Wizyta prezydenta Joe Bidena w Warszawie


Na zdjęciu: Joe Biden, fot. BNS/Scanpix/AP
Prezydent USA Joe Biden w przemówieniu na Zamku Królewskim w Warszawie w sobotę, 26 marca, podkreślał konieczność kontynuowania walki o demokrację. Zaapelował o jedność Zachodu i powtórzył zapewnienie, że artykuł 5. Traktatu NATO ma charakter wiążący. Zapewnił Ukrainę o pełnym wsparciu jej oporu przeciwko rosyjskiemu najeźdźcy. Podziękował tteż Polakom za bezinteresowną pomoc uchodźcom z Ukrainy – za „otwarcie dla nich serc”.


Rozpoczynając przemówienie Joe Biden odwołał się do słów św. Jana Pawła II: „Nie lękajcie się”, które papież Polak wypowiedział w stolicy podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski. „To przesłanie, które pokona brutalność tej brutalnej wojny” – podkreślał prezydent USA:

„Nie lękajcie się. To były pierwsze słowa pierwszego publicznego wystąpienia pierwszego polskiego papieża po jego wyborze w październiku 1978 roku. To były słowa, które zdefiniowały pontyfikat Jana Pawła II.S łowa, które zmieniły świat”.

J. Biden, zwracając się do narodu ukraińskiego, zapewnił o poparciu dla jego walki z rosyjskim najeźdźcą.

Jak mówił, tutaj, w Polsce, jest długa tradycja walki o demokratyczne wartości:

„Moja wiadomość dla wszystkich Ukraińców jest, jak przekazałem to ministrom obrony i spraw zagranicznych Ukrainy, taka, że jesteśmy z wami. Kiedyś w Polsce przez długi czas sowieckie czołgi tłumiły demokratyczne powstania. Ale walka trwała, aż w końcu w 1989 roku upadł Mur Berliński i cała sowiecka dominacja w Europie”.

Prezydent akcentował, że bohaterski opór Ukrainy jest walką o podstawowe zasady wolnych narodów. Amerykański przywódca porównał walkę Ukrainy z rosyjskim agresorem do walki narodów Europy z jarzmem komunizmu.

J. Biden przywołał walkę „Solidarności” z komunistyczną opresją i postać Lecha Wałęsy.

Mówił, że dziś znów wracamy do walki o wolność i demokrację, która może potrwać długo:

„Po latach znów mamy przed sobą wielkie starcie o wolność, starcie między demokracją a autokracją, między wolnościami, a opresją, między rządami prawa a rządami opartymi o przemoc. W tej bitwie musimy mieć świadomość, że nie zostanie wygrana w ciągu dni czy miesięcy. Musimy przygotować się na długą walkę przed nami”.

Prezydent USA powiedział też, że prezydent Rosji Władimir Putin nie może pozostać u władzy. Wyraził przekonanie, że wojna przeciw Ukrainie oznacza dla Rosji strategiczną porażkę. Mówił, że brutalność Rosjan, to co robią w Mariupolu, daje przeciwne efekty do ich zamierzeń.

Zwracając się do Rosjan akcentował, że nie są oni naszymi wrogami.

J. Biden zaznaczył, że siły amerykańskie nie stacjonują w Europie, by eskalować konflikt z Rosją, tylko są tutaj, by bronić sojuszników w NATO:

„Nawet nie myślcie o jakimkolwiek calu ziemi będącej terytorium NATO”.

Prezydent Stanów Zjednoczonych podziękował także Polakom za bezinteresowną pomoc uchodźcom z Ukrainy –  za „otwarcie dla nich serc”.

„Mieszkańcy Warszawy, wszyscy Polacy pokazali ogromną wielkoduszność, z największym współczuciem otworzyli serca i swoje domy, po prostu by pomóc”.

J. Biden zapowiedział, że USA przekaże dodatkowe środki na pomoc uchodźcom w Polsce, a także przyjmie 100 tysięcy z nich.

Wcześniej prezydent USA J. Biden i prezydent Polski Andrzej Duda spotkali się i rozmawiali w Pałacu Prezydenckim.

J. Biden podkreślał, że jego kraj traktuje zobowiązania wobec Polski wynikające z przynależności do NATO za „święte”:

„Uznajemy za swoje święte zobowiązanie artykuł 5. Święte zobowiązanie. I możecie na to liczyć”.

Prezydent Stanów Zjednoczonych mówił jak ważna jest jedność NATO w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Podkreślał, jak ważne jest to, aby NATO było w pełni zjednoczone:
„Jestem pewien, że Putin liczył, że podzieli NATO, że podzieli wschodnią flankę od zachodu sojuszu, że będzie grał na podziałach, ale tak się nie stało, jesteśmy wszyscy razem. To jest bardzo istotne, żebyśmy – Polska i Stany Zjednoczony –  szli krok w krok”.

Prezydent A. Duda powiedział po rozmowie w cztery oczy z prezydentem Joe Bidenem, że Polska jest wdzięczna Stanom Zjednoczonym za wsparcie w dywersyfikacji dostaw gazu LNG. Podkreślił jego szczególne znaczenie w przeciwstawianiu się rosyjskiemu szantażowi energetycznemu.

A. Duda wyraził nadzieję, że zostanie również zrealizowane partnerstwo polsko-amerykańskie w zakresie rozwoju energetyki nuklearnej w Polsce:

„Wierzę, że ten program wspólnie z amerykańskimi firmami, ale pod silnym patronatem ze strony Białego Domu uda nam się w najbliższym czasie zrealizować, bo jest on bardzo potrzebny Polsce” – podkreślił prezydent.

A. Duda zapewnił amerykańskiego przywódcę, że Polska jest poważnym partnerem i wiarygodnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Dodał, że polskie władze czynią wszystko, by móc się bronić również samodzielnie.

Prezydent A. Duda podziękował również J. Bidenowi za twardą postawę w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Podkreślił, że w tym trudnym czasie Polska bardzo liczy na zdecydowane przywództwo Stanów Zjednoczonych w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Wcześniej w niedzielę prezydent J. Biden odwiedział Stadion Narodowy w Warszawie, gdzie rozmawiał z uchodźcami z Ukrainy i z wolontariuszami. Dziękował za ich pracę.

J. Biden zapytany o los mieszkańców oblężonego i bombardowanego Mariupola, powiedział, że W. Putin to „rzeźnik”:

„Co pan (o nim) uważa, gdy widzi pan, co zrobił tym wszystkim ludziom?” – zapytał jeden z dziennikarzy. „To rzeźnik” – odpowiedział prezydent Stanó1) Zjednoczonych.

Premier Mateusz Morawiecki, który towarzyszył gościowi, mówił, że zadaniem wszystkich jest dziś, by nie zmarnować wielkiego wysiłku i zjednoczenia Polaków wokół pomocy uchodźcom.

Dziękował wszystkim za zaangażowanie w pomoc. Jednocześnie zaznaczył, że to nie koniec, a może dopiero początek konfliktu na wschodzie:
Powiedział, że znaczna część środków z USA przeznaczonych na uchodźców z Ukrainy może trafić do Polski. Jak dodał, w ciągu najbliższych paru tygodni Polska ma otrzymać również pieniądze z budżetu Unii Europejskiej.

W sobotę przed godziną 21 czasu litewskiego prezydent Stanów Zjednoczonych J. Biden zakończył wizytę w Polsce. W piątek, 25 marca, odwiedził w Rzeszowie punkt recepcyjny dla uchodźców z Ukrainy, a także spotkał się z amerykańskimi żołnierzami.

Na podstawie: IAR