Wojna mleczarska na rękę Litwie


Fot. zum.lt
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta - głosi stare polskie przysłowie. W wojnie mleczarskeij między Rosją a Białorusią największym wygranym mogą się okazać producenci mleka z Litwy.
Jeżeli Rosja zabroni wwożenia na swoje terytorium produktów mleczarskich z Białorusi, będzie to oznaczało, że litewscy producenci mleka pozbędą się silnego konkurenta i będą mieli szansę na odbicie części rosyjskiego rynku mleczarskiego, na którym silne pozycje mają dotąd spółki mleczarskie z Białorusi.

"Białoruś w kategorii serów, gdzie jesteśmy najsilniejsi, nie stanowi dla nas dużej konkurencji. Tutaj konkurujemy z producentami z Europy Zachodniej i Finlandii. Jednakże w pozostałych segmentach rynku, a więc produktów świeżych i konserw, można będzie zająć nowe nisze" - powiedział w wywiadzie dla dziennika "Verslo žinios" dyrektor Litewskiego Stowarzyszenia Eksporterów Produktów Spożywczych Giedrius Bagušinskas.

Według G. Bagušinskasa, jeżeli zakaz będzie dotyczył nie tylko europejskiej części Rosji, ale także regionu Kaukazu, stworzy to wspaniałą możliwość dla mleczarzy z Litwy. "Tam Białorusini powielają nasze produkty, a nawet dostarczają je pod litewskimi nazwami. Jeżeli odejdą, będzie to dla nas wpaniała możliwość, by zajć ich miejsce - twierdzi.

Na podstawie: BNS, vz.lt