Wileńskie ślady polskich romantyków: Antoni Edward Odyniec
Antoni Edward Odyniec (1804–1885) w 1820 r. został studentem prawa na uniwersytecie w Wilnie. Na studia przyjechał z powiatu oszmiańskiego, z którego pochodził. W Wilnie poznał Joachima Lelewela, Ignacego Chodźkę, rodzinę prof. Augusta Bécu i jego pasierba Juliusza Słowackiego. W 1821 r. został przyjęty do tajnego Zgromadzenia Filaretów. Do grona jego wileńskich przyjaciół należeli m.in.: Jan Czeczot, Tomasz Zan, Ignacy Domeyko, Adam Mickiewicz. Został aresztowany razem z innymi członkami zgromadzenia. Z więzienia, w jakie został przekształcony bazyliański klasztor, wyszedł wcześniej od swego filareckiego kolegi Adama.
U Odyńca po opuszczeniu więzienia w kwietniu 1824 r. przez pewien czas mieszkał Mickiewicz. Dom mieścił się przy ul. Niemieckiej, obok Ratusza. Budynek podczas II wojny światowej został zniszczony, obecnie mieści się tu Centrum Sztuki Współczesnej.
Już w październiku 1824 r. Mickiewicz odebrał rozkaz wyjazdu z Wilna. Odyniec w swoich „Wspomnieniach z przeszłości opowiadanych Deotymie” pisze: „22 października wieczorem na wracającego z gry w karty u pani Macewiczowej poetę czekał już w jego mieszkaniu pan kapitan kwartalny Kurkowski, aby jemu osobiście udzielić dla podpisu rozporządzenie władzy, ażeby pojutrze rano gotów był do wyjazdu w podróż do stolicy cesarstwa. Wiadomość tę, udzieloną grzecznie, Adam przyjął spokojnie, podpisał – i zostaliśmy sami. (..) Reszta nocy zeszła na spokojnej rozmowie o wyborze, o różnych interesach lub poleceniach do spełnienia przed i po wyjeździe. Zasnęliśmy dopiero, gdy już rozedniało – nie rozbierając się”.
Gdy następnego dnia Mickiewicz składał wizyty pożegnalne, Odyniec pakował ubrania i bieliznę przyjaciela, spisując wszystko dokładnie. Karteczka z rejestrem bielizny Adama, zapisana ręką Odyńca, znajduje się w zbiorach Muzeum Adama Mickiewicza w Paryżu.
Były to ostatnie chwile pobytu Mickiewicza w Wilnie przed wyjazdem do Rosji. Dom Joanny Macewiczowej, właścicielki „Zielonej Apteki”, siostry kowieńskiej miłości poety Karoliny Kowalskiej, odnotowany jest w kronikach jako ostatnie miejsce zamieszkania poety w Wilnie.
Na zdjęciu: Mickiewicz z Odyńcem na Wezuwiuszu. Autorem rysunku jest wilnianin Michał Elwiro Andriolli, pierwszy ilustrator „Pana Tadeusza”, fot. magwil.lt
Adres
Odyniec bardzo dokładnie opisał ostatnie chwile Mickiewicza spędzone w Wilnie, ale nie wskazał adresu domu, z którego poeta wyjechał, opuszczając miasto na zawsze. „Na szczęście w okresie międzywojennym znaleźli się ludzie przeświadczeni o konieczności ratowania śladów pobytu wieszcza w naszym mieście” – pisze Jerzy Surwiło, autor licznych publikacji poświęconych tematyce mickiewiczowskiej.
Cytuje też fragmenty wspomnień historyka Lucjana Uziębły: „Po długoletnich dociekaniach mych, gdzieby znajdować się mogło ostatnie miejsce pobytu deportowanego z Wilna Adama Mickiewicza, przyszedłem do przekonania, że dom oznaczony nr 46 przy ul. Wielkiej był tym właśnie domem, o którym pisał we »Wspomnieniach« Odyniec”.
