STRACHY CMENTARZA
N
I
E
Ż
A
R
T
U
J
Ę
!
15 października we wsi Dżiunginienu (Džiuginėnų) na Żmudzi znaleziono pozbawione głowy ciało mieszkańca Telsz R. R. Wkrótce policja zatrzymała kilku podejrzanych, z których jeden, w celi więzienia długoterminowego, odebrał sobie życie. Należy się pamiętać, że wina podejrzanego A. S. nie była udowodniona, więc jeśli jego czyn ktoś zaliczy do przyznania się, to uważam, że można twierdzić, iż za swoje przestępstwo zapłacił on najwyższą cenę – swoim życiem. Jednak zdaniem kogoś, tego jest za mało.
W minioną sobotę w litewskich mediach ukazała się wiadomość o akcie wandalizmu na cmentarzu w rejonie Telszańskim (miasto na Żmudzi). Trumna zmarłego A. S. została wykopana, otwarta, a jego zwłoki znieważone. W głowie się nie mieści, skąd w ludziach tyle złości i okrucieństwa?! Jak tak można?
Ta historia wydawałaby się jedną z serii strasznych historyjek z dzieciństwa, opowiadanych przez starsze rodzeństwo. Różnica jest tylko ta, że takie rzeczy dzieją się na prawdę. Podobno sycylijska bądź rosyjska mafia przeniosła się już na Litwę.
Nie wiem jak dla was, drodzy czytelnicy, a dla mnie cmentarz zawsze kojarzył się z pokojem i spokojem. Ziemia święta, na której człowiekowi nic złego nie może się zdarzyć. Dzisiaj myślę już trochę inaczej. Spacerując w przyszły wtorek wieczorem wśród świecących się świec i zniczów po rodzinnym cmentarzu, będę nieco bardziej ostrożna. Jeśli ktoś z was jeszcze się boi duchów, dam wam małą radę - bójcie się żywych.
Na zakończenie życzę wam miłego i najważniejsze - spokojnego Święta Wszystkich Świętych oraz Dnia Zadusznego.
ZDJĘCIE: SimonP – Cmentarz Świętego Jakuba w Toronto (źródło: acobox.com).