Więcej dni wolnych od pracy?


Odpoczynek w parku, fot. wilnoteka.lt
Święto Matki Boskiej Zielnej pozwoliło mieszkańcom Litwy cieszyć się dniem wolnym od pracy. W mediach wywołało to fal ę dyskusji na temat zwiększenia liczby dni wolnych na Litwie. Niektórzy twierdzą, że takich dni jest nadal za mało, inni protestują, podkreślając że lista dni wolnych jest za długa i trzeba ją skrócić, a niektóre uroczystości są niemal stworzone sztucznie i nie są osadzone w tradycji. Jeszcze inni narzekają, że Litwini należą do najmniej odpoczywających narodów w Europie i proponują, aby wolne od pracy były kolejne trzy dni, mianowicie: 2 listopada, dzień przed Sylwestrem i Dzień Konstytucji.
Przewodniczący Związku Zawodowego Kłajpedy i Okręgu Kłajpedzkiego, Edvardas Šalkauskas, na łamach portalu diena.lt powiedział, że popiera wszystkie obecne święta państwowe i uważa, że powinno ich być jeszcze więcej. Według E. Šalkauskasa dniem wolnym od pracy powinien być Dzień Konstytucji obchodzony na Litwie 25 października. E. Šalkauskas uzasadnia, że Litwa nie jest monarchią, ma konstytucyjny ustrój polityczny, a więc dzień, kiedy została przyjęta konstytucja jest wyjątkowo ważny. Co więcej, zdaniem przewodniczącego związku zawodowego dniem wolnym powinien być także 2 listopada, czyli Dzień Zaduszny. E. Šalkauskas tłumaczy, że ułatwiłoby to ludziom odwiedzanie grobów bliskich.

Po drugiej stronie barykady stoi poseł na Sejm LR, Remigijus Šimašius. Jego zdaniem lista świąt państwowych nie powinna być korygowana. Twierdzi, że jeśli zaszłaby potrzeba zmiany liczby dni wolnych od pracy na Litwie, usunąłby dzień wolny podczas obchodów świetego Jana (Dzień Kupały). Według polityka to sztuczna uroczystość, która została przekształcona w dzień wolny od pracy z inicjatywy piwowarów. R. Šimašius dodaje, że podczas obrad sejmowych często się pojawiają propozycje nowych świąt państwowych i dni wolnych. Polityk kategorycznie twierdzi, że zwiększanie liczby takich dni nie jest konieczne, i to nie tylko dla dobra gospodarki (każdy wolny dzień kosztuje państwo około 100 mln litów), lecz także dla dobra obywateli. Zdaniem polityka, ludzie są przyzwyczajeni do obecnych ustaleń. Wszelkie zmiany mogą przynieść negatywne konsekwencje.

Zdaniem Remigijusa Šimašiusa człowiek ma prawo do odpoczynku, jednak - jak pokazuje doświadczenie - im więcej dni wolnych, tym liczniejsze są krwawe incydenty: tragiczne wypadki drogowe, bójki inspirowane nadmiarem alkoholu, konflikty w rodzinie i inne nieszczęścia, które obserwujemy na co dzień. 

Na podstawie: diena.lt