W 1924 r., gdy zbliżała się setna rocznica wyjazdu poety z Wilna, Uziębło rozpoczął akcję ufundowania tablicy przy domu nr 46 (obecnie nr 26). Po jakimś czasie na ścianie kamienicy, nad bramą, znalazła się tablica z napisem: „Z tego domu wyjechał w dniu 6 XI (25 X) 1824 r. zesłany do Rosji Adam Mickiewicz, opuszczając Wilno na zawsze”. Tablica ta się nie zachowała, została zniszczona po wojnie. Obecnie znajduje się tu dwujęzyczna, litewsko-polska tablica przypominająca o tym wydarzeniu.
Przyjaciele spotkali się ponownie w 1829 r. w Petersburgu. Przez rok razem podróżowali po Europie. Zwiedzili Szwajcarię, Włochy, Niemcy. „Listy z podróży” są uważane za najważniejsze dzieło Odyńca. Jest to opis wojażu przebytego razem z Mickiewiczem po Europie.
Muzeum
W 1832 r. Odyniec w Królewcu poślubił Zofią Mackiewiczówną. Przez pięć lat mieszkali w Dreźnie, w 1837 r. wrócili na Litwę. Osiedli w rodzinnym majątku w Giejstunach. Trzy lata później Odyniec powrócił do Wilna, był tu m.in. redaktorem „Kuriera Wileńskiego”. W 1865 r. jedyna córka Odyńców, Teresa, poślubiła w Wilnie warszawskiego lekarza Stanisława Chomętowskiego. Państwo młodzi zdecydowali przenieść się do Warszawy, a razem z nimi z Wilna wyjechali też rodzice Teresy. Odyniec zmarł w Warszawie, spoczął na Powązkach.
Na zdjęciu: w 1901 r. w kościele św. św. Janów odsłonięto brązowe popiersie Odyńca, fot. Marian Paluszkiewicz
Po raz pierwszy Odyniec wspomina o mieszkaniu poety w wileńskim budynku przy zaułku Bernardyńskim 147 (dzisiaj 11) w liście z 1878 r. do ówczesnego właściciela domu Mikołaja Pisaniego. „Ja to bowiem, a nie kto inny, powiedziałem śp. doktorowi Życkiemu, że Mickiewicz mieszkał w tym domu i w tym pokoju od Wielkiejnocy do św. Piotra r. 1822 i że tu – nie pisał, ale wykańczał i przepisywał na czysto do druku »Grażynę« (…). Przez cały ten czas dla kompanii nocowałem zwykle u niego na kanapie, mając także inne mieszkanie własne” – pisał w liście Odyniec.
Po raz drugi informację o zaułku Bernardyńskim Odyniec podał we „Wspomnieniach z przeszłości opowiadanych Deotymie”. – Antoni Edward chciał być sławny, kochał Adama i nie bał się podkolorować rzeczywistości. To dzięki jego staraniom na mapie miejsc mickiewiczowskich zaistniał wileński adres Bernardyńska 11. To dzięki niemu i jego inspiracji dołożono niemało wysiłków, by właśnie tu powstało i dotrwało do dziś Muzeum Adama Mickiewicza. W pomieszczeniu, gdzie Mickiewicz wykańczał rękopis „Grażyny”, a obok na kanapie zwinięty w kłębuszek Antoni miał czyhać na kolejną kartę cennego rękopisu, właśnie dzięki Odyńcowi została wmurowana jedna z pierwszych w świecie tablic pamiątkowych poświęconych dziełu Adama. Dzięki Odyńcowi Wilno może obecnie zaprosić wszystkich chętnych do zwiedzania Muzeum Adama Mickiewicza – drugiej na świecie (po paryskim Muzeum Adama Mickiewicza założonym w 1903 r.) placówki muzealnej poświęconej Wieszczowi – mówi Alicja Dzisiewicz.
W 1899 r. w kościele św. św. Janów zostało odsłonięte brązowe popiersie Wieszcza. Dwa lata później w tej akademickiej świątyni stanęło popiersie jego wiernego przyjaciela.
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” nr 12(36) 26/03-01/04/2022