Wspólny polonez polskich maturzystów na placu Katedralnym 2021
Waldemar Dowejko, 27 lipca 2021, 18:39
Tegoroczni maturzyści sześciu polskich szkół Wilna – aż 108 par (po raz pierwszy w historii!) – we wtorek, 27 lipca, zatańczyli poloneza na placu Katedralnym. Było to piękne zwieńczenie szkolnego okresu ich życia. Już drugi rok z rzędu w miejscu tym ten polski taniec narodowy wykonali wspólnie abiturienci Liceum im. Adama Mickiewicza, Gimnazjum im. św. Jana Pawła II, Gimnazjum im. Władysława Syrokomli, Gimnazjum im. Szymona Konarskiego, Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego i Gimnazjum Inżynieryjnego im. Joachima Lelewela. Układ tegorocznego poloneza jest dziełem choreograf Danuty Kowalczuk-Mieczkowskiej. W przygotowaniu abiturientów do wspólnego wykonania poloneza współpracowali również choreografowie Andrzej Kostygin, Teresa Andruszkiewicz, Aneta Kozłowska, Teresa Bożerodska, Artur Bajor. Przypomnijmy, początki wykonywania poloneza przez maturzystów szkół polskich Wilna w przestrzeni publicznej stolicy sięgają roku 2015. Wtedy to po raz pierwszy na placu Ratuszowym wykonali go ówcześni abiturienci wileńskiej „Mickiewiczówki”. Tak też było w kilku kolejnych latach – w 2016 roku dołączyli do nich abiturienci z „Konarskiego”, a w 2019 roku tańczyli wspólnie z absolwentami z „Syrokomlówki”, „Kraszewskiego” i „Lelewela”. Poloneza na placu Katedralnym po raz pierwszy w 2017 roku zatańczyli ówcześni maturzyści Gimnazjum im. św. Jana Pawła II. Abiturienci z „JPII” wykonywali go tu również w kolejnych latach, w 2019 roku – wspólnie z „Konarskim”. W ubiegłym roku na placu Katedralnym do poloneza po raz pierwszy stanęli abiturienci aż sześciu szkół polskich Wilna. Zgodnie z ustaleniami dyrektorów gimnazjów i liceum wspólny polonez polskich maturzystów ma być wykonywany na zmianę raz na placu Ratuszowym, raz – na placu Katedralnym. Przed rokiem tańczono na Katedralnym, w tym roku – ze względu na dużą liczbę par i sytuację epidemiczną – postanowiono ponownie zatańczyć poloneza tam, gdzie tańczono go rok temu. Niewykluczone jednak, że w następnym roku ujrzymy go na placu Ratuszowym. Tam, gdzie się wszystko zaczęło…