Wołodymyr Zełenski: Rosja chce zniszczyć cały Donbas


Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, fot. facebook.com/zelenskiy.official
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do wprowadzenia pełnych sankcji na cały system bankowy i finansowy Rosji w odpowiedzi na zbrodnicze działania wojsk rosyjskich w obwodach chersońskim i zaporoskim. Jak powiedział, tylko w ciągu ostatnich 4 dni zginęło 18 mieszkańców Charkowa a ponad 100 zostało rannych. Miasto znajduje się pod ciągłym ostrzałem.



„Rosyjscy żołnierze w niedalekiej przyszłości przygotowują się do ofensywy na wschodzie naszego kraju. Chcą dosłownie zniszczyć Donbas”— powiedział Wołodymyr Zełenski w nagraniu wideo umieszczonym na Facebooku. Prezydent Ukrainy podkreślił, że Rosjanie „chcą zniszczyć miasta i inne społeczności lokalne w rejonie Doniecka i Ługańska”.  Zaapelował do mieszkańców, by nie współpracowali z okupantami. 
 
Według prezydenta Ukrainy, konieczność całkowitego embarga na dostawy rosyjskiej ropy „staje się każdego dnia coraz bardziej oczywista”. Zełenski podkreślił, że każda zwłoka w dostawach broni jest przyzwoleniem dla Rosji na zabijanie Ukraińców. 
 
Wołodymyr Zełenski zaapelował do wprowadzenia pełnych sankcji na cały system bankowy i finansowy Rosji w odpowiedzi na zbrodnicze działania wojsk rosyjskich w obwodach chersońskim i zaporoskim. Według prezydenta Ukrainy, agresorzy usiłują przekształcić te obwody w strefę rublową i podporządkować je rosyjskiej machinie administracyjnej na wzór tzw. „republik ludowych” donieckiej i ługańskiej. 
 
„Demokratyczny świat musi odpowiedzieć na działania agresorów w obwodach chersońskim i zaporoskim. Tworzone tam są ośrodki tortur, członkowie lokalnych władz i wszyscy uważani za ważnych dla lokalnych społeczności są uprowadzani, kradzione są pieniądze na emerytury, blokowana i rozkradana jest pomoc humanitarna, a ludzie głodują” — powiedział Zełenski.
 
Dziękując wszystkim, kto pomaga Ukrainie w walce z rosyjską agresją, prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że wynik tej walki zależy także od tych, którzy mają broń i amunicję, której Ukraina bardzo potrzebuje.
 
Na podstawie: interia.pl, onet.pl