Zamieszanie wokół budowy kościoła pw. bł. Jana Pawła II w Wilnie


Projekt kościoła pw. bł. Jana Pawła II w Wilnie, fot. pilotas.lt
Po ukazaniu się na Litwie informacji o planach budowy w Wilnie nowej świątyni pod wezwaniem błogosławionego Jana Pawła II zawrzało. Wydawałoby się, że tak szczytny cel, jakim jest budowa świątyni, tym bardziej w hołdzie człowiekowi, który wielbił Litwę i wspierał, a który dotychczas nie doczekał w Wilnie żadnego godnego upamiętnienia (bo za taki nie może raczej uchodzić skwer im. Jana Pawła II, a tak naprawdę parking samochodów i autobusów przy kościele św.św. Piotra i Pawła w Wilnie) wywoła jedynie radość. Okazuje się jednak, że mylne to przypuszczenie. Najpierw zawrzało w środowisku architektów. Na portalu pilotas.lt - litewskim portalu zajmującym się kwestiami architektury - ukazał się list otwarty, długi, pełen żalu i zarzutów, podpisany jako RŪP-OR, jak tłumaczy redakcja portalu, zaangażowanej "młodzieżówki" środowiska litewskich architektów.
Główny zarzut autora(ów) listu dotyczy faktu, iż projektem kościoła pw. bł. Jana Pawła II bezpardonowo zastąpiono projekt wyłoniony przed pięciu laty w drodze konkursu. Ówczesny projekt (2007 r.) autorstwa architekta Donaldasa Trainauskasa został zatwierdzony przez kurię i zdążył już - zdaniem autora listu - zdobyć uznanie architektów nie tylko na Litwie, ale i poza nią, a twórców projektu uhonorowano licznymi nagrodami.

Jak wynika z listu, autor nie ma żadnych obiekcji co do nazwy (wezwania) kościoła, zarzuty padają głównie w kontekście samego projektu. Poprzedni projekt, przygotowany jeszcze w 2007 r. przez zespół kierowany przez architekta D. Trainauskasa, nie zakładał, że kościół będzie pod wezwaniem Jana Pawła II. Niejasne jest tylko, czy to wezwanie kościoła wywołało zmianę projektu czy projekt został zmieniony z innych powodów, a decyzja o nadaniu takiej nazwy zapadła później.

W zapowiedzi listu portal podaje: "Nie może cieszyć oka współczesna litewska architektura sakralna. Przez ostatnie dwadzieścia lat Litwie nie udało się zbudować domu modlitewnego, który pod względem architektonicznym i sakralnym wzniósłby się ponad codzienne budynki i ucieleśnił duchową aurę, godną nazwy świątyni. Może nie jesteśmy godni wybudowania należytej świątyni, bo nim założono kamień węgielny, szatan zdążył już pomieszać szyki budowniczych".

Sam autor listu zaczyna od wywodu: "Zostawało tylko się cieszyć, kiedy konkurs na budowę kościoła (w 2007 r. - przyp. red.) został rozstrzygnięty. Nawet nie dlatego, że ktoś po długiej przerwie, w dobie bumu budowlanego zdecydował się nareszcie na wybudowanie kościoła w liczebnej dzielnicy mieszkaniowej, ale dlatego że zwycięski projekt był bardzo dobry. Nie tylko dobry, ale bardzo dobry... Takiego projektu Litwa nie musiałaby się wstydzić, nie tylko przed najbliższymi sąsiadami, ale i w szerszym kontekście. Wielkość projektu została potwierdzona nie tylko przez garstkę ludzi sztuki, ale przez najlepszych architektów - autorzy nie raz zostali zauważeni, nagrodzeni na rozmaitych wystawach i targach".

Następnie autor listu wyrzuca, że z pewnych niejasnych przyczyn wileńska kuria postanowiła bez żadnego konkursu i przetargu przyjąć zupełnie inny projekt budowy. Za "pewne przyczyny" autor uznaje "dogadanie się" najwyższych dostojników kurii i grupy wpływowych architektów. "Projekt budowy kościoła został wybrany w gabinecie jednego człowieka, a nie drogą otwartego konkursu" - oburza się autor listu.

W ten sposób - konkluduje autor listu - "jest albo już został pogrzebany jeden z najlepszych w ostatnich pięciu latach projekt architektury sakralnej, zwycięski konkursowy projekt budowy kościoła w Poszyłajciach z roku 2007 autorstwa architekta D. Trainauskasa i jego zespołu".

