Blok folkowy: na ludowo i rockowo
Małgorzata Kozicz, 14 listopada 2010, 12:29
Blok folkowy, czyli popisy zespołów ludowych, był jednym z punktów sobotnich obchodów Dni Kultury Polskiej w Wilnie. Przed miłośnikami ludowych klimatów wystąpiły zespoły “Zgoda” i “Wileńszczyzna” z Wilna, oraz “Wesołe kumoszki” i “Kwiaty jesieni” z Polski. Zespoły zaprezentowały różny poziom, przy czym z satysfakcją należy stwierdzić, że absolutnie bezkonkurencyjni byli artyści wileńscy.
“Wesołe kumoszki” ze Zbiczna w województwie kujawsko-pomorskim od razu zapowiedziały, że są zespołem amatorskim. W skład zespołu wchodzą panie należące do Koła Gospodyń Wiejskich. “Wesołe kumoszki” mają w swoim repertuarze kilka piosenek własnego autorstwa, na ogół jednak śpiewają polskie estradowe przeboje, np. “Czarny Alibaba” czy “Rudy rydz”. Brak warsztatu muzycznego wesołe panie nadrabiają zaangażowaniem - satysfakcja i widoczna przyjemność z tego, co robią, sprawiły, że widownia nagradzała każdą piosenkę rzęsistymi brawami.
“Gramy już dwadzieścia lat dla Polaków w kraju i za granicą. Mamy bardzo bogaty repertuar, ale w Wilnie chcieliśmy zaprezentować piosenki ludowe, dobrze znane wszystkich Polakom” - mówili artyści z zespołu “Kwiaty jesieni”. Zaśpiewali tradycyjne piosenki ze swojego regionu, a takie utwory jak “Czerwone jabłuszko” wspólnie z zespołem nuciła cała sala.
Blok folkowy w wielkim stylu zamknął Reprezentacyjny Zespół Pieśni i Tańca “Wileńszczyna”. Porywający śpiew, pełne temperamentu tańce, piękne stroje... Występ dopięty na ostatni guzik jeszcze raz dowiódł, że “Wileńszczyzna” ma klasę i niewiele zespołów ludowych może jej dorównać.
Tych, którzy nie mieli przyjemności na żywo obejrzeć popisów zespołów ludowych i zanurzyć się w swojskie klimaty, zapraszamy do obejrzenia fragmentów koncertu.
Zdjęcia i montaż: Rajmund Rozwadowski
Komentarze
#1 Jako wirtuoz gitary uwazam,
Jako wirtuoz gitary uwazam, ze Andrius Mamontovas jest jedynym na wieki idolem rockowym Lietuvy.
Jesli ktos zaprzeczy to mu slon na ucho nastapil.