66. rocznica operacji "Ostra Brama"
Małgorzata Mozyro, 7 lipca 2010, 15:39
W tym roku mija 66. rocznica operacji „Ostra Brama” - powstania wileńskiego AK, którego celem było samodzielne wyzwolenie Wilna przez oddziały wileńskiej i nowogródzkiej Armii Krajowej w ramach akcji "Burza". Żołnierze AK z Wileńszczyzny, decydując się na taki krok, chcieli podkreślić polskość tej ziemi.
Obchody 66. rocznicy operacji "Ostra Brama" przebiegają tradycyjnie. Po uroczystościach na Rossie - msza św. w intencji poległych żołnierzy, a 13 lipca w Krawczunach, miejscu ostatniej walki AK z Niemcami, przy pomniku poległych AK-owców jak zwykle wiec pamięci. Na Rossie zabrakło niestety młodzieży. Nie było przedstawicieli Związku Harcerstwa Polskiego. Wacław Pacyno, prezes wileńskiego Klubu Weteranów AK, uważa, że jest to m.in. wina szkół i tego, że "kombatanci mieszkają w obcym państwie".
Na Litwie stosunek do weteranów AK nie zawsze jest pozytywny. Wiele kontrowersji wzbudziła rejestracja Klubu Żołnierzy AK na Litwie i kwestia przyznania uprawnień kombatanckich. "Dopiero w 2004 roku władze Litwy, już po wejściu do UE i zmianie własnego ustawodawstwa, zezwoliły na rejestrację organizacji kombatanckiej pod nazwą "Klub Weteranów Armii Krajowej", ale nie zgodziły się na dodanie do tej nazwy "na Litwie" - przypomina prof. Jarosław Wołkonowski.
Problem świadczeń kombatanckich pozostaje wciąż nierozwiązany. Litwa nie wypłaca ich weteranom AK, mimo że walczyli oni po stronie koalicji antyhitlerowskiej. "Fakt, że walczyli oni o Wilno, które ma należeć do państwa polskiego, nie jest do przyjęcia dla Litwy, ale w ramach zjednoczonej Europy świadczenia kombatanckie im się należą" - twierdzi Wołkonowski.
Zdjęcia i montaż: Rajmund Rozwadowski