Zygmunt Bauman w Wilnie: Internet to monolog


Zygmunt Bauman, fot. Archiwum Instytutu Polskiego w Wilnie
29 października w Małej Auli Uniwersytetu Wileńskiego wpływowy filozof i socjolog profesor Zygmunt Bauman wygłosił wykład zatytułowany „Online/Offline. Life between two words - contradictory or compatible? And to what effect?...” („Online/Offline. Życie pomiędzy dwoma światami - sprzeczne czy zgodne? I do jakiego stopnia?...”). Urodzony w 1925 roku w Poznaniu prof. Zygmunt Bauman jest jednym z najważniejszych i najbardziej wnikliwych komentatorów i krytyków kultury współczesnej. Prelekcja została zorganizowana przez Instytut Polski w Wilnie i poświęcona była wpływowi nowych mediów, przede wszystkim internetu oraz związanych z nim zaawansowanych technologii komunikacyjnych, takich jak Skype, Facebook czy Twitter, na więzi społeczne oraz wartości współczesnego świata. Według statystyk przywołanych przez prof. Baumana przeciętny mieszkaniec naszego globu spędza około siedmiu godzin dziennie, komunikując się z innymi ludźmi za pośrednictwem ekranów komputerowych, smartfonów i innych urządzeń elektronicznych - w świecie online.

Choć językiem wystąpienia był angielski (z symultanicznym tłumaczeniem na język litewski),ZygmuntBauman poprzedził swój wykład krótkim wprowadzeniem w języku polskim: „Zanim zacznę, bardzo bym chciał podzielić się z Państwem swoimi uczuciami. Jestem niesłychanie wdzięczny Rektorowi, Władzom Uniwersytetu Wileńskiego i Polskiemu Instytutowi za zaproszenie. Jestem dopiero po raz drugi w Wilnie, a właściwie duchowo byłem tutaj od wczesnego dzieciństwa, bo uczyłem się piękna poezji, miłości do poezji, szacunku do poezji, czytając o Ojczyźnie, „która jest jak zdrowie”. Czytając o Matce Boskiej „co w Ostrej świeci Bramie”. Więc w moich marzeniach Wilno zawsze figurowało bardzo wysoko, ale proszę sobie wyobrazić, że 85 lat przeżyłem, nie widząc Wilna…”.

Według socjologa żyjemy równocześnie w dwóch światach: świecie bezpośrednich relacji międzyludzkich (życie offline), kiedy twarzą w twarz spotykamy się i rozmawiamy z drugim człowiekiem, oraz w rzeczywistości zapośredniczonej przez media elektroniczne (życie online). Te dwa światy istnieją na różnych zasadach, a człowiek przyjmuje w nich odmienne strategie. Zdaniem prof. Baumana sposób naszego zachowania i podejmowane przez nas działania podporządkowane są jednak dwóm nadrzędnym pragnieniom: pragnieniu wolności i pragnieniu bezpieczeństwa. W dwóch światach - online i offline - dążymy do nich w odmienny sposób. Niemożliwe jest jednak osiągnięcie wolności bez poświęcenia części swojego bezpieczeństwa. Analogicznie: nie będziemy mieć poczucia bezpieczeństwa bez poświęcenia części naszej wolności.

Profesor Bauman kontynuuje swoją myśl o „płynnej nowoczesności”, definiującą kondycję współczesnego człowieka jako rezultat nieustannych wyborów i decyzji, które mają doprowadzić do jednostkowego spełnienia. Zdaniem socjologa tworzenie internetowej przestrzeni wirtualnej, podobnie jak cała nowoczesna technologia, ma uczynić nasze życie szczęśliwszym. Prof. Bauman przytacza anegdotę, w której Goethe miał zostać zapytany, czy ma szczęśliwe życie. Goethe miał odpowiedzieć: „Tak mam szczęśliwe życie ale nie pamiętam ani jednego szczęśliwego tygodnia”. Szczęśliwe życie bowiem składa się z szeregu wyzwań, przeszkód, nieprzyjemności czy niebezpieczeństw - konstatuje prof. Bauman.

