Uczmy się PR od patriarchy, czyli ABC odwracania kota ogonem
Profesor twierdzi, że znudziły mu się już stwierdzenia „całego świata” o rzekomo najgorszych w Europie stosunkach dwustronnych Polski i Litwy. Brednie, twierdzi poseł, i twierdzi, że pierwszym skojarzeniem przeciętnego Polaka (tego z Polski) dotyczącym Litwinów jest określenie „bracia Litwini”. No pewnie! Rozmowy z Rodakami w Polsce i wyniki sondaży pokazują, że tak właśnie jest. Przyczyna? Brak informacji nt. traktowania nas, Polaków na Litwie, przez tutejsze władze. I proszę nie próbować zarzucać chęci zrewidowania pozytywnego nastawienia Polaków do braci Litwinów czy, broń, Boże, pogorszenia stosunków polsko-litewskich. Chodzi o zwykłą, rzetelną prawdę.
Dalej: więcej! Zastanawiam się, dlaczego dopiero profesor wpadł na to, że nie ma mowy o żadnym pogorszeniu się dwustronnych stosunków polsko-litewskich, bo przecież do tanga trzeba dwojga. W tym przypadku pary, nie ma, bo – co Wy na to – to Polska wrzeszczy wniebogłosy i szkodzi Litwie na arenie międzynarodowej, Litwa natomiast podstawia biblijny drugi policzek i cierpi, znosi ze stoickim spokojem rzeczone pomówienia. Ktoś, kto nie jest na bieżąco, rzeczywiście może pomyśleć, że to nie Litwa, tylko Polska łamie postanowienia dwustronnego porozumienia z 1994 roku…
W artykule dostało się również polskiej partii na Litwie oraz miejscowym Polakom za wywieszanie dwujęzycznych tabliczek na swych domach. Po raz enty zadziwia mnie pan profesor – a Państwa nie? – stwierdzeniami, że postępowanie zgodnie z aktami prawnymi UE jest niczym innym jak pogwałceniem ustawodawstwa litewskiego. No nie przystoi szerzenie takich przeżytków osobie, jak by się mogło wydawać, bywałej, posłowi do Parlamentu Europejskiego.
Ale za perfekcyjne opanowanie sztuki PR pochwała się należy. Jeśli pan profesor zdecyduje się na poprowadzenie szkoleń z zakresu PR – na liście chętnych będę pierwsza.
Komentarze
#1 Młodzi w Toruniu popsuli wazeliniarską szopkę
http://mw.org.pl/index.php/2011/11/niewygodne-pytania-dla-lansbergisa/
Nie wszyscy w Polsce patrza na to, co się dzieje przez palce.
#2 Bracia Litwini
Ma rację VL twierdząc," że pierwszym skojarzeniem przeciętnego Polaka (tego z Polski) dotyczącym Litwinów jest określenie „bracia Litwini”. " I ten fakt szowiniści z premedytacją wykorzystują w "dokręcaniu śruby"Polakom na Wileńszczyźnie,, mając w głębokim poważaniu zawarty traktat i porozumienia. Wiedzą bowiem, że reakcji władz polskich nie będzie, a sami Polacy - wychowani na sienkiewiczowskich powieściach pisanych "ku pokrzepieniu serc" i mickiewiczowskiej epopei "Pan Tadeusz", będą z sympatią odnosić się do Litwinów - jakże czynić mogą inaczej, dkoro od najmlodszych lat poznają słowa "Litwo ojczyzno mojaj!". Dopiero w ostatnim okresie - myślę, że cezurą czsową będzie tu śmierć Prezydenta Kaczyńskiego - nasępuje zmiana podejścia i wladz, i samych Polaków do Litwy.
Coraz więcej osób dostrzega, że obecna Lietuva to zupełnie inny kraj niż Litwa jagiellońska. Proces zmiany percepcji Litwy przez Polaków się rozpoczął i będzie ulegał przyśpieszeniu, m.in przez naświetlanie problemów naszych rodaków na Wileńszczyźnie przez prasę i internet, a także planowanych akcji protestacyjnych.
#3 Jakże trafne
Jakże trafne i prawdziwe, Panie Czesławie..
#4 dzień bez podżegania jest dniem straconym
nie miałem na myśli V.L., niech Pani dalej zgaduje
#5 Aktywistka-karjerystka
Aktywistka-karjerystka
#6 Widzę, że
Widzę, że Panią/Pana zazdrość zjada:) Ależ nie ma powodu. Najmniejszego:)
#7 Propozycja dla Pani Beaci:
Pani Beaciu, zapraszam Pania do Ameryki, do mnie do Dallas. Jestem zamozny i przystojny, 190 cm wzrostu. Mam wolnostojacy dom w Garland, TX, 2 psy, 2 auta zachodnioeuropejskie.
Jestem wice-dyrektorem banku w Dallas, a moj szef to.. Litwin, zadajacy mi przerozniste, trudne pytania.
Jesli Pani chce to moge je tu przedstawic.
Przelot dla Pani, wikt i opierunek gwarantuje, a takze wyskok na Floryde.
