Wszystko musi być jasne


Fot. to.com.pl
Białoruś przygotowuje się do budowy elektrowni atomowej z pominięciem „dobrych praktyk międzynarodowych” - uważa szef litewskiej dyplomacji Audronius Ažubalis i zapowiada poruszenie tej kwestii w rozmowach z państwami zachodniej Europy. Minister spraw zagranicznych Litwy zarzuca Białorusi, że nie stosuje się do konwencji o ocenach oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym (tzw. konwencja z Espoo). "Nie jesteśmy przeciwko, nie negujemy prawa do budowy, ale realizujemy projekt atomowy w sposób bardzo otwarty i przejrzysty, i tego samego spodziewamy się od swoich sąsiadów, dlatego mamy w tej kwestii spore obiekcje” - zaznacza Ažubalis.
Minister Audronius Ažubalis liczy na to, że społeczność międzynarodowa oraz partnerzy Litwy zachowają się racjonalnie i przekonają Białoruś, by stosowała jasne zasady, podejmując się budowy elektrowni atomowej u granic Litwy, niecałe 50 km od Wilna. W wywiadzie dla „The Economist Group”, należącym do portalu informacyjnego europeanvoice.com, Ažubalis zaznaczył, że „tak postąpiłoby każde państwo, gdyby nie otrzymało stosownych odpowiedzi na podstawie konwencji z Espoo i zgodnych z wymaganiami Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej”.

Ažubalis odniósł się również do planów Rosji o budowie elektrowni atomowej w obwodzie kaliningradzkim. „Jak na razie, słyszymy zawołania „będziemy budować” i „już budujemy”, jednak nadal nie mamy opracowania na temat wpływu tej inwestycji na środowisko naturalne” - powiedział szef litewskiej dyplomacji.

Plany Rosji oraz Białorusi Ažubalis nazwał działaniem „czysto politycznym”. Obawy Litwy określił natomiast jako przykład działania pragmatycznego. Podobnie było z protestem w sprawie gazociągu NordStream, przeciwko któremu Litwa protestowała, opierając się na opracowaniu naukowców o wpływie tej inwestycji na środowisko naturalne.

Przetarg na budowę nowej elektrowni atomowej na Litwie zakończył się w listopadzie fiaskiem i jest organizowany od nowa. Sporo zamieszania w ocenach finansowych projektu wprowadzają deklaracje budowy dwóch konkurencyjnych siłowni w pobliżu: rosyjskiej w obwodzie kaliningradzkim i białoruskiej w obwodzie grodzieńskim.

W październiku prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė odrzuciła propozycję prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, by elektrownię atomową budować wspólnie. Litwa ma swoje plany oraz innych wspólników – Polskę, Łotwę i Estonię. Warszawa potwierdza, że również trzyma się tych planów oraz nie zamierza kupować rosyjskiej energii atomowej z obwodu kaliningradzkiego, wskazuje na plany budowy mostu energetycznego łączącego kraje bałtyckie poprzez Polskę z zachodnim systemem energetycznym. Kwestia bezpieczeństwa energetycznego ma być też jednym z priorytetów zbliżającej się prezydencji Polski w UE w drugim półroczu 2011 roku.

Na podstawie: BNS, inf.wł.