ZHPnL zwyciężyło w festiwalu filmowym


fot. Paweł Giliauskas
3 statuetki za filmy, które nakręcili harcerze z Litwy - to nagrody przyznane w ramach 5. Harcerskiego Festiwalu Filmowego w Gdyni. Film pt. "Jeden świat" w reżyserii Pawła Giliauskasa zgarnął aż 2 nagrody. Jury doceniło niearanżowane emocje i życie harcerzy, których łączy o wiele więcej niż tylko wspólne obozy. Film "Jeden świat" adresowany jest do szerokiego grona odbiorców. Osobom niezwiązanym z harcerstwem ma przybliżyć harcerską myśl, a byłych harcerzy, nawet tych 30-letnich, zachęcić do odnowienia kontaktów z ZHPnL.
Projekt stworzenia filmów o życiu ZNPnL narodził się w ramach działań "Harcerskiego Drzewa" - grupy, która od 2 lat zrzesza harcerzy pasjonujących się fotografią, filmowaniem i montażem. To właśnie ta grupa zorganizowała w zeszłym roku koncert na rzecz hospicjum dziecięcego "Drzewo Nadziei".

Informację o Gdyńskim festiwalu filmowym przekazał harcerzom pwd. Paweł Giliauskas, harcerz Litwy. ZHPnL zgłosiło do konkursu 3 filmy: "Jeden świat", "I was here" i "Co się kryje po drugiej stronie tęczy?". Na festiwal można było zgłaszać krótkometrażowe produkcje o tematyce harcerskiej. Treść filmów musiała być spójna z założeniami prawa harcerskiego. Nagrody przyznawano w kilku kategoriach: film promocyjny, fabularny, reportaż, film zuchowy i zajawka filmowa. Jury oceniało m.in. dynamikę filmu i regulaminowe wymagania każdej z kategorii.

Film pt. "Jeden Świat" w reżyserii Pawła Giliauskasa zdobył na festiwalu dwie statuetki. Był nie tylko najlepszym filmem w kategorii, ale również najlepszym na całym festiwalu. Obraz Giliauskasa powstał niezależnie od festiwalu, z okazji "Dnia Myśli Braterskiej” w 2015 roku. Reżyser gromadził zdjęcia przez cały rok. Może dzięki temu "Jeden świat" odniósł sukces. Wydaje się, że jury doceniło naturalność, prostotę i prawdziwość przedstawionego w nim życia harcerskiego. Autor filmiku Paweł Giliauskas mówi: "To było spełnienie marzenia - zobaczyć swoją twórczość w kinie, tym bardziej w sali pełnej publiczności... Po utrzymaniu nagrody czułem dumę z naszego wspólnego harcerstwa. To potwierdza, że idziemy w słusznym kierunku. Celem filmiku "Jeden świat" było i jest nie zdobycie nagród na festiwalach, ale uwiecznienie pięknych i wartościowych chwil harcerskich i dzielnie się tym ze światem, by w ten sposób rozpowszechniać harcerstwo - "szkołę dobrych ludzi". Cieszę się bardzo, że te przesłanie w filmiku jest zauważalne nie tylko przez harcerzy ZHPnL."


 

O stworzeniu filmu na festiwal pomyślała też zuchmistrzyni Magdalena Gryniewicz, wędrowniczka. Idea zrodziła się podczas "Dnia Myśli Braterskiej" w zeszłym roku. Bezpośrednim impulsem do powstania produkcji była służba, którą harcerze pełnią m.in. w domach dziecka czy szpitalach. Jako że Magda jest zuchmistrzynią, chciała spróbować swoich sił w kategorii film zuchowy. Pierwszym jej pomysłem było nagranie inwokacji, recytowanej przez zucha na tle Ostrej Bramy. Niestety poza tą jedną inspiracją Magdzie nie przychodziły do głowy inne koncepcje. Postanowiła więc skonsultować swój pomysł. Zwróciła się po pomoc do Wilnoteki. Magdalena wiedziała, że nie warto poświęcać czasu na tworzenie miernego produktu. Jej celem było po prostu zwycięstwo w festiwalu - i udało się. Film pt. "Co się kryje po drugiej stronie tęczy?" został zauważony przez jury.

