Wzywamy Chiny, by pomogły w zakończeniu wojny na Ukrainie


Fot. pixabay
Wzywamy Chiny, by pomogły w zakończeniu wojny na Ukrainie; będziemy czujni na każdą próbę pomocy Rosji - poinformował przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w piątek, 1 kwietnia, na konferencji prasowej po wideoszczycie UE-Chiny.






Charles Michel
i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen rozmawiali w piątek rano z premierem Chin Li Keqiangiem, a po południu z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Było to pierwsze takie spotkanie od dwóch lat.

Jak przekazał szef Rady Europejskiej, podczas spotkania obie strony zgodziły się, że wojna na Ukrainie zagraża światowemu bezpieczeństwu i światowej gospodarce.

„Wszelkie próby obejścia sankcji lub udzielenia pomocy Rosji przedłużyłyby wojnę. Prowadziłoby to do większej liczby ofiar śmiertelnych i zwiększenia wpływu (konfliktu) na gospodarkę” – powiedział.

„Będziemy również czujni na wszelkie próby pomagania Rosji finansowo lub militarnie. Pozytywne kroki podjęte przez Chiny w celu zakończenia wojny byłyby mile widziane przez wszystkich Europejczyków i światową społeczność. (...) Mamy nadzieję, że Chiny wezmą pod uwagę znaczenie swojego wizerunku na arenie międzynarodowej oraz znaczenie stosunków gospodarczych między Chinami a UE” - dodał Michel.

Von der Leyen podkreśliła na tej konferencji prasowej, że przywódcy instytucji unijnych jasno przekazali Chinom, że kraj ten nie powinien ingerować w unijne sankcje wobec Rosji.

"Jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ Chiny ponoszą szczególną odpowiedzialność. (...) Stawką jest reputacja Chin. Chodzi o zaufanie, rzetelność i decyzje dotyczące długoterminowych inwestycji. Każdego dnia wartość handlu UE-Chiny wynosi 2 miliardy euro. Rosyjsko-chiński handel to 330 mln euro. Przedłużanie wojny i dalsze zakłócenia w światowej gospodarce nie leżą w niczyim interesie" - powiedziała szefowa KE.

Von der Leyen powiedziała też, że Chiny muszą: znieść nieuzasadnione środki handlowe przeciwko Litwie, znieść sankcje wobec posłów do Parlamentu Europejskiego, rozwiązać kwestie globalnych obaw dotyczących praw człowieka i praw pracowniczych, zwłaszcza w Xinjiangu, oraz poprawić dostęp firm z UE do rynku chińskiego i warunki działania na nim.

Relacje pomiędzy Chinami i UE nie były w ostatnich latach najlepsze, głównie z powodu kwestii handlowych. Bruksela wielokrotnie oskarżała Chiny o łamanie międzynarodowych zasad dotyczących handlu, na przykład poprzez subsydiowanie produkcji. Nadzieją na poprawę stosunków wydawało się być podpisanie w grudniu 2020 r. umowy inwestycyjnej między UE i ChRL, ale została ona dość szybko zamrożona.

Sytuacji nie poprawiło nałożenie przez UE w marcu 2021 r., po raz pierwszy od 30 lat, sankcji za łamanie praw człowieka, na które Chiny odpowiedziały kontrsankcjami wobec Unii.

Na podstawie: PAP