Wędrówka mickiewiczianów wileńskich. Muzeum Adama Mickiewicza 1911-2021 (IV)
W kilku mieszkaniach, które wcześniej można było wynająć u Obsta, rozmieszczono pracowników uczelni. Ile tych mieszkań wtedy było? Mamy zachowany plan rekonstrukcji budynku z 1965 roku, w nim wymienione są wymagające odnowienia trzy mieszkania na parterze i jedno na piętrze1. W pozostałych pomieszczeniach budynku na piętrze rozmieścił się zakład filologii klasycznej USB, który działał tu do 1939 roku.
Druga wojna światowa
Dla Wilna i wilnian druga wojna światowa zaczęła się 1 września 1939 roku od zarekwirowania samochodów osobowych i ciężarowych, co sparaliżowało komunikację w mieście. Wkrótce pierwszą bombę czy dwie samoloty niemieckie zrzuciły na lotnisko. Były to ostatnie dni spokoju. W sobotę, 16 września o dziewiątej rano: lotnictwo niemieckie bombardowało stację kolejową i wiele domów w mieście (…) piloci ośmieleni brakiem broni przeciwlotniczej sprowadzili maszyny nad same dachy. Ostrzelany został orszak pogrzebowy i kobiety czekające pod piekarnią. Były ofiary wśród mieszkańców domu starców i wśród chłopców grających w piłkę nożną na łące przy rzece2.
17 września 1939, w dniu napaści ZSRR na Polskę, w Teatrze na Pohulance w Wilnie grano Szczęśliwe dni Andre Pugeta w reżyserii Bronisława Dąbrowskiego. W rolę Pernette w spektaklu wcieliła się (debiutowała trzy dni wcześniej) Danuta Szaflarska. W czasie przedstawienia w wileńskim teatrze słychać było jeszcze daleki, ale już budzący grozę świst pocisków oraz huk radzieckiej artylerii. Przerażona publiczność zaczęła opuszczać widownię, natomiast aktorzy posłuszni zasadzie Aleksandra Zelwerowicza, który mówił: Nigdy nie przerywać przedstawienia!3, dokończyli występ.
Wkroczenie do Wilna wojsk sowieckich
18 września około godziny 16 pod miasto podeszły pierwsze sowieckie czołgi. Następnego dnia odbył się szturm miasta i wojska sowieckie weszły do Wilna (wg źródeł sowieckich ich straty w ludziach wynosiły 13 poległych). Życie w Wilnie zmieniło się: biednie, brudno, głodno. Zaczęły się rabunki mienia prywatnego i państwowego, areszty i wywózki. W wykazie wywiezionych znalazło się m.in. nazwisko Antoniego Łuckiewicza (1884-1942), wybitnego białoruskiego polityka i działacza kultury, dyrektora muzeum białoruskiego w Wilnie, uczestnika głośnej polemiki o ustalenie dokładnego miejsca Celi Konrada, która toczyła się w latach 1923-1924 z Juliuszem Kłosem (1881-1933) i Stanisławem Pigoniem (1885-1968). Moskwa nie wybaczyła Łuckiewiczowi, że stał na czele rządu niezależnej Białoruskiej Republiki Ludowej i prezentował ją na konferencji pokojowej w Wersalu. Został aresztowany i wywieziony do obwodu semipałatyńskiego, gdzie zmarł4.
W czasie tej pierwszej okupacji (19 września – 27 października 1939 r.) Sowietów charakteryzowało masowe wywożenie wszystkiego, co się dało: Z Wilna ciągnęły dniem i nocą wozy ciężarowe ze zrabowanymi rzeczami. Były tam deski malowane, poodrywane z podłóg, ramy okienne, dywany, drzwi, maszyny różne, kłody z rzeźni i nawet mosiężne klamki. Ze składowisk PKP w okolicy stacji towarowej wywieziono cały zapas węgla w ilości kilkudziesięciu ton5. Michał Romer w "Dzienniku" odnotowuje: bolszewicy wywożą z Wilna co się da (…) zwłaszcza maszyny, urządzenia fabryk, narzędzia, plony rolne6.
