XXX Międzynarodowa Piesza Pielgrzymka Suwałki - Wilno
„Tu jest ukrojony skład, mieliśmy przewodników poszczególnych grup, w pielgrzymce takich grup było siedem. Oprócz tego obsługa medialna i całe służby pielgrzymka, to razem wyszło 19 osób z Suwałk i taką grupą dotarliśmy do Ostrej Bramy” – powiedział ks. Tomasz Pełszyk, salezjanin, kierownik XXX Międzynarodowej Pieszej Pielgrzymki Suwałki – Wilno.
Pielgrzymka - to podróż ubogacająca duchowo, choć nie łatwa, mimo to pielgrzymi chętnie biorą udział.
Uczestniczka pielgrzymki Dorota Kołodziejska, nie wyobrażała sobie roku, kiedy nie pójdzie do Wilna do Ostrej Bramy. Otrzymała zaproszenie od przyjaciół z Nowej Wilejki, aby wziąć udział w pielgrzymce. Rzekła, że jeżeli oni się nie boją spotkania i może tutaj przyjść, to musiała wyruszyć i bardzo z tego się cieszy, że może być tutaj.
Natomiast kolejna uczestniczka pielgrzymki Renata Jankowska mówiła, że w ciągu ostatnich dni pogoda nie dopisywała, ale szczęśliwie dotarli do Matki Boskiej Ostrobramskiej. Wspomina, że XXX. jubileuszowa pielgrzymka jest wyjątkowa. Z powodu pandemii koronawirusa nie mogło brać udział sporo osób, ale dzisiaj będąc już w Wilnie są jak jedna rodzina.
Każdy wyruszał z własną intencją, prośbą, modlitwą. W intencjach wspominali o rodzinie, przyjaciołach, o zmarłych kapłanach, o zdrowie dla bliskich. Niektórzy przeszli chorobę Covid-19, więc na pielgrzymkę wyruszyli z podziękowaniem za zdrowie. Dziękują wspólnie również za wynik ostatnich wyborów, za to, że mogą mieć prezydenta Andrzeja Dudy.
Podczas pielgrzymki pątnicy doznali wiele życzliwości i dobroci od spotkań z ludźmi. Ks. Tomasz Pełszyk każdego dnia, z każdym krokiem, doświadczał, że jest to czas specyficzny, bo pielgrzymują w małej grupie, ale jest to wielki czas łaski. Spotkało wiele dobrych rzeczy, spotkań, otwartego serca, powierzano im swoje intencje. Dlatego ten czas był specyficzny, ale był z pięknym czasem łaski i który będzie owocował po pielgrzymce.
Zdjęcia: Edgar Krivelis
Montaż: Tomasz Maksymowicz
