Wyrazy wsparcia dla prezydenta Gdańska – z Wilna
„Rokowania odnośnie życia i zdrowia prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza są nadal niepewne” – powiedział dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku lek. med. Jerzy Karpiński. Dodał, że prezydent stracił ogromną ilość krwi. „Pan prezydent Adamowicz jest podłączony do aparatury, jest w bardzo ciężkim stanie, a rokowanie co do (jego) życia i zdrowia jest niepewne. Wszyscy czekają na to, aż stan homeostazy organizmu wróci do normy” – powiedział Karpiński.
Paweł Adamowicz był operowany, po tym, jak został zaatakowany nożem przez 27-letniego mężczyznę podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W poniedziałek w nocy doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku po pięciogodzinnej operacji poinformował, że pacjent żyje, ale jest w bardzo ciężkim stanie. „Urazy były bardzo ciężkie, poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej” – powiedział lekarz. „Bardzo prosimy, żebyście państwo wspierali pacjenta i żebyście modlili się za niego. O wszystkim zdecydują najbliższe godziny” – zaznaczył.
Prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze, że modli się o powrót do zdrowia prezydenta Gdańska. „Zwykle różnimy się z Panem Prezydentem Pawłem Adamowiczem w poglądach, jak powinny być prowadzone sprawy publiczne i sprawy Polski, ale dziś bezwarunkowo jestem z Nim i Jego Bliskimi, tak, jak – mam nadzieję – wszyscy nasi Rodacy” – napisał Andrzej Duda. „Modlę się o Jego powrót do zdrowia i pełni sił” – dodał prezydent.
Premier Mateusz Morawiecki ocenił, że „atak na życie i zdrowie Pawła Adamowicza jest godny najwyższego potępienia”. Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński zaznaczył, że jest w kontakcie z policją. „Wszystkie okoliczności tego wydarzenia muszą zostać dogłębnie wyjaśnione” – napisał szef MSWiA.
W poniedziałek wieczorem w kilkunastu miastach Polski odbędą się spotkania pod hasłem „Światełko – myślami z Pawłem Adamowiczem”. Mają one na celu wyrażenie sprzeciwu przeciwko przemocy i pokazanie solidarności z prezydentem Gdańska.
Atak na prezydenta Gdańska wywołał poruszenie nie tylko w Polsce. Wyrazy wsparcia płyną z różnych stron świata, w tym z Wilna – miasta, z którym Pawła Adamowicza łączą więzy rodzinne. Urodził się w 1965 r. w Gdańsku, ale jego rodzice, Teresa i Ryszard wywodzą się z Wilna, rodzina została przesiedlona do Gdańska w 1946 r. Prezydent Gdańska niejednokrotnie podkreślał swoje związki z Wilnem.
Fot. twitter.com
Od 1998 roku Wilno i Gdańsk łączy umowa o współpracy. W 2011 roku Paweł Adamowicz został odznaczony statuetką Świętego Krzysztofa przyznawaną osobom najbardziej zasłużonym dla Wilna. W imieniu Adamowicza, który nie mógł osobiście przybyć na ceremonię wręczenia, nagrodę odebrał ówczesny ambasador RP na Litwie Janusz Skolimowski.
Na podstawie: PAP, facebook.com, inf.wł.