Wykład Tomasza Venclovy w „Zeszytach Literackich”


Tomas Venclova w Warszawie, fot. wilnoteka.lt/Anna Kawalec
W najnowszym numerze „Zeszytów Literackich” możemy przeczytać zapis wykładu „Ślepotę można złagodzić” wygłoszonego w kwietniu przez Tomasa Venclovę na uniwersytetach w Warszawie, Gdańsku i Krakowie. Zorganizowane one zorganizowane w związku z ukazaniem się książki „Powroty do Litwy. Tomasz Venclova, Czesław Miłosz”.
Początkowo wykład miał nosić tytuł „Syzyfowe prace albo z doświadczeń Litwina dążącego do naprawy stosunków polsko-litewskich”, jednak okazał się on zbyt długi. Samo porównanie - zdaniem autora - jest trafne, gdyż, jak mówił, czuje się on, jakby „wtaczał kamień na wierzchołek góry przez wiele lat, aż kamień mu umknął”. Zapewne wynika to z niepokoju faktem, że stosunki polsko-litewskie wraz z upływem czasu stają się coraz bardziej napięte. Wspominał on także innych „Syzyfów”, m.in. Czesława Miłosza i Jerzego Giedroycia. (http://www.zeszytyliterackie.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1703&Itemid=54).

Tomas Venclova zwrócił uwagę na kryzys Unii Europejskiej, który - jego zdaniem - sprzyja nasileniu się postaw nacjonalistycznych. Jej ewentualny rozpad może spowodować brak istnienia przeszkód dla skrajnych ugrupowań, dążących do siłowych rozwiązań. W ciekawy sposób dokonał porównania stosunków polsko-litewskich z relacjami istniejącymi pomiędzy Finlandią i Szwecją. Było to nawiązanie do spostrzeżeń Czesława Miłosza. Podsumowując tę kwestię T. Venclova zauważył, że w Helsinkach ulice wciąż mają dwie nazwy: zarówno fińską, jak i szwedzką.

Pisarz pod koniec swoich rozważań nawiązał także do sprawy polskich demonstracji, które miały miejsce w Wilnie. Stwierdził mianowicie, że „mają niebezpieczny potencjał”, gdyż mogłyby przerodzić się w rozruchy. Prelegent zaznaczył jednocześnie, że ostatnia demonstracja „zrobiła wrażenie przez to, że odbyła się w spokojny i godny sposób”, co może stanowić dobrą prognozę na przyszłość.

Do lektury zapisu wykładu T. Venclovy opublikowanego w „Zeszytach Literackich” warto sięgnąć również i po to, żeby zapoznać się z wyjaśnieniami autora na temat genezy sporu o Wileńszczyznę. Zwłaszcza, że - jak twierdzi autor - „ignorancja w sprawie korzeni tego sporu jest duża”.

Tomas Venclova jak zawsze zaprezentował swoje przemyślenia w duchu idei odbudowy poprawnych stosunków polsko-litewskich. Nie wskazuje on tylko jednej strony jako winnej zaistniałej sytuacji, ale stara się pokazać zarówno punkt widzenia, jak i popełnione tak przez Polaków, jak i przez Litwinów błędy.

 

Autorka artykułu - Anna Kawalec odbywa staż dziennikarski w portalu Wilniteka.lt.