Nie ograniczyło się to zresztą dobrami materialnymi. Rabowano też dobra kulturalne: według danych kierownika sektora kultury w Rządzie Tymczasowym Wilna I. Klimowa, do Mińska zostały przesłane stare dokumenty XVI-XIX w., materiały z muzeum Murawiowa, Wielkiego Księcia Konstantego, Wileńskiej Komisji Archeologicznej, rządu guberni wileńskiej, kancelarii wileńskiego generała-gubernatora i materiały wielu innych archiwów. Z działu, dotyczącego historii państwa litewskiego w Bibliotece im. Wróblewskich, wywieziono 72 tomy, z działu poświęconego Wielkiemu Księstwu Litewskiemu – 678 tomów, a z działu lituanistyki – 435 tomów oraz inne zbiory książek7.
Na zdjęciu: fotel z Paryża w Muzeum Adama Mickiewicza, fot. Alicja Dzisiewicz
Jak wyglądało "przejęcie" zbiorów i organizacja transportu bezcennych dokumentów możemy wyobrazić na podstawie relacji świadków. Dyrektor Archiwum Henryk Dembiński: Łudził się, że uchroni bezcenne zbiory przed dewastacją. Gdy wieczorem szedł do pracy, zobaczył przed archiwum sowieckie ciężarówki. Żołnierze przez okna wyrzucali na ulicę pliki akt. Niektóre paczki, niedbale przewiązane sznurkami, rozsypywały się na bruk. Stanął na uboczu i z bezsilną złością patrzył na ten barbarzyński wandalizm. (…) ktoś go widział stojącego na ulicy podczas tego jawnego rabunku i już po całym mieście rozeszła się wiadomość, że osobiście kierował dziełem zniszczenia8.
Przewiezione do Mińska wywiezione dobra kulturalne były przechowywane w piwnicach i korytarzach pałacu rządowego, działała komisja, której zadaniem było przejęcie materiałów do Białoruskiej SRR. Prace musiano przerwać, ponieważ zbliżał się front. Część wywiezionych zbiorów została bezpowrotnie zniszczona bądź znacznie uszkodzona. Pewna liczba dokumentów, dzięki staraniom I. Stokauskasa – dyrektora Archiwum Wileńskiego w czasie okupacji hitlerowskiej, została zwrócona do Wilna przez władze niemieckie w 1943 roku9.
10 października 1939 roku, na mocy traktatu podpisanego w Moskwie, Związek Radziecki przekazuje Litwie Wilno i Wileńszczyznę (6,7 tys. km²) w zamian za udzielenie zgody na stacjonowanie wojsk radzieckich na terenie Litwy. Vilnius mūsų, o mes rusų (Wilno nasze, a my – Rosjan) – gorzko komentują Litwini. 27 października wojska sowieckie opuszczają Wilno, następnego dnia – 28 października – do Wilna weszły wojska rządu litewskiego.
Wkroczenie do Wilna wojsk litewskich
W przededniu wkroczenia do Wilna wojsk litewskich, 27 października 1939 roku, jeszcze w Kownie przyjęta zostaje ustawa o rozszerzeniu na miasto Wilno i obwód wileński ustawodawstwa litewskiego. Na mocy tego dokumentu wszystkie polskie organizacje polityczne i większość społecznych, w tym – Towarzystwo Przyjaciół Nauk, przestały istnieć z punktu widzenia prawa litewskiego. W celu kontynuowania działalności każda z nich musiała uzyskać pozwolenie nowych władz – litewskich. Prezes TPN, profesor USB – Stanisław Kościałkowski (1881-1960) podjął próbę legalizacji Towarzystwa. TPN zostało zarejestrowane, ale niestety okazało się, że zabieg ten nie dawał prawa powrotu do działalności. Przyszłość zgromadzonych zbiorów, a w 1939 roku w muzeum TPN znajdowało się około 60 tysięcy skatalogowanych eksponatów, w tym – bogata kolekcja mickiewiczianów, była niejasna.
