Na Litwie zostały stworzone warunki do działalności tajnych więzień CIA, a także do transportowania na Litwę osób zatrzymanych przez CIA w ramach walki z terroryzmem - stwierdza się w przedstawionych we wtorek wnioskach parlamentarnej komisji śledczej, która badała istnienie w kraju domniemanych więzień Centralnej Agencji Wywiadowczej USA.
Parlamentarna komisja nie ustaliła jednak, czy stworzone w kraju warunki
zostały w praktyce wykorzystane.
Wnioski poparło 10 posłów z komisji śledczej, jeden wstrzymał się od głosu,
jeden nie uczestniczył w głosowaniu.
Komisja śledcza, która składała się z członków sejmowej komisji
bezpieczeństwa narodowego i obrony ustaliła, iż Departament Bezpieczeństwa
Państwa (DBP) otrzymał od CIA prośbę o przygotowanie odpowiednich pomieszczeń
w celu przetrzymywania w nich osób podejrzewanych o terroryzm.
Zebrane przez komisję materiały dowodzą, że w latach 2002-2005 litewską
przestrzeń powietrzną niejednokrotnie przekraczały i lądowały na Litwie
samoloty, które są kojarzone z CIA.
Według komisji, o realizowaniu wspólnych projektów z CIA wiedzieli byli
szefowie DBP Meczys Laurinkus i Arvydas Pocius, a także były wiceszef DBP
Dainius Dabaszinskas. Osoby te jednak nie informowały o tym ówczesnych
najwyższych władz kraju.
Sejmowa komisja bezpieczeństwa narodowego i obrony postanowiła zwrócić się do
prokuratury, by ta ustaliła, czy wspomniane osoby swym działaniem nie
nadużyły stanowiska służbowego.
Na wniosek Sejmu komisja bezpieczeństwa narodowego i obrony do 22 grudnia
miała zbadać, czy na Litwie działały tajne więzienia CIA i czy mogły być
więzione w nich osoby podejrzane o terroryzm.
W ciągu półtoramiesięcznego dochodzenia przed komisją śledczą zeznania
złożyło 56 osób, w tym byli prezydenci Algirdas Brazauskas, Rolandas Paksas,
Valdas Adamkus. Pisemnie zeznania złożyła też obecna prezydent Dalia
Grybauskaite.
O istnieniu domniemanego więzienia CIA na Litwie dla terrorystów z Al-Kaidy
poinformowała w sierpniu amerykańska telewizja ABC. Według niej działało ono
od września 2004 roku do listopada 2005 roku w miejscowości Antaviliai, 10 km
od Wilna. Miało znajdować się w ośrodku jeździeckim, w budynku, w którym
stworzono cele więzienne i specjalne pomieszczenia przeznaczone do
przesłuchań. W Antaviliai można było - twierdzi ABC News - przetrzymywać
równocześnie osiem osób podejrzanych o terroryzm.
Litwa jest jednym z trzech krajów Europy Środkowej (obok Rumunii i Polski),
podejrzewanych o to, że na ich terenie były więzienia CIA. ABC News, cytując
swego konsultanta, byłego głównego doradcę ds. terroryzmu w amerykańskiej
Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Richarda Clarke'a, podała, że ”nowe państwa
były tak wdzięczne USA za przyjęcie ich do NATO, że były gotowe zrobić
wszystko, o co poproszą Amerykanie”.
22.12.2009. PAP