Wrzawa wokół wyprawek dla polskich pierwszoklasistów


Rzecznik prasowy polskiego MSZ Marcin Bosacki, fot. gazetaprawna.pl
"My oferujemy wyprawkę dzieciom polskim, które uczą się w polskich szkołach i rozpoczynają naukę w języku polskim. Oczywiście, że nie oferujemy takiej wyprawki uczniom innych szkół" - powiedział wczoraj rzecznik prasowy polskiego MSZ Marcin Bosacki, komentując doniesienia o rzekomym wykorzystywaniu pomocy finansowej dla polskich pierwszoklasistów na Litwie w celu zwabiania dzieci z litewskich szkół do polskich. Chodzi o kwotę tysiąca złotych, jaką otrzyma każda rodzina, która w bieżącym roku szkolnym wysłała swe dziecko do polskiej szkoły na Litwie. Wyprawki dla polskich pierwszoklasistów zostały ufundowane przez polskie Ministerstwo Edukacji Narodowej i polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Litewskie media podały wczoraj, że pieniądze w ramach pomocy finansowej dla polskich pierwszoklasistów na Litwie są wykorzystywane do podkupywania rodziców dzieci litewskich. Według portalu Delfi w ten sposób dąży się, by rodzice przenosili swoje dzieci z litewskich szkół do polskich.

"Mam nadzieję, że tysiąc złotych nie jest tą kwotą, która warta jest zabrania dziecka ze szkoły litewskiej" - powiedział wczoraj litewski wiceminister oświaty i nauki Vaidas Bacys. Ministerstwo Oświaty i Nauki Litwy zapowiedziało zbadanie sprawy i wyjaśnienie, czy 
strona polska nie usiłuje wpływać na podejmowanie decyzji przez rodziców dzieci litewskich.

Doniesieniom litewskich mediów stanowczo zaprzeczyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski, które wraz z Ministerstwem Edukacji Narodowej jest inicjatorem wsparcia polskich szkół na Litwie. Według rzecznika prasowego polskiego MSZ Marcina Bosackiego "pieniądze przeznaczone na wyprawki dla polskich pierwszoklasistów na Litwie w żaden sposób nie mogą zostać wykorzystane w innych celach".

Zgodnie z poniedziałkową decyzją obu resortów, jedną z form tego wsparcia ma być przekazanie około miliona złotych na wyprawki dla polskich pierwszoklasistów na Litwie. Ponadto wspieranie polskich placówek oświatowych ma być realizowane poprzez systematyczne doszkalanie nauczycieli i wyposażanie polskich szkół na Litwie w nowoczesny sprzęt audiowizualny.

Na podstawie: Radio "Znad Wilii"

Komentarze

#1 zamiast glowic sie nad tym,

zamiast glowic sie nad tym, co maja zrobic emeryci z PL - naucz sie przynajmniej elementarnej pisowni,jezeli juz chcesz uzywac polskiego jezyka, piszac zlosliwie. Mysle, ze tak samo znasz pisownie swojej mowy ojczystej,zreszta jak bardzo wielu z was i nie zwracasz na to uwagi. Ale to hanbi, taki analfabetyzm dzisiaj! Zacznij nareszcie siebie uwazac i wez sie za nauke...

#2 Dzyn Karto, emerytury odbiera

Dzyn Karto, emerytury odbiera tylko Litwa, więc nie gadaj głupot.

#3 Litewskie nacjonalistyczne

Litewskie nacjonalistyczne ujadanie - to jak ujadanie psa ogrodnika : sam nie zeżre i drugiemu nie da

#4 Dardanelski pszecziesz Polska

Dardanelski pszecziesz Polska ma wiencai emerituw nisz Litwa. To i mozhliwoszczi financowe sau w Polsce wienksze. To jest prawda.

#5 Dryn Karto, tyś lepiej

Dryn Karto, tyś lepiej zamartwiaj się litewskimi emerytami, żeby w sezonie grzewczym z głodu nie poumierali, a nie licz cudze pieniądze.

#6 Na Polsce bardzo duzho jest

Na Polsce bardzo duzho jest emerituw kturych emeritury sau bajecznie duzhe. Mozhna bylo poprostu kazhdy mieszions z kazhdogo emerita pocziongnoncz 10 zl. i stych pieniedzy placzycz polakom za chencz bycze polakiem w Litwie.

#7 Super pomysł. Jeszcze żeby to

Super pomysł. Jeszcze żeby to było robione każdego roku i na Białorusi też :)

#8 Przydała by się również

Przydała by się również odpowiedż nie w formie tłumaczeń , tylko w formie pytania wprost: Kiedy wszystkie szkoły na LT zostaną przekazane pod zarząd demokratycznie wybranym samorządom ? - Chodzi o zachęcające swym luksusowym wyposażeniem i dotacjami litewskojęzyczne szkoły kolonizacyjne , finasowane przez rząd, budowane tuż obok skromnieszych szkół polskich. A wszystko na terenach , gdzie Polacy stanowią znaczną większość.

#9 Jedyną odpowiedzią, która

Jedyną odpowiedzią, która uciszy Lietuvisów , to natychmiastowe ogłoszenie,że wyprawki podniesiono do 1500zł. Tylko taki argument jest w stanie ich przekonać do zaprzestania wysuwania absurdalnych zarzutów.

#10 Dobra akcja, godna poparcia.

Dobra akcja, godna poparcia.

#11 ZAPRASZAMY serdecznie rownież

ZAPRASZAMY serdecznie rownież litewskie dzieci do polskich szkół- nikt nie będzie im zmieniał nazwisk , dyskryminował , przynajmniej otrzymają solidne wykształcenie .- w życiu dorosłym przyda im się to. ZAPRASZAMY .

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.