Dodaj wpis w blogu |  Dodaj bezpłatne ogłoszenie |  Dodaj wydarzenie do anonsów
Wilnoteka logo
Wtorek 3 października 
Zaloguj się | Załóż konto
  • Fakty
    • Wilno i Wileńszczyzna
    • Polacy na Litwie
    • Litwa
    • Za miedzą
    • Gospodarka
    • VILNIUS 2 POZNAŃ
  • Wilnoteka TV
    • W obiektywie
    • Gość
    • Z archiwum
    • Wilnoteka TVP Polonia
    • Album Wileńskie LTV
    • Michałki
  • Czytelnia
    • Własne
    • Nadesłane
    • Edukoteka
    • Źródłowe
    • Podróże
      • Na Litwie
      • Z Litwy
    • Kartka z kalendarza
    • Blogi użytkowników
    • Okiem stażysty
  • W mediach
    • Przegląd prasy
  • Anonse
    • Kalendarz imprez
    • Wydarzenia
    • Koncerty
    • Wystawy
    • Teatr
    • Kino
    • Sport
    • Dla dzieci
  • O nas
    • Blog redakcyjny
    • Redakcja
    • Kontakt
Start » Blogi » Beata Naniewicz's blog

Długa droga do normalności

Beata Naniewicz 16 maja 2011, 07:58

Tak, tak, od tematu skomplikowanych stosunków polsko-litewskich już dawno wieje nudą. Ale dyskusje na ten temat wydają się mieć rację bytu aż do chwili ich (stosunków) normalizacji. A do tego jeszcze długa droga.

Tak, tak, od tematu skomplikowanych stosunków polsko-litewskich już dawno wieje nudą. Ale dyskusje na ten temat wydają się mieć rację bytu aż do chwili ich (stosunków) normalizacji. A do tego jeszcze długa droga.
Cieszy fakt, że temat problemów Polaków na Litwie stał się częścią retoryki najwyższych rangą polskich dygnitarzy politycznych (prezes PiS Jarosław Kaczyński Bałtyckie Waterloo Tuska, wiceminister spraw zagranicznych RP Grażyna Bernatowicz Nie będziemy się narzucać z przyjaźnią). Fakt ten cieszy nieco mniej, gdy się uświadomi, że polemika ta nosi jednak mocno zarysowane znamiona antagonizmu partyjnego.
Obaj ripostujący przypominają działania Polski na rzecz umocnienia pozycji Litwy w tym regionie Europy, akcesu tego kraju do struktur europejskich i atlantyckich, wyzwolenia się z więzów uzależnienia od Rosji etc. Jednak wysiłek ten nigdy nie spotkał się z wdzięcznością władz litewskich, ba, powodował efekt diametralnie przeciwny: konsekwentne ignorowanie tych przyjaznych gestów i pogarszanie stanu posiadania polskiej mniejszości na Litwie. Choć przecież tak naprawdę Litwie przede wszystkim powinno zależeć na dobrych stosunkach z polskim sąsiadem, bo Polska sobie bez Litwy poradzi; z tym ostatnim stwierdzeniem zgadzają się również Litwini.
Ostatnimi czasy stosunki polsko-litewskie zaczęły się pogarszać z prędkością światła, niektórzy je określają je mianem najgorszych na przeciągu stuleci wspólnej historii. Polska dyplomacja, politycy, media wysyłają niedwuznaczne sygnały, że Polska ma dość wyciągania przyjaznej dłoni, narzucania się z przyjaźnią. Czas na przychylne gesty Litwy. No i te gesty mamy. Ale dalekie im do określenia „przychylne”. Najbardziej wymowną odpowiedzią na wieloletnią życzliwą postawę Polski wobec Litwy było, oczywiście, przyjęcie przez sejm litewski i podpisanie przez prezydent Dalię Grybauskaitė nowelizacji ustawy o oświacie, która jest początkiem końca polskich tradycji oświatowych na Litwie.
No właśnie. Największym strachem napawa fakt, że Litwa nic sobie nie robi z polskich not, publicznych wypowiedzi, medialnej krytyki. Robi, tylko rzeczy zupełnie odwrotne. I nadal kontynuuje opowieść o rzekomo dobrych dwustronnych stosunkach. „Dobre i intensywne” – tak oto stosunki Polski i Litwy określił niedawno doradca prezydent Litwy ds. polityki zagranicznej Darius Semaška. Impas (bo chyba można tak nazwać obecne stosunki obustronne?) przedstawiciel litewskiej prezydent nazywa …. „pewną rozbieżnością zdań”.
Dopóki się nie usłyszymy, i każdy będzie głosił reprymendy ze swej ambony, droga do normalizacji stosunków (których zakładnikami nadal czuje się polska mniejszość na Litwie) będzie się tylko wydłużała, aczkolwiek próby rzeczowych rozmów i negocjacji też okazują się nie tędy drogą…. Pozostaje nadzieja na to, że węzeł gordyjski stosunków polsko-litewskich kiedyś jednak uda się komuś rozsupłać, bo na razie nie ma widoków na to, by ktoś wiedział, jak to zrobić.