 
Jak mówi reżyserka, podczas tworzenia filmu doceniła wartość wsparcia i współpracy. Kiedy szukała pomocy znajdowała na swojej drodze ludzi, którzy ułatwiali realizację planu, sugerowali rozwiązania, pomagali wyeliminować błędy. W napisaniu scenariusza i realizacji filmu pomógł Magdzie zuchmistrz Łukasz Palkowski, wywiadowca. Po stworzeniu planu na film, trzeba było wybrać aktorów. Nie było to łatwe, bo film miał przedstawiać rodziny, w których tradycja harcerska przeszła z rodziców na dzieci. Po wytypowaniu aktorów trzeba było zadbać o przygotowanie planu filmowego. Magdalenie pomogli właściciele restauracji "Marcipanas", którzy udostępnili pomieszczenie. Najwięcej czasu zajęły właśnie przygotowania obrazu. Po zakończeniu etapu wstępnego, sama produkcja filmu trwała niespełna 2 tygodnie.   

Do Festiwalu został zgłoszony też film "I was here" (reż. Paweł Giliauskas), który nie został tym razem doceniony przez jury. Idea stworzenia filmu powstała podczas "Dnia Myśli Braterskiej" w zeszłym roku. Bezpośrednim impulsem do powstania produkcji była służba, którą harcerze pełnią m.in. w domach dziecka, hospicjum, czy szpitalach.

 
Harcerski Festiwal Filmowy był nie tylko okazją do wypróbowania sił w zakresie produkcji filmowej. Przy okazji konkursu kilkoro członków "Harcerskiego Drzewa" wyjechało na weekend do Gdyni. Wyjazd był okazją do spotkania harcerzy z Polski i wymiany doświadczeń. Oto jak swój pobyt w Gdyni wspomina pięcioosobowa ekipa harcerzy z ZHPnL: 

W sobotę wieczorem w Gdyńskim Centrum Filmowym odbył się pokaz wszystkich filmów oraz rozstrzygnięcie konkursu. Wyniki przerosły najśmielsze oczekiwania delegacji z Litwy. Podczas wręczania jednej z głównych nagród festiwalu ("Promuję ZHR") phm. Robert Gębara, przyznał, że nagroda należy się ZHPnL i filmowi "Jeden świat". Niestety nagroda musiała być przyznana członkom ZHR. Ubolewał na tym Gębara. Zwracając się do litewskich harcerzy powiedział: "chciałbym żebyście wiedzieli - ja byłem za tym, żebym wam dać tę nagrodę." 

Po uroczystej gali posypały się w naszą stronę komplementy i miłe słowa. Druh komendant Piotr Felkier przyznał: "Pokazujecie w filmikach to, o czym się u nas czasem się zapomina. Kiedy u nas się skupiają na filmach fabularnych lub promują swoje jednostki, wy pokazujecie ogólne wartości i ideały harcerstwa." 


Oprócz konkursu podczas 5. Harcerskiego Festiwalu Filmowego w Gdyni odbyła się tematyczna gra miejska, dzięki której mogliśmy zwiedzić Gdynię oraz spotkać się z druhną Michaliną Kupper. Michalina opowiedziała o harcerskiej podróży rowerem do Turcji, Iraku i Iranu oraz o przygodach w Australii i Nowej Zelandii. Nie brakowało też integracji. Wolny czas spędzaliśmy na rozmowach o pracach konkursowych, zamiłowaniu do kina i wspomnieniach harcerskich. Dziękujemy organizatorom za wspaniały festiwal i już niecierpliwie czekamy na kolejne edycje!