Wileńskiej zimy bajka brylantowa
Eryk Iwaszko, 9 stycznia 2021, 16:21
Wilnu do twarzy każda pora roku: nieśmiała zieleń wiosny, wszechobecna zieloność lata, czy też złoto jesieni. A kiedy spada wyczekiwany śnieg - cieszą się nie tylko dzieci. Miasto Giedymina w bieli - to prawdziwa rozkosz dla fotografów i natchnienie dla poetów. Tak na przykład prawie sto lat temu Wiktor Hulewicz pisał w utworze "Zima wileńska": "Japońskim tuszem malowane cienie: śnią sen niewinny antokolskie góry; nierzeczywiste dalekie kontury tak sino bledną, jakby przywidzenie (...)".