Władza litewska wprowadza w Wilnie godzinę policyjną. W jakie tarapaty z tego powodu trafił Oskar Hansen (1922-2005), syn Rosjanki i Norwega – architekt, malarz, rzeźbiarz, pedagog, projektant wnętrz, opisuje Filip Springer: Gdy Oskar odprowadza po randce dziewczynę, natyka się na dwóch litewskich policjantów. Wie, że jest godzina policyjna i nie powinno go tu być. Po litewsku pyta, która godzina i nie słuchając odpowiedzi, skręca w najbliższą ulicę. To jednak nie działa. Ruszają za nim, on zaczyna uciekać. Trafia w Zaułek Bernardyński, chroni się w jakiejś bramie. Za plecami słychać zgrzyt zamka, drzwi się otwierają, w ostatniej chwili chowa się w środku. Gdy ochłonie, zobaczy, że schronienia udzielił mu stróż Muzeum Mickiewicza. Tę noc Oskar Hansen spędzi, śpiąc w fotelu wieszcza10. Czas akcji: koniec 1939 – początek 1940 roku.
W chwili obecnej jest to jedno z nielicznych znanych mi potwierdzeń namacalnego istnienia Muzeum (przecież skoro jest stróż, to i samo Muzeum funkcjonuje) w czasie II wojny światowej. Wszystko przemawia za tym, że "fotelem wieszcza" mógł być fotel paryski Adama Mickiewicza, sprezentowany w 1929 roku przez Ludwika Goreckiego – wnuka Poety – Związkowi Zawodowych Literatów w Wilnie, eksponowany w Celi Konrada.
Dziś fotel ten jest nadal do obejrzenia w Muzeum Adama Mickiewicza. Mógł to również być zupełnie przypadkowy mebel, który dzięki temu, że znajdował się w Muzeum Mickiewicza, stał się dla Oskara "fotelem wieszcza". Nazwisko wybawcy młodzieńca – stróża Muzeum, niestety, nie zachowało się.
Przejęcie Litwy przez ZSRR
15 czerwca 1940 roku, po wystosowanym ultimatum, ZSRR zajmuje Litwę. Cały majątek TPN, po przewrocie czerwcowym i wejściu w sierpniu 1940 roku Litwy w skład ZSRR, został oczywiście przez nową sowiecką władzę znacjonalizowany i czasowo przekazany pod opiekę kowieńskiego Muzeum Kultury im. Witolda Wielkiego (Vytauto Didžiojo kultūros muziejus). Od 1944 roku do dziś muzeum to nosi nazwę: Narodowe Muzeum Sztuki M. K. Čiurlionisa (Nacionalinis Mikalojaus Konstantino Čiurlionio dailės muziejus).
Nowe władze o tym, jako o fakcie dokonanym, poinformowały Stanisława Kościałkowskiego – prezesa TPN – specjalnym pismem, podpisanym przez dyrektora Muzeum Kultury Pauliusa Galaunė i sekretarza Viktorasa Kuprevičiusa11. Kierownictwo Muzeum Kultury w Kownie, którego opiece powierzono zbiory TPN, znajdowało się zbyt daleko od Wilna, by przejętymi zbiorami odpowiednio się zaopiekować, dlatego zabezpieczenie należytych warunków przechowywania nadal pozostało główną troską Stanisława Kościałkowskiego, wyznaczonego na "opiekuna porządkującego" oraz dobrowolnych pomocników z grona byłych członków TPN. Najważniejsze było to, by ustrzec zbiory od grabieży i parcelacji12.
