Zmarł Bohdan Osadczuk

Dario Malinowski, 20 października 2011, 09:58

Ukraiński publicysta Bohdan Osadczuk, fot. M. Kubik, polskieradio.pl

Wczoraj, w wieku 91 lat, zmarł Bohdan Osadczuk, orędownik pojednania polsko-ukraińskiego i współpracownik paryskiej "Kultury". Wybitny ukraiński historyk i politolog zmarł w Polsce, w okolicach Krakowa, gdzie spędzał ostatnie miesiące życia.

Osadczuk, ukraiński historyk i politolog mieszkający w Berlinie, urodził się w 1920 roku w Kołomyi. Od lat 60. był jednym z najbardziej znanych w Niemczech komentatorów wydarzeń w krajach bloku radzieckiego, był też korespondentem szwajcarskiego "Neue Zuercher Zeitung". Wykładał historię najnowszą Europy Wschodniej na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie.

Za zasługi dla pojednania polsko-ukraińskiego otrzymał Order Orła Białego. "Odeszła jedna z najważniejszych postaci działających na rzecz dialogu polsko-ukraińskiego. Dla strony ukraińskiej, czy ukraińskiej emigracji, to z całą pewnością postać numer jeden" - powiedziała po śmierci Osadczuka Bogumiła Berdychowska, publicystka, specjalizująca się między innymi w historii Ukrainy i stosunkach polsko-ukraińskich.

Ukraiński historyk przekonywał, by patrzeć na stosunki polsko-ukraińskie nie tylko z punktu widzenia relacji między dwoma krajami, lecz z szerszej perspektywy. Apelował, by uwzględniać przy tym "sojuszników", za jakich uważał Białorusinów i Litwinów. "Polska zrobiłaby dużo, gdyby pamiętała o koncepcji Giedroycia i od czasu do czasu zwoływałaby wspólne narady z Ukrainą, Białorusią i Litwą. Boję się, że jeśli nie znajdziemy takiej wspólnej wizji, to wszystko zacznie się rozpływać. Musimy to jakoś ożywić" - mówił Bohdan Osadczuk.

Osadczuk był też wieloletnim współpracownikiem paryskiej "Kultury". Pisał o sprawach ukraińskich i o sprawach niemieckich, pod pseudonimem Alexander Korab.

Na podstawie: PAP, interia.pl