Z serdecznym usiskiem dloni. Prosze o odpowiedz. Cowboy.
#8 :)
:)
#9 Pani Beato !!! Nie tylko
Pani Beato !!! Nie tylko ,,brak informacji" nt. traktowania Polaków na Litwie ale także skuteczna propaganda władz Litwy w stosunku do Polski. Przykład: 11 listopada 2010 r. Pani Prezydent Litwy czytała w Warszawie przemówienie po polsku !!! Wielu ludzi dało się nabrać, że skoro Ona czyta po polsku to chyba wszystko jest OK z Polakami na Litwie (przyjechała, pogadała i to po polsku, a tu się okazuje, że chcą uchwalić ustawy antypolskie). Były wspólne obchody 600 lecia bitwy pod Grunwaldem (to samo, ładnie, razem, a o Polakach na Litwie ani słowa). Nawet z tego co Pani napisała wynika, że Landsbergis uprawia czystą propagandę udając, że wszystko jest w porządku. Nie mam nic przeciwko temu żeby Polska miała jak najlepsze stosunki z Litwą ale władze Litwy nie mogą Nas w Polsce oszukiwać czy ukrywać tego jak Was traktują. Są problemy to niech o nich mówią a nie się na Nas obrażają gdy o tym mówimy czy oskarżają Was, że działacie na szkodę Litwy. Pozostaje tylko pytanie: czy Ci na Litwie którzy nie lubią Polaków nie lubią Was bo to wynika z jakiejś ideologii o podłożu historycznym (wiem, że taka jest) czy ktoś nimi manipuluje bo chce coś ugrać na sporach Polski i Litwy (sporach w obronie praw polskiej mniejszości narodowej) ? Na ile to jest ideologia, na ile manipulacja, a na ile własna niewiedza czy głupota ? A może wszystkiego po trochu ?
Moje słowa do Pana Landsbergisa: Dlaczego kłamiesz ,,Bracie Litwinie" ? Mnie ,,przeciętnego Polaka" już Pan nie oszuka !!!
#10 Strzał w dziesiątke, Panie Pawle!
Strzał w dziesiątke, Panie Pawle!
#11 Pani Beato ; O V.L należało
Pani Beato ;
O V.L należało by sporządzić spis jego wypowiedzi , propozycji "rozwiązania" problemu polskiego na LT, jego i jego rodziny podwileńskich latyfundiów na zagrabionej ziemi polskim właścicielom itd. Taki spis treści jego antypolskich i antyeuropoejskich działań obejmował by sporo pozycji.I spis ten rozesłać do wszystkich europarlamentarzystów i oraz do polityków polskich ,żeby wiedzieli z jakim to zakłamanym indywidum mają do czynienia.
#12 Oto garść cytatów:
„Dlatego proszę was osobiście w moim imieniu przekazać prośbę każdemu członkowi rodziny, przyjacielowi, znajomemu, partnerowi biznesu bądź współpracownikowi, zamieszkałemu w rejonie wileńskim, czy też mającemu bliskich lub przyjaciół w rejonie wileńskim, aby się zarejestrowali w charakterze wyborcy czy zachęcili do tego innych i wzięli czynny udział w tych wyjątkowo ważnych wyborach. Po raz pierwszy możemy zwyciężyć. Więc zwyciężmy”
Poseł do Parlamentu Europejskiego Vytautas Landsbergis
Listopad 2006 r., źródło: www.delfi.lt
"Społeczność litewska na Wileńszczyźnie stanowi mniejszość. Jeżeli stolica, Wilno, nie podejmuje żadnej inicjatywy w celu szerzenia tu litewskości i wzmacniania tradycji patriotycznych, to zrobi to Kowno"
Mer Kowna Andrius Kupčinskas
12 października 2010 r., źródło: www.zw.lt
„Na Litwie nie ma żadnej dyskryminacji, jeżeli chodzi o naukę w języku polskim".
Rzecznik praw dziecka Litwy Edity Žiobienė
Wrzesień 2010 r., źródło: www.zw.lt
„Józef Piłsudski dla Litwinów jest uosobieniem nieszczęścia i wielkiej szkody“.
Poseł do Parlamentu Europejskiego Vytautas Landsbergis
16 sierpnia 2010 r., źródło: www.zw.lt
Litwini są uwikłani w stały konflikt z Rosjanami, Polakami i Żydami oraz wyobrażają sobie, że są otoczeni wrogami, którzy im szkodzą“
Litewski poeta, pisarz i publicysta Tomas Venclova
6 lipca 2010 r., źródło: www.zw.lt
Kwestii pisowni nazwisk polskich na Litwie udziela się „nieadekwatnie dużo uwagi”
Minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ažubalis
27 kwietnia 2010 r., źródło: www.zw.lt
„Nie mogę poprzeć nowej zasady pisowni nazwisk, bo nie popierają jej moi wyborcy“
Minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ažubalis
27 kwietnia 2010 r., źródło: www.zw.lt
„Jestem dumny, że u nas mniejszości narodowe mogą pobierać naukę w swoim języku. Sądzę jednak, że jest to też niedźwiedzia przysługa. To przeszkadza (mniejszościom) w integracji społecznej”
Minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ažubalis
27 kwietnia 2010 r., źródło: www.zw.lt
„Prezydent Polski Lech Kaczyński był prawdziwym polskim nacionalistą“
Sygnatariusz Aktu Niepodległości Litwy z 1990 roku Romualdas Ozolas
Kwiecień 2010 r., źródło: www.respublika.lt
„Możemy przeprosić Polskę. Tylko, czy potrafimy to zrobić?”