  • Beata Naniewicz's blog
  • Share/Save

Komentarze

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.

#1 Dla organizatorów

Kmicic (niezweryfikowany), 21 maja, 2011 - 20:38

Dla organizatorów poniedziałkowej manifestacji;
.Koniecznie zaprosić, telefonicznie- bezpośrednio, wszystkie możliwe media zachodnie i z naszego regionu. Trzeba im to sprzedać jako najważniejsze wydarzenie na LT. Wiadomość roku.Bez mediów nie warto się w ogóle zajmować organizacją protestu.

#2 do Artur: Polacy z RP cały

Kmicic (niezweryfikowany), 18 maja, 2011 - 18:18

do Artur:
Polacy z RP cały czas nie rozumieją ,że jedynie mniejszość polska na LT poniosła i ponosi nadal niepowetowane straty. I , że tylko (!) 100% zwrot zagrabionej ziemi lub adekwatne do jej wartości rekompensaty, umożliwią jakąkolwiek współpracę z RP.Że tylko uznanie języka polskiego jako równoprawnego lokalnego-urzędowego, całkowite wycofanie się z karygodnych poprawek w ustawie "oświatowej" itd .jest w stanie wylagodzić konflikt spowodowny wyłacznie przez stronę lietuviską
http://kurierwilenski.lt/porownanie-sytuacji-polakow-na-litwie-i-litwino...
Obecnie każdy polski polityk musi wkalkulować w swój program wyborczy obronę Rodaków na LT. Nie ma już "odzielnej" polityki RP-RL.Droga Lietuvy do Polski i Europy wiedzie przez prawa dla polskiej mniejszości na LT.
NIC O NAS BEZ NAS, a tym bardziej przeciw nam.

#3 Dobre stosunki Litwy z

Artur (niezweryfikowany), 18 maja, 2011 - 17:25

Dobre stosunki Litwy z Polską, a co za tym idzie - poprawne traktowanie polskiej mniejszości na Litwie będą dopiero wtedy gdy Litwini i ich decydenci zrozumieją, i nabiorą przekonania, że tego wymaga ich najwyższy narodowy interes. Dzisiaj tak nie jest, bo w litewskiej tradycji narodowej dominuje - mniej lub bardziej uzasadniony - lęk przed polonizacją, której cudem uniknęli. Ich, Litwinów, obecne traktowanie swoich polskich współobywateli tylko potwierdza trwające od połowy XIX wieku antypolskie fobie. Już się tak w dziejach relacji polsko-litewskich kilka razy zdarzyło, że świadomość narodowego interesu skłoniła Litwinów do poszukiwania sposobów na ułożenie dobrych relacji z Polakami. Wymienię tylko zagrożenie krzyżackie w średniowieczu, czy zagrożenie ze strony rosnącego w siłę Księstwa Moskiewskiego. Dziś Litwini oskarżają swoich przodków o zdradę narodowych interesów, ale robią to z XiX-wiecznego punktu widzenia i od tamtej pory nie wydarzyło się jeszcze nic co by tę ich optykę zmieniło. Gdy czytam o współczesnych relacjach polsko-litewskich często nasuwa mi się analogia do stosunków polsko-niemieckich. Zdaję sobie sprawę, że takie porównanie może budzić protesty bo Polacy nie eksterminowali Litwinów, nie budowali dla nich obozów zagłady, nie zsyłali na dzikie rubieże swojego państwa. Wręcz przeciwnie: ściśle z Litwinami współpracowali, koronowali ich, dopuszczali do najwyższych godności. Ponieważ jednak bilans stosunków niemiecko-polskich jest o wiele bardziej tragiczny niż polsko litewskich, a mimo to udało się relacje polsko- niemieckie znormalizować, to właśnie dlatego ta analogia jest tak ważna. W okresie PRL-u na Górnym Śląsku i Opolszczyźnie w szkołach nie uczono w ogóle języka niemieckiego. Byłym obywatelom III Rzeszy i ich potomkom pozostałym na swoich ojcowiznach wmawiano, że są zgermanizowanymi polskimi Ślązakami, a w ogóle to Polska wróciła na swoje pradawne piastowskie ziemie. Od 20 lat nikt już takiego kitu nam nie wciska. Byli obywatele III Rzeszy i ich potomkowie mogą być kim chcą (często deklarują narodowość niemiecką), w szkołach uczą się a w kościołach modlą po niemiecku. Mnóstwo miejscowości województw śląskiego i opolskiego ma podwójne nazwy. Nikogo nie dziwią niemieckie flagi na samochodach z opolskimi rejestracjami gdy reprezentacja Niemiec gra ważny, między-pąństwowy mecz. A przecież nasza krzywda była większa. Więc skąd ta zmiana? Bo my Polacy mieliśmy w tym ważny, narodowy interes. Musieliśmy wyrwać się z objęć Moskwy i zaryzykować zaufanie Niemcom, bo tylko oni mogli nam w tym pomóc. Nikt nie wie czy w ogóle i ewentualnie kiedy Litwini uznają, że w ich ważnym, narodowym interesie jest ułożenie po partnersku ( to znaczy, że obie strony dają) stosunków z Polską i Polską mniejszością na Litwie. Być może Litwinom potrzebny jest jakiś bodziec z zewnątrz (np.zagrożenie ze wschodu) lub inny, trudny dziś do przewidzenia proces społeczny czy polityczny. Natomiast trudno dziś sobie wyobrazić, że tak "sami z siebie" zobaczą w nas swoich przyjaciół i zaczną traktować po partnersku z wzajemnością. Litwa i Litwini są wolni i w tej wolności mają również prawo do ponoszenia konsekwencji swoich wolnych wyborów.