W rezultacie zadaniem nowoczesnej techniki jest zastąpienie naturalnego świata, który nie spełnia naszych wymagań („świat złamanych serc i przeciwności” - mówi prof. Bauman), światem, który spełnia nasze życzenia, nie oczekując niczego w zamian. Taką rzeczywistością jest internet i powiązane z nim kanały informacyjne - świat online. Po pierwsze - stwierdza socjolog - internet i takie platformy społecznościowe, jak Facebook, oferują nam obietnicę poczucia bezpieczeństwa bez utraty wolności, a także związanej z tą stratą frustracji. W bezpośrednich relacjach międzyludzkich (świat offline) człowiek musi podejmować długodystansowe zobowiązania, nawiązywać relacje wzajemności, nierzadko wymagające poświęcenia własnej wygody na rzecz drugiego człowieka.

Zygmunt Bauman twierdzi, że współczesne media elektroniczne tworzą „strefę komfortu”. Sposób, w jaki kontaktujemy się poprzez internet, nie narusza naszej integralności i bezpieczeństwa. Na portalach typu Facebook otaczamy się ludźmi myślącymi podobnie i coraz trudniej jest znaleźć światopoglądy odmienne od naszych. Wynika to z narzędzi technologicznych (na przykład tzw. pliki cookies), które dostosowują zasoby internetu do naszego profilu osobowościowego. „Wpiszmy do wyszukiwarki Google to samo słowo. Ja i Państwo uzyskamy odmienne rezultaty” - zachęca prof. Bauman. Internet przedstawia nam rzeczywistość, w taki sposób, w jaki chcemy ją widzieć. Jest odbiciem naszych pragnień. „Można spędzić w internecie całe życie bez świadomości, że są inne poglądy od Twoich” - mówi profesor. I dodaje: „To jest monolog - to nie jest dialog”.

Zygmunt Bauman ma sceptyczne podejście do nowych interaktywnych mediów. Przełamuje mit o internecie jako bezstronnym narzędziu ułatwiającym pozyskiwanie wiedzy i komunikację. Podczas wileńskiego wykładu stwierdza jednak: „Co zyskujemy a co tracimy? Jak w długodystansowej perspektywie rozwój tych technologii na nas wpłynie? Zobaczymy...”.  

Komentarze

#1 Haniebna promocja

Haniebna promocja Baumana

List otwarty Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych (POKiN) wystosowany do minister edukacji narodowej

Minister Edukacji Narodowej

Joanna Kluzik-Rostkowska

Wielce Szanowna Pani Minister!

Gratulując objęcia ważnej i odpowiedzialnej funkcji w rządzie Rzeczypospolitej Polskiej, Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie zwraca się do Pani z prośbą o pilne ustalenie, kto w resorcie edukacji wpadł na haniebny pomysł, aby w ramach matury próbnej z języka polskiego dopuścić do ćwiczenia czytania ze zrozumieniem zaproponowany przez związane z „Gazetą Wyborczą” wydawnictwo Operon tekst profesora majora Zygmunta Baumana – funkcjonariusza reżimu stalinowskiego, który nigdy nie rozliczył się ze swoją przeszłością.

W procesie kształtowania charakteru młodego człowieka szczególną rolę odgrywa to, jakie przedkłada mu się i zaleca lektury. Wskazanie jako autora jednej z nich człowieka, który przed 1944 rokiem służył we wchodzącej w skład NKWD moskiewskiej milicji, w latach 1945-1953 był oficerem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (wykonującego w Polsce takie same zadania jak wojska wewnętrzne NKWD), a od 1947 do 1950 roku tajnym współpracownikiem na wskroś sowieckiej Informacji Wojskowej tropiącej i ścigającej żołnierzy podziemia niepodległościowego, jest poważnym nadużyciem moralnym, edukacyjnym, historycznym i politycznym.

Człowiek, z którego twórczością zapoznali się tegoroczni maturzyści, zajmował się nie tylko – jak obecnie twierdzi – pracą propagandową przy biurku, ale też z bronią w ręku walczył z polskimi patriotami. Jak wynika z jego akt personalnych, przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej liczby „bandytów”. Za te i inne działania otrzymał Krzyż Walecznych. Z komunistycznych organów bezpieczeństwa został usunięty dopiero 15 marca 1953 roku, czyli po śmierci Stalina.