Ten ostry list, pełen zarzutów, nie pozostał bez echa w środowiskach litewskich. Portal pilotas.lt obiecuje, że nadal będzie się sprawą zajmował.

Do zarzutów odniósł się Kęstutis Pempė, szef zespołu architektów, który przygotował projekt kościoła pw. bł. Jana Pawła II w wileńskich Poszyłajciach. Architekt twierdzi, że znając sprawę poprzedniego projektu, zwrócił się do ekonoma kurii z prośbą o wyjaśnienie warunków poprzedniego konkursu i ewentualnych zobowiązań wobec architektów zwycięskiego projektu. "Przedstawiono mi warunki konkursu podpisane przez owych architektów, z których jasno wynikało, że obecnie nie ma wobec nich żadnych zobowiązań. Uznałem, że zachowałem się zgodnie z etyką i przystąpiłem do realizacji swojego projektu" - zapewnia Kęstutis Pempė. Ze słów architekta wynika, że w konsekwencji jego zespół przygotował trzy warianty projektu, spośród których arcybiskup Wilna, kardynał Audrys Juozas Bačkis, wraz z zespołem duchownych wybrał jeden i ten został później dopracowany w szczegółach.

"Jak wiadomo, do arcybiskupa należy wyjątkowe prawo inicjowania na terenie swojego biskupstwa budowy kościoła i tylko arcybiskup ma prawo zamawiania projektów, wybrania formy i sposobu wykonania prac" - konkluduje architekt.

Kościół pw. bł. Jana Pawła II ma stanąć w wileńskej dzielnicy Poszyłajcie, u zbiegu ulic Medeinos i Žemynos. Początkowo mówiło się tylko o budowie kolejnego kościoła parafialnego w tej dość liczebnej dzielnicy mieszkaniowej Wilna. Z czasem kuria ogłosiła, że zostanie wybudowany kościół pod wezwaniem błogosławionego Jana Pawła II. Jak wynika z analizy dwóch projektów, ten ostatni ma być mniejszy i mniej kosztowny. Zakłada jednak wybudowanie domu parafialnego, sali katechetycznej, centrum dziennego pobytu z pomieszczeniami Caritas, plebanii, kaplicy pogrzebowej, dużego placu postojowego dla samochodów. Nowo powołana parafia będzie liczyła 30-40 tys. wiernych.

Na tym tle już wcześniej dochodziło do różnicy zdań. Akcja Wyborcza Polaków na Litwie zgłaszała propozycję budowy kościoła pw. Jana Pawła II w centrum Wilna, które jest częściej odwiedzane przez turystów. AWPL najchętniej widziałby budowę kościoła w miejscu, gdzie przed wojną był budowany kościół Serca Jezusowego autorstwa Antoniego Wiwulskiego, przy ulicy Archanielskiej 6 (obecnie ul. Vytenio). Ze względu na nieoczekiwaną śmierć Wiwulskiego, a później wojnę i okoliczności powojenne, kościoła nie ukończono, a jego podstawę rozebrano. Propozycja AWPL została jednak odebrana mało przychylnie i mocno skrytykowana przez kurię. Zdaniem niedawnego arcybiskupa Audrysa Juozasa Bačkisa Wilno ma zbyt wiele kościołów w centrum miasta i najlepszym miejscem upamiętnienia papieża Jana Pawła II będzie nowo wybudowany kościół w dzielnicy mieszkaniowej Poszyłajcie.

Pierwszy projekt budowy kościoła parafialnego w Poszyłajciach autorstwa D.

Drugi projekt kościoła w Poszyłajciach, pw. bł. Jana Pawła II

Na podstawie: pilotas.lt, inf.wł.





Komentarze

#1 Projekt wizualny czy jest

Projekt wizualny czy jest plagiatem? Tak! Powstały już świątynie o tym "wyglądzie" w Polsce. Może wewnętrzne rozwiązania są nieco inne? LITEWSKI MODEL budynku p.w. bł. Jana Pawła II... Muzeum - może być... A czy duch modlitwy wzbudzi...? MEDIA MILCZĄ, że w Solecznikach też chciano budowy świątyni im. Jana Pawła II od 2008 roku. Mija 5.lat i nic. Kuria "buja motywacjami" na 100 %! Miało nie być pieniędzy wg. kard. Backisa do 2018 roku na świątynie im. Jana Pawła II w Archidiecezji Wileńskiej. Teraz jakoby są. Cud. AWPL - ogłosił w kampanii wyborczej plan budowy tej świątyni w Solecznikach. Wilno - się kłóci... brak wiary...

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.