Złej pogodzie się nie dali i ponad 2 tysiące zebrali


Fot. Wilnoteka.lt
A o kim mowa? O polskich i litewskich harcerzach oraz o wolontariuszach wileńskiego hospicjum. Wszyscy oni po raz kolejny udowodnili, że dla chcącego nic trudnego. Mimo chłodu, wiatru i deszczu zapaleńcy przeprowadzili całodzienną akcję zbiórki pieniędzy na budowę dziecięcego działu hospicjum. 8 października na placu Katedralnym w Wilnie stanął Jarmark Harcerski. Dochód ze składanych ofiar oraz ze sprzedaży ciepłych posiłków i cebul kwiatowych wyniósł 2241 euro i 88 centów.
W niedzielę, 8 października na placu Katedralnym zainstalował się Jarmark Harcerski, z którego zysk w całości przeznaczono na budowę dziecięcego działu Hospicjum im. bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie. Mimo chłodu, wiatru i zimna udało się zebrać 2241 euro i 88 centów. Do inicjatywy ZHPnL włączyli się również skauci litewscy. Do Wilna przyjechali nawet przedstawiciele drużyny solecznickiej. Jak relacjonował Vytautas Beniušis, który koordynuje współpracę z mniejszościami narodowymi, ludzie, którzy zatrzymywali się w niedzielę na jarmarku, interesowali się akcją i chętnie ofiarowali pieniądze. Hospicjum wspierali nie tylko Litwini, ale również obcokrajowcy. To pokazuje, że wspólne akcje jednoczą, mają cel i sens i ludzie ten sens rozumieją.

Pomysł na organizację jarmarku zrodził się podczas burzy mózgów przeprowadzonej na jednej ze zbiórek harcerskich. Jak powiedział w wywiadzie dla Wilnoteki koordynator akcji Tomasz Makarewicz, przygotowanie imprezy było praco- i czasochłonne. Dużo energii pochłonęło już samo załatwianie pozwoleń. Później trzeba było wszystko dobrze zaplanować, rozstawić stanowiska, przeprowadzić akcję w niesprzyjających warunkach pogodowych (chociaż harcerze zapewniali, że są odporni na deszcz) i posprzątać po jarmarku. Na szczęście zaprawieni w bojach harcerze i wolontariusze podołali wyzwaniu.

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności w dniu jarmarku, czyli w pierwszą niedzielę października przypadał Dzień Polskiej Harcerki. Z tej okazji harcerze przygotowali dla dziewczyn miłą niespodziankę - po musztrze wręczyli koleżankom czerwone róże.

Niesienie pomocy nieuleczalnie chorym dzieciom wpisuje się w ideę harcerstwa. Harcerze, pamiętając o Bogu, Honorze i Ojczyźnie, chcą, żeby ich działania przynosiły wymierne efekty. Jarmark zorganizowany na placu Katedralnym jest kolejną częścią projektu "Drzewo Nadziei". Na najbliższy czas harcerze zaplanowali jeszcze grę terenową i koncert.  

W sierpniu ubiegłego roku polscy harcerze z Litwy otworzyli duży projekt o nazwie "Drzewo Nadziei". Jego celem jest zebranie pieniędzy na budowę dziecięcego oddziału wileńskiego hospicjum. Rozpoczynając projekt, harcerze mieli świadomość, że zadanie, które przed sobą stawiają, jest wymagające. Aby utworzyć dziecięcy dział hospicjum, potrzeba 900 tysięcy euro. 


Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Aleksandra Konina
Na podstawie: Inf. wł.