Wszystkie te fakty zostały ujawnione w ostatnich miesiącach, kiedy przeciw fetowaniu i honorowaniu prof. Baumana w Polsce wystąpiło wiele środowisk narodowych i młodzieżowych, a także nasze Porozumienie. Nikt, a zwłaszcza urzędnicy odpowiedzialni za polskie szkolnictwo, nie może więc powiedzieć, że nie znał przeszłości czołowego obecnie przedstawiciela postmodernizmu, a w latach powojennych gorliwego stalinowca i zajadłego wroga idei niepodległości Rzeczypospolitej.

Ma Pani Minister znakomitą okazję mocnego zaakcentowania początku swojej działalności w objętym właśnie resorcie edukacji. Trzeba tylko (co nie powinno nastręczyć żadnych trudności) wykryć sprawców tej kompromitacji i wyciągnąć wobec nich surowe konsekwencje, ponieważ swoją decyzją nie tylko narazili na szwank dobro polskiej szkoły, ale wykazali się wyjątkową indolencją w zakresie polityki historycznej, jaką winno prowadzić suwerenne państwo, przeciw któremu tak długo i z pełnym przekonaniem walczył profesor major Zygmunt Bauman.

Z poważaniem

W imieniu Rady POKiN

dr Jerzy Bukowski

rzeczni

#2 To oprawca, nie

To oprawca, nie autorytet!

Protest Związku Strzeleckiego Rzeczypospolitej w związku z użyciem tekstu Zygmunta Baumana w teście z języka polskiego w czasie próbnej matury w listopadzie 2013 r.

„Myślałem, że wraz z odrodzeniem Polski materialnym i duchowym Polska odradzać się zacznie, że wyzbywać się zacznie tchórzostwa i wyzwalać się zacznie od pracy agentur, że przestanie pracę dla obcych uważać za najrozumniejszą pracę dla Polski” – Marszałek Józef Piłsudski

Komenda Główna oraz Naczelna Rada Strzelecka Związku Strzeleckiego Rzeczypospolitej wyrażają stanowczy protest wobec zastosowania tekstu Zygmunta Baumana w teście z języka polskiego w czasie próbnej matury w listopadzie 2013. Domagamy się pociągnięcia do odpowiedzialności osób odpowiadających za tak haniebny czyn.

Zygmunt Bauman, w latach 1945-1953 oficer Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czynnie zwalczał polskie podziemie niepodległościowe, stawiające opór sowietyzacji i komunizacji Polski. Do dziś ten stalinowski oprawca w żaden sposób nie tylko nie przeprosił i nie wyraził skruchy za swoje zbrodnicze działania, ale dalej próbuje relatywizować nie tylko swoje postępowanie, ale także czyny powołanego przez Rosję sowiecką, całego aparatu represji, opartego o NKWD i podległe mu polskie formacje kolaboranckie, jak np. UB czy Informacja Wojskowa. Proces eliminacji polskich elit niepodległościowych, w którym czynny udział po zakończeniu II wojny światowej brał Zygmunt Bauman, choć do dziś nie został właściwie rozliczony przez III RP, jest już na tyle ujawniony i udokumentowany, że nie pozostawia żadnej wątpliwości w kwestii jego nie tylko moralnej, ale i prawnej oceny. W tym kontekście użycie „utworu” p. Baumana jako materiału do analizy dla polskich maturzystów uważamy za wyjątkowo obraźliwe i uwłaczające dla wszystkich polskich bohaterów, którzy na przestrzeni całego wielowiekowego istnienia narodu polskiego walczyli o jego istnienie, wolność i suwerenność.

W roku 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego, w obliczu nadchodzącej w przyszłym roku 100. rocznicy czynu legionowego, zdecydowanie protestujemy przeciwko stawianiu za wzór czy autorytet polskiej młodzieży zdrajców i prześladowców polskich patriotów. Osób, które nie tylko nigdy nie wyrzekły się swoich zbrodni, i za nie choćby nie przeprosiły, ale które czynnie popierają dzisiaj działania będące w swej istocie zwalczaniem polskości i patriotyzmu.