Publicysta dziennika „Lietuvos Rytas” Rimvydas Valatka nawiązując do odrzucenia ustawy o pisowni nazwisk w dniu przybycia do Wilna w ubiegły czwartek prezydenta Lecha Kaczyńskiego
Kwiecień 2010 r., źródło: www.zw.lt
(...) troska o interes Litwy, obrona zasad patriotyzmu i zdrowego nacjonalizmu nie jest czymś złym"
Premier Litwy Andrius Kubilius odnosząc się do zastrzeżeń polskich polityków wobec kandydatury posła Audroniusa Ažubalisa na stanowisko szefa litewskiej dyplomacji
28 stycznia 2010 r., źródło: www.zw.lt
„Polacy znacznie gorzej niż, powiedzmy, Rosjanie integrują się w życie polityczne i kulturalne Litwy. Oni nie znają litewskiego. Jeśli chcą mieszkać na Litwie, to powinni zbliżać się do niej, a nie oddalać się. Ci, którzy chcą inaczej, niech jadą do Polski, przecież ruch jest wolny”
Wiceprzewodniczący komitetu spraw zagranicznych Sejmu RL, poseł Justinas Karosas
Październik 2010 r.
#13 PR a propaganda
Wydaje mi się, iż to co Pani sugeruje nazywa się "czarnym public relations” czyli świadomym zaplanowanym działaniem informacyjnym na szkodę innego podmiotu, mające na celu podważenie czyjejś pozycji na rynku, autorytetu, wiarygodności, wizerunku. To system metod działań manipulacyjnych, prowadzących do zdyskredytowania przeciwnika w oczach opinii publicznej celem zdobycia jej przychylności. Aby tego dokonać, stosuje się między innymi przecieki prasowe, które przedstawiają przeciwnika w niekorzystnym świetle. Jak, słusznie, nazywa profesor Jerzy Olędzki: czarny PR to po prostu propaganda XXI wieku. I tak trzeba to nazwyać, spytać wypadało by jednocześnie, dlaczego, w jakim celu i jaki skutek ma odnieść działanie.
W każdym razie są to daleko idące dywagacje [jako mówienie nie na temat, a nie jako rozważania; tak rzadko sięgamy do sjp!] semantyczne, że nijak się mają to samego pr.
Modne słowo nie zawsze zapewnia atrakcyjność tekstu a ważkie idee, które kryją się za nim lub są podane kawa na ławe, zawsze się sprzedarzą w publicystyce.
Polecam: Public relations.Znaczenie społeczne i kierunki rozwoju, pod red. J. Olędzki, D.Tworzydło
#14 Odnoszę
Odnoszę wrażenie, że się nawzajem nie rozumiemy:)
#15 re:
Nie jest wazne czy to blog czy portal. Wazne jest co sie pisze i jak sie pisze. Stad byla moja rada - zamienic satyry na wartosciowe informacje.
#16 Maja Berezowska, 1935, seria
Maja Berezowska, 1935, seria karykatur pt. Miłostki słodkiego Adolfa, dotyczącą Hitlera. Kiedyś, jak pisał Różewicz, i dno było solidne i spadało się ot tak, zwyczajnie w dół. Teraz i dna nie ma i spadamy we wszystkich kierunkach, i horyzotalnie i pertykalnie, I za tekstem publicystycznym myśl nie stoi już głęboka.
#17 *wertykalnie
*wertykalnie
#18 Odpowiedź
Wartość jest w tym, by doprowadzić takie informacje do czytelników nie znających jezyka litewskiego oraz innych osób. Proszę wierzyć, ze nie wszyscy znają prawdę o np. V.L. Ale dziękuję za komentarze, cenię je sobie.
#19 warto zrwocic uwage, ze
Artykul nie zawiera w sobie zadnych nowych informacji. Postawa Landsbergisa znana jest od lat. Na szczescie on juz nie autorytetu nawet wsrod Litwinow. Natomiast takie podsmiewanie sie nie robi honoru dla autorki. Piszac przeglady politycznych artykulow warto bardziej sie postarac.
#20 Panie Czytelniku,
to jest blog, nie polityczny periodyk czy portal, nie aspiruję do takowych.
#21 Prosimy cześciej pisać ! :-)
Prosimy cześciej pisać ! :-) . I do polskiej prasy również, litewska pewnie nie wydrukuje, ale też bym spróbował, a nuż ? Może na delfi?.
#22 Oba te
W przypadku V.L. - oba te segmenty:(
#23 dzień bez podżegania jest dniem straconym
chyba, że to taki lans (PR)