Valdas Benkunskas: reorganizacja wileńskich szkół teraz, a nie za dwa lata
Wilnoteka.lt, 6 lipca 2015, 11:35
![Valdas Benkunskas, fot. tsajunga.lt](http://wilnoteka.lt/files/imagecache/article_node_view/images/article/field_picture/TS.jpg)
Valdas Benkunskas, fot. tsajunga.lt
Choć Sejm na dwa lata odroczył wdrożenie reformy oświatowej, stołeczne władze zamierzają wszystkie szkoły zreorganizować przed 1 września 2015 r. Wicemer Wilna, konserwatysta Valdas Benkunskas, oświadczył, że "ustawa nie jest wiążąca".
"Naszym celem jest przeprowadzenie reformy w sposób odpowiedzialny, tak jak to przewidzieliśmy w umowie koalicyjnej. Dlatego ten brak samookreślenia w sejmie i ministerstwie, kiedy w ostatniej chwili zmieniane są zasady gry, kiedy wszystko od dawna musiało być zakończone, wygląda niesolidnie" - oświadczył wicemer Wilna Valdas Benkunskas, który w swej gestii ma sprawy oświaty w stolicy. Jego zdaniem, do przełożenia terminu wdrożenia reformy przyczyniły się określone "grupy lobbystyczne", którym zależy na utrzymaniu obecnej sytuacji.
30 czerwca, podczas ostatniego posiedzenia wiosennej sesji, parlament przyjął poprawkę do Ustawy o oświacie, na mocy której ostateczny termin wdrożenia nowego systemu edukacji przesunięty został o dwa lata, tj. do 1 września 2017 roku.
"Ta ustawa nie jest dla nas wiążąca i reformę możemy zakończyć nawet przed wrześniem. Jest dużo argumentów emocjonalnych, że szkoły nie są przygotowane, że nie zostały poinformowane, że społeczności nie zostały zapoznane (z przebiegiem reformy - przyp. red.). Opierając się na tych argumentach proszą o jeszcze rok działalności na starych zasadach. Obecnie trwa ocena każdej szkoły osobno: czy jest sens, czy nie ma, jak jest z uczniami w sąsiednich szkołach, czy "nie umrą" one jeśli nie przyjdą do nich uczniowie z innych szkół. Sądzę, że przed 15 lipca, czyli przed Radą Samorządu będziemy mieli odpowiedź" - powiedział Valdas Benkunskas. Wicemer Wilna zapewnił, że szkoły, które starają się o status gimnazjum, są oceniane na jednakowych zasadach, niezależnie, czy jest to szkoła z litewskim, czy z polskim językiem nauczania.
Valdas Benkunskas powiedział, że w Wilnie mogą powstać trzy tzw. długie gimnazja: im. Mikalojaus Daukšos, Tuskulėnų i Abraomo Kulviečio. Są to szkoły z litewskim językiem nauczania. O status długiego gimnazjum ubiegają się również szkoły z polskim i rosyjskim językiem nauczania, ogółem 10 placówek. Wciąż nie ma pewności co do przyszłego statusu czterech polskich szkół: Szkoły Średniej im. J. Lelewela, Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli, Szkoły Średniej im. Sz. Konarskiego i Szkoły Średniej Lazdynai.
Na podstawie: BNS
Komentarze
#1 To jest naśladownictwo
#2 Konserwatyści pragną nas
Konserwatyści pragną nas zasymilować. To widać, słychać czuć. Jednak musieliby odrobinę doksztalcic i poznać nasza historię, najazdy i zaboru za nami - daliśmy rade przetrwać. Musimy tylko biec zjednoczeni i walczyć prawa do nauki w języku ojczystym! Pokonamy konserwatystów i zachowamy polskie szkoły!
#3 Konserwatyści pragną nas
Konserwatyści pragną nas zasymilować. To widać, słychać czuć. Jednak musieliby odrobinę doksztalcic i poznać nasza historię, najazdy i zaboru za nami - daliśmy rade przetrwać. Musimy tylko biec zjednoczeni i walczyć prawa do nauki w języku ojczystym! Pokonamy konserwatystów i zachowamy polskie szkoły!
#4 Powołując się na słowa
Powołując się na słowa konserwatysty Benskunskasa ZW wypisuje głupoty. Też mi autorytet, uczeń Landsbergisa, wicemer Benskunskas.
Wicemer Benskunskas nie jest osobą wpływową w samorządzie. Zresztą jego frakcja ma nawet mniej głosów jak AWPL, czyli decydować będą inni.
Dla polskiej społeczności potrzebna podobna determinacja, jaką wykazała za ostatnie trzy miesiące pod przywództwem AWPL i ZPL. Po przyjęciu przez sejm ustawy z 30 czerwca, co było bardzo trudne i mało kto w to wierzył, dzisiaj już 100 procent wygraliśmy batalię o polskie średnie szkoły w Białej Wace, Zujunach, Jałówce, Dziewieniszkach , Połukniu, Miednikach. Już nikt nie podważy akredytacji szkoły im. Syrokomli w Wilnie, co jeszcze było czynione niedawno, natomiast o szkoły Lelewela, Leszczyniaki i Konarskiego walczymy dalej i jest ogromna szansa wygrać. I w tej walce na pewno nie można liczyć na konserwatystów i Benskunskasa. Ale na szczęście że oni mają tylko 6 głosów. Dzięki naszemu uporowi nadal nie przegraliśmy żadnej polskiej szkoły, a w siedmiu już możemy mówić o zwycięstwie. Chociaż jak rozumiemy plan landsbergistów przewidywał ich całkowitą degradację.