Celem każdego narodu i państwa powinno być takie kształtowanie własnej młodzieży, aby zdawała ona sobie sprawę z wartości niepodległości i suwerenności, aby była przygotowana do pracy i ewentualnego poświęcenia na jej rzecz. Stawianie młodzieży za wzór takich kreatur jak Zygmunt Bauman może być odebrane wyłącznie jako świadome działanie na szkodę Niepodległej Rzeczypospolitej.

Polegli Żołnierze Niepodległej przewracają się w grobach!

W imieniu Związku Strzeleckiego Rzeczypospolitej

Komenda Główna

mł. insp. ZS Paweł Wasążnik – Komendant Główny

st. insp. ZS Marek Olczyk – Szef Sztabu

st. insp. ZS Eugeniusz Szczepański – członek KG ZSR

Członkowie Naczelnej Rady Strzeleckiej ZSR

st. kompanijny ZS Eligiusz Wirwiński

kompanijny ZS Andrzej Pocztański

st. sierż. ZS Jan Giefert

sierż. ZS Beata Olczyk

sierż. ZS Jakub Grobelski

#3 ludzie co wy robicie,

ludzie co wy robicie, przecież to sowiecki funkcjonariusz nkwd a potem kbw w polsce, bandyta i morderca, wielki socjolog cholera, degrengolada a nie socjologia, i uniwersytet wileński się zblamował, ciekawe kto nim rządzi???????????

#4 korekta

#5 http://www.youtube.com/watch?

#6 ,,Major Zygmunt Bauman nie

,,Major Zygmunt Bauman nie tylko szkolił żołnierzy KBW, ale i osobiście dowodził oddziałem, który wyłapywał Żołnierzy Wyklętych – wynika z dokumentów IPN. Było to za rządów Bolesława Bieruta, z którego córką – swoją partnerką – mieszka dziś w angielskim Leeds. Uniwersytet Wrocławski jest im obojgu szczególnie bliski – wszak nosił niegdyś imię stalinowskiego dyktatora.,, - http://niezalezna.pl/43299-autorytet-w-archiwach-ipn-jak-waleczny-major-...

#7 ,,..- Paleta autorytetów jest

,,..- Paleta autorytetów jest bogata. Można sięgnąć po dzieła wielkiego językoznawcy Józefa Stalina, czy Jakuba Bermana - ironizował dr Gontarczyk, który winą za to co się stało najmniej obarcza nauczycieli. - Ich wola i możliwość wyboru tematów jest ograniczona. To pozostaje w gestii Ministerstwa Edukacji Narodowej - podkreśla historyk.

Tadeusz Płużański, znany publicysta, autor książki "Bestie" o stalinowskich oprawcach, od naszego reportera dowiedział się o umieszczeniu tekstu Baumana na próbnej maturze.
- Moja wyobraźnia nie ogarniała, że coś takiego może się stać. To jest jakiś dramat, że propagandę, którą stosują rządzący przenosi się do szkół. Indoktrynacja młodzieży w duchu stalinowskim - mówi nam zszokowany publicysta. - Nie wiem, jak wyglądało to zadanie, ale jestem przekonany, że uczniom nie przedstawiono prawdy o tym funkcjonariuszu KBW. I maturzyści będą przekonani, iż mają do czynienia z wielkim profesorem. A zbrodniarze stalinowscy powinni być rozliczeni i osądzeni - dodaje.,,..,,

http://niezalezna.pl/48767-tekst-baumana-na-maturze-historycy-zszokowani...

#8 Węgry. Co tam się dzieje?

