Sikorski: Nie widzimy woli porozumienia


Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, fot. prezydent.pl
"Ta ustawa, to jest koza wstawiona do mieszkania, którą teraz będziemy wyprowadzać. Pojawiają się więc nowe problemy i zamiast rozwiązywać stare, niestety musimy zajmować się kolejnymi i to się musi zmienić" - powiedział we wczorajszym wydaniu "Faktów po Faktach" szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zapytany o reakcję na przyjętą na Litwie w marcu bieżącego roku nową ustawę o oświacie. W ten sposób skomentował decyzję o powołaniu polsko-litewskiej grupy, która ma rozwiązać kwestię nowej ustawy oświatowej na Litwie.
W opinii ministra spraw zagranicznych Polski powołanie zespołu polskich i litewskich ekspertów pomoże w wypracowaniu wspólnego stanowiska i polska mniejszość dostanie odpowiedź na pytanie o gwarancje trwania i rozwijania się polskiej oświaty na Litwie.

Sikorski "podpisał się" pod deklaracją Donalda Tuska, który stwierdził po wczorajszym spotkaniu z premierem Litwy Andriusem Kubiliusem, że relacje między Polską a Litwą "będą tak dobre, jak dobre są relacje państwa litewskiego z polską mniejszością".

Radosław Sikorski zauważył jednak, że starania dotyczące wielu podobnych inicjatyw, mających na celu poprawę sytuacji litewskich Polaków, były zawsze jednostronne.

"Dziesięć lat temu jako wiceminister zajmowałem się tymi sprawami i one nadal są w tym samym miejscu. Nasza opinia publiczna nie wie już, co jeszcze moglibyśmy zrobić, by ocieplić stosunki z sąsiadami" - dodał szef polskiej dyplomacji.

Na podstawie: tvn24.pl

Komentarze

#1 Specjalnie dla Was koment z

Specjalnie dla Was koment z wizyty Tuskaszenki i jego swity:
Premierzy ponad godzinę rozmawiali w niedzielę głównie o szkolnictwie polskim na Litwie i protestach społeczności polskiej przeciwko przyjętej w marcu ustawie o oświacie, która pogarsza sytuację szkoły polskiej na Litwie.
Postanowiono: powołać zespół do spraw edukacji, w skład którego wejdą wiceministrowie z obu krajów, eksperci, a także przedstawiciele mniejszości polskiej i litewskiej. Pierwsze spotkanie ma odbyć się za ....tydzień w Wilnie.
Talmont pozytywnie ocenia powołanie takiego zespołu i powiada:
- Dobrze, że powołano taką grupę i zaproszono do jej pracy przedstawicieli mniejszości narodowych, że o naszych sprawach będą rozmawiali z nami, a nie bez nas - powiedział w wywiadzie Talmont. Wyraził nadzieję, że "obie strony osiągną porozumienie".
Poseł AWPL odnotował, że "Polacy majacy paszporty litewskie na Litwie nie są wrogami państwa litewskiego, są lojalnymi jego obywatelami, Litwy". - My tu żyjemy i zależy nam na tym, by państwo rozwijało się i kwitło, ale chcemy wyraźnie też powiedzieć, że będziemy walczyli o swoje prawa - zaznaczył Talmont.
W poniedziałek w szkołach polskich na Litwie na dwa tygodnie został zawieszony strajk, ogłoszony w piątek. Decyzja o jego odwołaniu będzie zależała od działań władz Litwy w kwestii oświaty mniejszości narodowych.

#2 Trzeba wywalić litwę z Unii

Trzeba wywalić litwę z Unii Europejskiej na zbity ryj!! Niech wstąpi do WNP albo ZBiRU tam jest odpowiednie miejsce dla takich NAZISTOWSKICH państw.

#3 http://www.znadwilii.lt/aktua

http://www.znadwilii.lt/aktualnosci/20110905/wspolnota-polska-o-sytuacji...
Wspólnota Polska o sytuacji oświaty polskiej
Stowarzyszenie Wspólnota Polska w przesłanym PAP stanowisku wyraża opinię, że posunięcia władz litewskich, które pogarszają sytuację mniejszości polskiej na Litwie są w świetle obowiązujących w UE zasad niewłaściwie.
„Strajk szkolny na Litwie to wyraz poważnego, realnego zaniepokojenia uczniów i rodziców o przyszłość polskiej oświaty na Litwie, o przyszłość polskiego języka w litewskim systemie nauczania, wreszcie o przyszłość polskiej mniejszości w tym kraju” - czytamy w oświadczeniu Wspólnoty Polskiej, podpisanym przez prezesa Stowarzyszenia Longina Komołowskiego.
„Systematyczne obniżanie rangi nauczania języka polskiego i ograniczanie liczby szkół polskich, świadczy o tym, że obawy te nie są bezpodstawne” - głosi dalej oświadczenie.
Zdaniem Stowarzyszenia, „dotychczasowe doświadczenie uczy, że polityka władz litewskich wobec polskiej mniejszości jest konsekwentnie niechętna i mimo zapewnień i ponawianych obietnic prowadzi do ograniczania praw wcześniej przez Polaków na Litwie nabytych”.
Uznając, że niedopuszczalna jest ingerencja w wewnętrzne sprawy innego kraju Wspólnota Polska podkreśla, że „w świetle przyjętych przez kraje Unii Europejskiej zasad, niewłaściwe są wszelkie posunięcia władz, które pogarszają sytuację polskiej mniejszości, a za takie niewątpliwie uznać należy faworyzowanie szkół litewskojęzycznych kosztem szkół mniejszości narodowych”.
W oświadczeniu przypomina się też, że Wspólnota Polska we współpracy z Senatem RP od lat wspiera polskie szkolnictwo na Litwie, 'remontuje i buduje szkoły, rozwija informatyzację i realizuje wiele programów skierowanych do uczniów i nauczycieli'.
„Naszym zdaniem obecna sytuacja na Litwie wymaga, aby pomoc ta, realizowana za pośrednictwem organizacji pozarządowych, została znacznie zwiększona. Tylko takie działania mogą zrównoważyć posunięcia władz litewskich, zmierzające do obniżenia społecznej rangi nauczania w języku polskim” - czytamy w oświadczeniu.
„Niezależnie od tego, jaka koncepcja pomocy zostanie przyjęta, nie powinniśmy pozwolić na sytuację, w której Polacy na Litwie poczują się przez Polskę opuszczeni” - podkreśla się w oświadczeniu Wspólnoty Polskiej.

PAP

#4 do #2 Wojna nie ! Kolejna

do #2
Wojna nie !
Kolejna próba rozwiązania nagromadzonych kontrowersji .Jest przecież obszar wspólnych interesów więc powinno być też wspólne zainteresowanie do kompromisu. Tylko że teraz piłka jest po stronie Litwinów.

#5 To co teraz? Wojna??

To co teraz? Wojna??

#6 Zdziwiony? A Litwini pytają

Zdziwiony? A Litwini pytają 20 lat Polalom było ok a teraz nagle sie nie jest.
Wiec Litwini nie czuja ze cos zle robili, przeciez Polsce było ok.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.