Z placu Katedralnego zniknie brzoza


Fot. madeinvilnius.lt
Brzoza, która rośnie razem z Wilnem od ponad 60 lat, kończy swoją historię. Dbając o bezpieczeństwo przechodniów, uschnięte drzewo zostanie w najbliższym czasie usunięte, a mieszkańcy Wilna już dziś są zapraszani do wyrażenia swojej opinii, decydując, jakie drzewo zastąpi brzozę: kolejna brzoza, klon czy dąb.





Arboryści odkryli, że już od dwóch sezonów drzewo nie kwitnie, a gałęzie pękają już od nieco większego wiatru. Przednia część pnia jest uszkodzona przez grzyby niszczące drewno. Po wykonaniu specjalnego odwiertu stwierdzono, że zmienił się również kolor drewna, co także potwierdza śmierć drzewa.

Specjaliści Dyrekcji Państwowego Rezerwatu Kulturowego Zamków Wileńskich, na terenie którego znajduje się wielka brzoza placu Katedralnego, zauważyli to jeszcze bardzo młode drzewo na zdjęciach placu zrobionych przed wmurowaniem kamienia rocznicowego. Dlatego szacuje się, że jego wiek to około 60 lat. Według informacji, którymi dysponuje samorząd, jest mało prawdopodobne, aby brzoza została posadzona z wyprzedzeniem w ramach przygotowań do położenia kamienia pamiątkowego z okazji rocznicy.

Zdaniem specjalistów można uznać, że brzoza, która rosła na kamiennym murze i miała ograniczoną powierzchnię, przeżyła tak długo i pięknie, jak to było możliwe. Należy zauważyć, że kolejnym ważnym czynnikiem, z powodu którego w mieście usychają drzewa, jest nietypowa zima.

Gdy tylko nadejdzie jesień – odpowiedni czas na sadzenie drzew – obok kamienia jubileuszowego postawionego w 1973 roku z okazji 650-lecia Wilna, zostanie posadzone nowe drzewo, wybrane przez mieszkańców Wilna. Zamówiona będzie największa sadzonka, jaką można spotkać w litewskich lub zagranicznych gospodarstwach uprawnych, z ukształtowanymi kapilarnymi korzeniami, które ułatwią jej przeżycie.

Mieszkańcy są zaproszani do wzięcia udziału w ankiecie i wybrania nowego drzewka, które zastąpi brzozę na placu Katedralnym. Głosowanie potrwa do poniedziałku, 3 sierpnia.

 

Na podstawie: madeinvilnius.lt