#9 Zygmunt Bauman, żydowski

Zygmunt Bauman, żydowski komunista!!!!!!!
"Studia rozpoczął jeszcze w 1943 w Związku Sowieckim, następnie studiował podczas służby w wojsku, w Akademii Nauk Społecznych i Politycznych. Później studiował filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie został asystentem Juliana Hochfelda. Był pierwszym redaktorem naczelnym Studiów Socjologicznych. W wyniku wydarzeń marcowych został w 1968 usunięty z Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie był doktorem habilitowanym socjologii i kierownikiem Katedry Socjologii Ogólnej. W atmosferze antysemickiej nagonki opuścił Polskę.”
"Biedny Żyd patrzy na faszystowską Polskę, postnowoczesny świat i udziela rad – a cała masa durniów ślini się ze szczęścia."
Dlaczego tracicie czas na dyskusje o tym indywiduum?

#10 Nie, nie damski. Jak widac

Nie, nie damski. Jak widac brak ci nie tylko inteligencji..

#11 dls Cowboy kategorie

dls Cowboy kategorie argumentów i język wysławiania się tego pastucha cytat::"Przczepcie sie lepiej do mnie, mam 190 cm wzrostu oraz stalowe piesci. Przemebluje wam twarzyczki..na ladniejsze! " słowem jestem sobie damski bokser

#12 Cowboy ty chyba jesteś z

Cowboy ty chyba jesteś z czerwonej rodziny

#13 do cowboy chętnie stanę wiem

do cowboy
chętnie stanę
wiem ze jesteś w Wilnie
podaj dzień i godzinę

#14 A pan Bauman - już swoje złe

A pan Bauman - już swoje złe wykonał - i niech już nikogo nie naucza i poucza

#15 Tak to już bywa - masa duża

Tak to już bywa - masa duża jak u dinozaura - a mentalnościowy kurdupel - tak niech trzymajaąPastuchy wielu imion

#16 Odwalcie sie od tego biednego

Odwalcie sie od tego biednego staruszka. Przczepcie sie lepiej do mnie, mam 190 cm wzrostu oraz stalowe piesci. Przemebluje wam twarzyczki..na ladniejsze!

#17 Jeszcze tutaj ten stalinowski

Jeszcze tutaj ten stalinowski bandzior ?
Wstydu nie macie.

#18 Ta stalinowska kanalia nawet

Ta stalinowska kanalia nawet do Wilna przypełzała ohyda!!!!!!!!!

#19 do Franka: każdy może

do Franka:
każdy może popełniać błędy , nawet powiązane ze zbrodnią, i po okazaniu skruchy i po osądzeniu,po przyznaniu się do błędów , każdemu można wybaczyć. Przykładem jest chociażby Jarosław Marek Rymkiewicz.
Bauman nie wyraził skruchy, wręcz przeciwnie, uważa i dzisiaj ,że angażując się do walki przeciwko najlepszym polskim patriotom, postępował słusznie.
Dla NKWD, identycznie jak dla SS, nie ma przebaczenia.
Dlatego dla tego pana jedynym miejscem jest sala sądowa i cela więzienna.

#20 kazdy ma prawo popelniac

kazdy ma prawo popelniac bledy, a wy chrzescijanie macie obowiazek wybaczac i szukac belek w swoich oczach. nie zostal tu zaproszony jako autorytet moralny, ale jako wybitny swiatowy socjolog komentujacy rzeczywistosc

#21 Witam! Wczoraj wróciłem z

Witam! Wczoraj wróciłem z Wilna ze stowarzyszeniem Odra - Niemen i dowedzieliśmy się że ten stalinowiec jest zapraszany do Wilna . We Wrocławiu są protesty a w Wilnie słyszę , że Bauman jest przyjmowany z zaszczytami i w radiu Wilno mają zaszczyt go witać . To wstyd , bo byliśmy tam składać znicze na grobach naszych bohaterów . Pozdrawiam

#22 PAP

#23 Więcej ludzi ma takie

Więcej ludzi ma takie poglądy, szczególnie, że wypływają one z faktów i dokumentów historycznych.Nie jestem tą osobą o której myślisz. Mieszkam w Trójmieście, ale moja babcia była z Poznania, a dziadek był komendantem WiN na okręg Czarnków- Wągrowiec-Wieleń- nigdy nie został zdekonspirowany- swoją drogą nigdy też nie zabił drugiego Polaka. Pieniędzy z Londynu nigdy nie posmakował, jedynie goryczy przesłuchań przez SB-ków o mentalności inkryminowanego Baumana i kłód rzucanych pod nogi, czy to w pracy, czy też w życiu codziennym.

