Abyśmy nie musieli walczyć o polskość
Beata Bużyńska, 1 maja 2011, 23:01
W 2002 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił nowe święto państwowe - Dzień Polonii i Polaków za Granicą. Obchodzimy je 2 maja. Dzień ten jest również Dniem Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Uwzględniając fakt, że Polacy, rozproszeni po całym świecie, stanowią ponad 53 miliony, nie powinno dziwić, że tego dnia nasza błękitna planeta przyjmuje kolor biało-czerwony.
Oczywiście, decyzja ZPL o odwołaniu pochodu wywołała kontrowersje i będzie jeszcze długo komentowana, znajdą się zarówno zwolennicy, jak przeciwnicy tej decyzji. Trudno jednak powstrzymać się od refleksji, że ów wyjątkowy dzień chciałoby się przeżyć bez kolejnych kłótni i nieporozumień. Kolejny rok natomiast bez ciągłej walki: o szkolnictwo, o napisy, o zrozumienie, o polskość wreszcie. Rzeczywiście trzeba chyba cudu, wymodlonego u błogosławionego Jana Pawa II, abyśmy za rok mogli z radością w sercu i biało-czerwonymi flagami w ręku przejść ulicami Wilna w świątecznym pochodzie… bez lęku, że wywoła to kolejną falę narodowej nienawiści braci Litwinów.
Zdjęcia: Rajmund Rozwadowski, Paweł Dąbrowski, Jan Wierbiel
Montaż: Paweł Dąbrowski
Komentarze
#1 co za naiwny tytuł ???
co za naiwny tytuł ??? wiadomo, że o polskość trzeba walczyć.. to sie nigdy nie zmieni.
#2 do: Litwin, ale dobry
do: Litwin, ale dobry człowiek
Dlaczego oczywistym jest, że o Polskość trzeba walczyć? Fakt, że tak jest na Litwie, nie znaczy, że jest to normalne. Jakoś nie słychać, że ktoś walczy o angielskość, francuskość czy rosyjskość...