Zielona energia: niższe rachunki i niezależność energetyczna


Fot.: energobalt.lt
Litewski sektor energetyczny ulegnie znacznym zmianom w ciągu najbliższych trzech dekad: wraz z odejściem od węgla i gazu w kraju będzie wykorzystywana tylko energia słoneczna, wiatrowa i inna ekologiczna energia. Zmiany pozwolą mieszkańcom zaoszczędzić na kosztach energii i zachęcą ich do założenia nowych biznesów. Taka wizja została określona w krajowym programie zarządzania zmianami klimatu. Zgodnie z planowanymi w agendzie działaniami już do 2030 r. połowa całej energii elektrycznej zużywanej w kraju będzie pochodzić z odnawialnych źródeł energii, a w sieciach ciepłowniczych – co najmniej 90%.
Ponadto polityka neutralności klimatycznej zasadniczo zapewni niezależność energetyczną kraju, ponieważ Litwa, podobnie jak inne kraje UE, w przyszłości zrezygnuje z paliw kopalnych.

„Energia odnawialna to nie tylko energia jutra. To główny i fundamentalnie ważny obszar, który wymaga kompleksowego rozwoju, ponieważ to innowacje, miejsca pracy i niezależność energetyczna” – mówi Daiva Garbaliauskaitė, wiceminister energii.

„Generalnie ambicje Litwy w zakresie rozwoju energii odnawialnej należą do pięciu największych w Unii Europejskiej. Nasze ambicje już teraz są korzystne, ponieważ import paliw kopalnych spada, a liczba miejsc pracy rośnie. Agenda klimatyczna będzie dodatkowo sprzyjać pozytywnemu rozwojowi” – mówi wiceminister środowiska Gintarė Krušnienė.

W 2050 roku zielona energia będzie musiała stanowić 90% zużycia energii w kraju, a elektryczność i centralne ogrzewanie będą całkowicie ekologiczne. Zmiany obejmą również większość mieszkań, promując zdecentralizowane wytwarzanie energii elektrycznej na poziomie 30% w ciągu następnej dekady.

W najbliższym czasie planowana jest realizacja projektu pilotażowego, który powinien zidentyfikować możliwości wykorzystania wodoru w systemie przesyłowym gazu ziemnego oraz ocenić potencjał rozwiązań P2G (Power-to-Gas) na Litwie z wykorzystaniem istniejącej infrastruktury transportowej.

Podczas gdy krajowy program zarządzania zmianami klimatu określa środki na następne trzy dekady, obecny rząd ma położyć fundamenty pod tę kadencję. O zasadach agendy decyduje nie tylko wola polityczna, lecz także realia planety – zagrożenia, jakie kryzys klimatyczny stwarza dla Ziemi i ludzkości. Dokument jest zgodny zarówno z międzynarodowymi zobowiązaniami paryskiego porozumienia klimatycznego, jak i z najnowszymi ambicjami Europejskiego Zielonego Kursu.

Źródło: BNS