Na zdjęciu: futerał na pudełko z zapałkami, ozdobiony portretem Mickiewicza, fot. Alicja Dzisiewicz
5 października 1940 roku orzeczeniem Ludowego Komisariatu Oświaty Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej zwierzchnictwo nad zbiorami TPN od razu zostało przekazane wileńskiemu Instytutowi Lituanistyki, a 10 X – podobnie postąpiono z całą resztą majątku Towarzystwa, co nastąpiło w obecności: Stanisława Kościałkowskiego, opiekuna zbiorów; Antanasa Venclovy, ludowego komisarza oświaty; Petrasa Juodelisa, dyrektora Departamentu Kultury oraz Vincasa Krėvė-Mickevičiusa, dyrektora Instytutu Lituanistyki13. Wcześniej komisja litewska w składzie: Kazys Boruta, Simas Sužiedėlis, Justinas Mažrimas, sprawdziła i spisała przejmowane zbiory muzeum TPN. Badaczka litewska Nijolė Keršytė przypuszcza, wprawdzie bez przytaczania dowodów, że pracownicy TPN część zbiorów ukryli, a potem wywieźli14.
W zbiorach rękopisów Biblioteki UW znalazłam dokument, pochodzący z listopada 1940 roku: Materiał wystawy poświęconej A. Mickiewiczowi szykowanej przez Bibliotekę UW15. Jest tu podana lista książek, rękopisów i litografii, które na wystawę wypożyczone mają być z Muzeum Miasta Wilna, Towarzystwa Przyjaciół Nauk i in. Jako pochodzące z byłych zbiorów TPN wymienione tu są: 30 portretów, fotografii, litografii i rękopisów, a także cenne książki, m.in.: tomy 1 i 2 Poezye Mickiewicza /1822-1823/ Wilno. O autentycznych meblach Mickiewicza, które są obecnie eksponowane w Muzeum Adama Mickiewicza i których losy próbuję wytropić, ten dokument nie wspomina.
4 grudnia 1940 roku na bazie muzeum i biblioteki TPN, kolekcji i biblioteki Litewskiego Towarzystwa Naukowego (Lietuvių mokslo draugija – LMD) oraz bibliotek: Wróblewskich i Instytutu Żydowskiego utworzono Muzeum Instytutu Lituanistyki i bibliotekę.
Litewskie Towarzystwo Naukowe (LMD) zostało założone przez Jonasa Basanavičiusa, podobnie jak TPN – w 1907 roku. W 1938 roku działalność tego Litewskiego Towarzystwa zawiesiły władze polskie, dlatego LDM własne zbiory przekazało kowieńskiemu Instytutowi Lituanistyki. Teraz – w 1941 roku – owe zbiory przejmuje wileńskie Muzeum Instytutu Lituanistyki, a wkrótce – 16 stycznia – przechodzą one w ręce oficjalnie otwartej Akademii Nauk Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (Lietuvos TSR Mokslų Akademija)16.
Gros przejętych przez Akademię Nauk zbiorów powędruje dalej i trafi do Muzeum Sztuki Litwy (Lietuvos dailės muziejus) oraz Muzeum Narodowego Litwy (Lietuvos nacionalinis muziejus). Większość bowiem muzeów w czasie II wojny światowej działalności nie przerwało, chociaż nie były to czasy łatwe ani dla ludzi, ani dla zbiorów bądź budynków. Zachowaną po pożodze wojennej część zbiorów, przejętych w 1941 roku przez Akademię Nauk Litewskiej SRR, można dziś obejrzeć w wyżej wymienionych i kontynuujących działalność muzeach. Czy ktoś z Państwa, oglądając piękne dawne portrety, spróbował zajrzeć głębiej w mądre oczy przedstawionych postaci? Ech, gdyby te namalowane usta mogły przemówić…
Wraz ze zbiorami TPN do nowych litewskich placówek wędrowali niektórzy dawni członkowie Towarzystwa, m.in. Stanisław Kościałkowski, który do czerwca 1941 roku pracował w Instytucie Lituanistyki. W przededniu wkroczenia wojsk niemieckich do Wilna został aresztowany i wywieziony do sowieckiego obozu na Uralu. Opiekę nad zbiorami przejął po nim kurator litewski – Ignas Sakavičius.