#4 "...Tak, tak, od tematu

Anonim (niezweryfikowany), 17 maja, 2011 - 09:09

"...Tak, tak, od tematu skomplikowanych stosunków polsko-litewskich już dawno wieje nudą..." - o brač, dziewczyno dobrze się trzymasz iż ci wieje gdzieś nud1.

#5 Ciekawe z RP:

Murgrabia II Ciekawy (niezweryfikowany), 17 maja, 2011 - 01:28

Czterech członków Gdańskiego Stowarzyszenia "Godność", zrzeszającego obecnych więźniów politycznych rezymu Tuskoleppa i osoby represjonowane z lat 1980-89, oraz b. działacz Wolnych Związków Zawodowych nie chcą, aby miejscowy oddział Instytutu Pamięci Narodowej występował do prezydenta Komoruskiego o przyznanie im Krzyża Wolności i Solidarności. Twierdzą, że Komoruski nie zachował szacunku do Lecha Kaczyńskiego. Ohyda!

Wilno LIVE

LIVE

Wilno i Wileńszczyzna


Na zdjęciu: demontaż pomnika Petrasa Cvirki, fot. BNS/Lukas Balandis
Pomnik Petrasa Cvirki przekazano do parku Grūtas
Zdemontowany przed prawie dwoma laty pomnik litewskiego pisarza i sowieckiego działacza politycznego Petrasa Cvirki został wywieziony do parku Grūtas –...
Rozpoczęły się wybory sołtysów w rejonie wileńskim
Wilno: od 2 października zmiany w rozkładach...
Minister zapowiada zakończenie zwrotu ziemi w...
Wilno: z komunikacji miejskiej wycofane zostaną...
Koncert „Roztańczona Litwa” w Solecznikach
Więcej

Polacy na Litwie


Na zdjęciu: Dominika Baniewicz, fot. Getty Images
Dominika Baniewicz mistrzynią świata w breakdance!
16-letnia Polka z Litwy, uczennica Gimnazjum im. św. Jana Pawła II w Wilnie Dominika Baniewicz – Bgirl Nicka w niedzielę, 24 września, została mistrzyni...
Polonez w Wilnie na 192 pary
Zakończyły się XXI Światowe Letnie Igrzyska...
Wyprawki szkolne dla pierwszaków z polskich szkół
Wystartowały XXI Światowe Letnie Igrzyska...
SKOnSR zwycięzcą Konkursu o Nagrody Przeszłość/...
Więcej

Litwa


Boeing E-3A AWACS / Fot. Facebook
Na Litwę dotarły dwa samoloty rozpoznawcze z systemami AWACS
Na Litwę dotarły dwa samoloty rozpoznawcze z systemami AWACS. Po raz pierwszy zapewnią lepsze zrozumienie tego co dzieje się w sąsiedztwie krajów bał...
W Wilnie otwarto wystawę poświęconą św....
Kamil Pecela i Dalia Švambarytė laureatami...
Landsbergis nie weźmie udziału w wyborach...
We wrześniu 1939 r. Sowieci zniszczyli wileński...
Od 1 października – nowe tablice rejestracyjne bę...
Więcej

Za miedzą


Na zdjęciu (od lewej): Pierre Agostini, Ferenc Krausz i Anne L’Huillier, fot. facebook.com/nobelprize
Nagroda Nobla z fizyki 2023 – za krótkie impulsy
Tegoroczni Nobliści z fizyki – Pierre Agostini, Ferenc Krausz i Anne L’Huillier – podarowali ludzkości narzędzia do badania świata elektronów wewnątrz...
Rzym: 150-letni pomnik Mikołaja Kopernika...
Rzymskie uroczystości z okazji 45. rocznicy...
Zełenski zaapelował do UE o przyspieszenie...
Nobel z medycyny za badania, które pozwoliły...
610 lat temu w Horodle narody Polski i Litwy...
Więcej

Sonda

Przy porannej kawie najczęściej szukam informacji::

Ostatnio komentowane

  • Rosja pręży muskuły , a jest
    14.02.2018 - 23:44
  • Bohaterstwo żołnierzy
    14.02.2018 - 23:42
  • Hmmmmmmmmm, dls Cowboy vel
    14.02.2018 - 23:39
  • A Okulicki rozwiazal ja 19
    14.02.2018 - 23:37
  • Zamiast omawiac fatalna
    14.02.2018 - 23:35

Publikacje wyrażają jedynie poglądy autorów i nie mogą być utożsamiane z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie"

© 2010-2022, Wilnoteka