprzez udział ich przedstawicieli regionalnych i lokalnych w Komitecie Regionów. Ustanowiono wtedy zawyżony próg 5,56%, chociaż dla porównania w wyborach samorządowych ten próg wynosi 4 %, w wyborach do Sejmu litewskiego jak też Parlamentu Unii Europejskiej - 5%. Te fakty same nasuwają pytanie, dlaczego w przypadku wyłaniania delegacji do Komitetu Regionu, jednej z instytucji konsultatywnej Unii Europejskiej, wymagany był tak wysoki próg? Wszystko wskazuje na to, że uczyniono to aby wyeliminować jedną z partii, a konkretnie partię regionalną Akcję Wyborczą Polaków na Litwie (AWPL), która w wyborach samorządowych w 2007 roku uzyskała wówczas 5,42% głosów w skali kraju i zdecydowanie zwyciężyła w jednym z regionów. Niepojętym jest też fakt, że mimo tego, że o wyborze przedstawicieli do KR powinny decydować kryteria balansu politycznego, geograficznego i terytorialnego (tak, żeby każdy region był reprezentowany), Rząd Republiki Litewskiej stosuje tak naprawdę kryterium ogólnokrajowe.
Tym razem, po ostatnich wyborach samorządowych na Litwie w 2011 roku, AWPL udało się przekroczyć próg wyborczy. Niestety, sytuacja znowu się powtórzyła. W procesie delegowania przedstawicieli do Komitetu Regionów ponownie pominięto AWPL, pomimo spełnienia przez moją partię wymogów formalnych.
W przepisach dotyczących delegowania przedstawicieli Litwy do Komitetu Regionów przewiduje się, że miejsca w delegacji rozdzielane są pomiędzy partie, które otrzymały najwięcej głosów, ale nie mniej niż wynosi próg wyborczy. Po ostatnich wyborach samorządowych na Litwie w 2011 roku próg wyborczy stanowi 5,56% (64 589) głosów. Akcja Wyborcza Polaków na Litwie startowała w koalicji: Koalicja AWPL i Aliansu Rosjan "Blok Waldemara Tomaszewskiego". Według danych Głównej Komisji Wyborczej cała koalicja otrzymała 6,41% (74 548) głosów, AWPL w ramach koalicji otrzymała 5,97% (69 401) głosów oraz dodatkowo 0,26% (1691) startując samodzielnie. Pomimo, że wynik całej koalicji jak też wynik samej AWPL, będący składową wyniku całej koalicji, przekracza wymagane prawem minimum, to ani koalicji, ani AWPL w ogóle nie wzięto pod uwagę podczas procesu rozdzielania miejsc w delegacji litewskiej do Komitetu Regionów. Miejsca w delegacji otrzymały partie, które przekroczyły wymagany próg oprócz AWPL i jej Koalicji. W ten sposób pozbawiono po raz kolejny reprezentacji w Komitecie Regionów partię rządzącą w trzech rejonach Litwy tj. wileńskim, solecznickim i mieście Wilnie. AWPL w największym litewskim regionie Litwy - regionie Wileńskim, w którym mieszka 1/3 obywateli państwa, zdobyła pierwsze miejsce w ostatnich wyborach. Pomimo to nie ma żadnego przedstawiciela w Komitecie Regionów. Są to działania jawnie dyskryminujące jedną z partii tzn. Akcję Wyborczą Polaków na Litwie ze względów czysto politycznych, ograniczając tym samym istotę demokracji przedstawicielskiej.
To pozwala przypuszczać, że jest to działanie zamierzone i celowe obecnego rządu RL, aby nie dopuścić przedstawicieli opozycyjnej partii regionalnej. Taka sytuacja na Litwie jest niedopuszczalna, gdyż narusza podstawy demokracji europejskiej.
Pani Przewodnicząca, zwracam się do Pani z dużą nadzieją, że w imię tego, by Komitet Regionów rzeczywiście służył przybliżaniu Unii obywatelom i aby "zjednoczona w swej różnorodności Europa" czerpała pełne korzyści ze swej różnorodności terytorialnej, kulturowej i językowej, która stanowi jej siłę i bogactwo podejmie Pani stosowne kroki w obronie sprawiedliwej reprezentacji regionów w Komitecie.
Proszę o interwencję w tej ważnej dla regionu wileńskiego sprawie.
Z wyrazami szacunku
Waldemar Tomaszewski
Poseł do Parlamentu Europejskiego
#19 @ Mycha :8,10,11,12 i
@ Mycha :8,10,11,12 i 13
Wilnoteka to naprawdę nie jest miejsce na agitacje polityczne jednej z opcji w Polsce i brzydkie krytykowanie legalnie wybranych Prezydenta i Rządu RP.Takie działanie tu to jest osłabianie wspólnego frontu walki o prawa Polaków na Litwie. Jeśli tego nie rozumiesz to albo masz ZŁĄ WOLĘ ALBO SIEJESZ DYWERSJĘ albo pomyliłaś fora bo to nie Delfi