Muzeum Literatury przy Instytucie Litewskiej Literatury Akademii Nauk
W 1941 roku przy Instytucie Litewskiej Literatury Akademii Nauk zostało założone Muzeum Literatury, które przejęło mickiewicziana z kolekcji dwóch Towarzystw Naukowych: polskiego TPN oraz litewskiego LMD. Zachował się projekt ekspozycji tego Muzeum z 31 marca 1941 roku napisany przez T. Lopalewskiego (prawdopodobnie Tadeusza Łopalewskiego (1900-1979): Dział Mickiewiczowski Muzeum Literackiego w Wilnie ma się dzielić na trzy części tematyczne:
I część ma objąć "mickiewicziana" z okresu 1798-1824 lata, tj. od daty urodzin Poety do daty opuszczenia stolicy Litwy na zawsze.
II część – od 1824 do 1855 r., tj. od opuszczenia Wilna do śmierci Poety. / Pobyt w Rosji, Niemczech, Szwajcarii, Francji, Turcji/.
III część – hołd pośmiertny Poecie, od 1855 – do czasów współczesnych.
Powstające Muzeum ma przejąć mickiewicziana z Muzeum Miejskiego, Biblioteki Uniwersytetu, Archiwum Państwowego i Biblioteki Wróblewskich (…)17.
Kierownikiem nowego Muzeum został Kazys Boruta (1905-1965) – litewski pisarz, poeta i działacz społeczny. W siedzibie Instytutu Lituanistyki – w pałacu, który przy ul. Antakalnio 6 zbudował niegdyś dla swej rodziny Petras Vileišis (1851-1926), litewski działacz społeczny, inżynier i mecenas – zorganizował on dużą wystawę, poświęconą pisarzom i poetom litewskim oraz tworzącym na Litwie. Ekspozycje Muzeum Literatury rozmieszczono na parterze i piętrze pięknego, do dziś zachowanego pałacu. Część wystawy, poświęconej Adamowi Mickiewiczowi eksponowana była na drugim (licząc po wileńsku) piętrze. Dokładne miejsce jednak nie jest mi znane.
Archiwum Instytutu Litewskiej Literatury i Twórczości Ludowej (Lietuvių literatūros ir tautosakos institutas) posiada zachowaną listę eksponatów Muzeum Literackiego, choć ta – co prawda – pochodzi z 1950 roku. Wymienione są tu najcenniejsze mickiewicziana, eksponowane w tym muzeum po wojnie.
Wśród nich:
Eksponaty literackie:
Rękopis wiersza "Romantyczność";
List A. Mickiewicza do T. Zana z 20 września 1955 r.;
I - szy tom Poezyj Adama Mickiewicza, 1822;
Pierwsze wydanie "Grażyny", 1823; [czyli II tom Poezyj A. Mickiewicza], (…)
Fotel i stół – meble, z których korzystał A. Mickiewicz w czasie, gdy pracował jako nauczyciel w Kownie (…)
Na rzeczonej liście znalazły się również następujące eksponaty: portret Adama Mickiewicza; ilustracja do Konrada Wallenroda, malarz K. Bujko (węgiel); 24 medale wybite na różne okazje (w tym 14 na 100-lecie śmierci Poety i przewiezienie jego szczątków na Wawel); futerał na pudełko na zapałki, skrawek jedwabiu i pióro ozdobione portretami A. Mickiewicza oraz inne18. Szkoda, że przy żadnym nie zostało podane źródło – skąd eksponat pochodził ani dokąd później każdy z nich powędrował.
Jadvyga Čiurlionytė (1900-1992) – siostra malarza i kompozytora Mikalojusa Konstantinasa Čiurlionisa (1875-1911) i przyszła żona Kazysa Boruty – wspomina: Bliżej poznaliśmy się z Kazysem w niemieckich czasach. Pracowaliśmy w instytucie, który miał siedzibę w pałacu Petrasa Vileišisa: on – w dziale litewskiej literatury, ja – twórczości ludowej. K. Boruta był kierownikiem Muzeum Literatury. Podczas pracy zawsze miał włożony granatowy fartuch ochronny. Ten fartuch i jego łysina zupełnie nie pasowały, według mego zdania, do wizerunku poety.