#24 Ty Dzban, a teraz cie

Ty Dzban, a teraz cie zaskocze. Kilka lat temu pisales w www.niezalezna.pl.
Jako JAN DLUGOSZ. Ta sama pisownia, poglady, skladnia. Jestes z Poznania. Zbierasz stare oraz nowe wzmacniacze. Zawsze mnie uwazales za wybitnego wymiatacza. I nie udawaj zes kto inny. Nie dam sie nabrac. A propos, co u Mychy?

#25 Te Cowboy- zdaje się, że ci

Te Cowboy- zdaje się, że ci jakiegoś kuzyna, albo dziadka WiN odstrzelił, bo współpracował za pienądze "jakiegoś moskiewskiego rządu".

#26 wybitne osiągnięcia za

wybitne osiągnięcia za robienie ludziom wody z mózgu:
http://kresy24.pl/41696/miedzy-dwoma-swiatami-major-profesor-bauman-w-wi...

#27 nawet Wilnoteka o tym typie

nawet Wilnoteka o tym typie ?
Nie wstyd wam ?
Czyżbyście nie znali przeszłości Baumana w NKWD i UB i jego znacznych(!) zasług w zwalczaniu polskiego podziemia - AK i Żołnierzy Wyklętych ?
Nazywajmy sprawy po imieniu.- Przecież to zwykły , nieosądzony bandzior, obrzydliwa kanalia..
. Przecież wystarczy kliknąć w necie. TO SA FAKTY.
Czyżby dla Was osobnicy z taką przeszłością mogli być przedstawiani jako ,,autorytety,,?
Zbrodnie komunistyczne nie ulegają przedawnieniu. Dla Baumana jest jedno miejsce, sala sądowa i cela więzienna.
Jest ANTYAUTORYTETEM.
To tak jakby promować SS-manów. Fuj.

#28 Te, Dzban. KBW to byli polscy

Te, Dzban. KBW to byli polscy zolnierze walczacy z bandami Win i NSZ, ktore wymordowaly za pieniadze "rzadu jakiegos londynskiego" ponad 22 tys osob, w tym Polakow.

#29 Autorytet o umiłowaniu

Autorytet o umiłowaniu Ojczyzny i Matce Boskiej dowiedział się służąc przez 8 lat w KBW- zwalczając Polskość i Polaków. Oto trochę danych z oficjalnych źródeł IPN:
cyt.
"...autorytet już w czerwcu 1945 roku objął stanowisko zastępcy dowódcy ds. polityczno-wychowawczych w 5. samodzielnym batalionie ochronnym w Bydgoszczy.

W grudniu tego samego roku został mianowany starszym instruktorem ds. polityczno-wychowawczych.

Sprawowanie powyższych funkcji musiało przebiegać wyjątkowo sprawnie, bo już lipcu 1946 roku Zygmunt Bauman został przeniesiony do Warszawy, by w Samodzielnym Pułku Szkolnym objąć stanowisko starszego wykładowcy ds. społeczno-politycznych.

Rok później, w lipcu 1947 roku, został Starszym Instruktorem Wyszkolenia Polityczno-Wychowawczego w Zarządzie Polityczno-Wychowawczym w Wydziale Wyszkolenia Politycznego.

Już kilka miesięcy później Baumana awansowano po raz kolejny. W lutym 1948 roku został szefem Wydziału I Oddziału Wyszkolenia Politycznego i Propagandy w Zarządzie Polityczno-Wychowawczym.

W grudniu 1948 został szefem i jednocześnie zastępcą szefa Wydziału I. Zarządu Polityczno-Wychowawczego.

W kolejnym roku oprócz wychowania Bauman zajął się także propagandą.

W lipcu 1949 roku został szefem Oddziału Propagandy i Agitacji w Zarządzie Politycznym.

Do marca 1953 roku był szefem Oddziału II Zarządu Politycznego, służąc w stopniu majora."

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.