Po pewnym czasie zaczęliśmy razem wracać do domu. Mieszkaliśmy bliziutko: Kazys przy ulicy V. Kudirki, ja – przy Raseinių. Latem Kazys lubił płynąć Wilią od Instytutu Literatury do Biblioteki Akademii Nauk, a ja wracałam brzegiem, niosąc jego ubranie19.
W 1942 roku sytuacja w mieście bardzo się pogorszyła. 23 czerwca Kazys Boruta pisze "prośbę do dyrektora Instytutu Literatury Litewskiej". Sugeruje w niej, że w czasie wojny należałoby wcale zrezygnować z eksponowania zbiorów Muzeum, ponieważ brakuje pomieszczeń oraz odpowiedniego inwentarza na eksponowanie już zebranych 15.000 – 20.000 eksponatów. Proponuje skierować wszystkie wysiłki Muzeum na gromadzenie, inwentaryzowanie i ochronę eksponatów. Prosi (…) o zwolnienie od obowiązku eksponowania Muzeum i powierzenie mu szykowania do druku pism naszych dawniejszych autorów20.
Na zdjęciu: będący własnością Uniwersytetu Wileńskiego posążek Wieszcza autorstwa Erikasa Varnasa, fot. Alicja Dzisiewicz
Kazys Boruta był kierownikiem, następnie – zastępcą kierownika z prawdziwego zdarzenia: dbał zażarcie o Muzeum i przechowywane tu eksponaty. Jemu dzięki rogatej duszy zawdzięczamy szczęśliwe zachowanie kolekcji, m.in. rękopisów Adama Mickiewicza. W obronie zbiorów w krytycznym momencie nie zawahał się użyć siły fizycznej – wymierzył soczysty cios wysoko postawionemu urzędnikowi władzy okupacyjnej21. Urzędnik ten nazywał się Adolfas Valeška (1905-1994), a był malarzem i dyrektorem Wileńskiego Muzeum Miejskiego (Vilniaus miesto muziejus).
Zasługą Valeški było przeniesienie w lipcu 1940 roku zbiorów tego Muzeum z podniszczonego pałacu Ogińskich do Ratusza miejskiego. Na bazie Muzeum Miejskiego na początku 1941 roku powstało Wileńskie Muzeum Sztuki (Vilniaus dailės muziejus). W czasie drugiej wojny światowej osobnik Adolfas wysługiwał się Niemcom, a przy okazji nie zapominał również o swoich interesach – próbował skorzystać z sytuacji i nieco… zarobić.
Zachowały się co najmniej dwa przekazy o tym konflikcie, który mógł dla Boruty skończyć się tragicznie. Incydent się wydarzył w kwietniu 1943 roku. Pierwszą relację, ze słów samego Kazysa Boruty, przytacza krytyk i tłumacz Alfonsas Šimėnas (1899-1986), przyjaciel Boruty: Najważniejsze zadanie polegało wówczas na ochronie zgromadzonych zbiorów przed rozgrabieniem. W tym czasie, w gestii Akademii było nieduże polskie muzeum z wieloma cennymi eksponatami, na przykład niektórymi rękopisami Mickiewicza i Słowackiego. Pewnego razu otrzymaliśmy zarządzenie władz okupacyjnych, by w bardzo krótkim czasie uwolnić pomieszczenia tego Muzeum, a pusty lokal przekazać do dyspozycji Niemcom. Wszczęliśmy pertraktacje o wydłużenie przedstawionego terminu.
Jednak niejaki Valeška, przeczuwając prawdopodobnie w tej sytuacji możliwość zarobku, ukradłszy co nieco, poleciał do Niemców z propozycją, że usunie zbiory Muzeum z pomieszczeń w żądanym czasie. Współpracownicy, w tym też Boruta, dowiedziawszy się o sytuacji, zaczęli kłótnię z Valešką, że się pcha tam, gdzie go nie proszą. Ten nie pozostał w długu i nuż odwdzięczać się Borucie wyzwiskami od bolszewickich wyrodków i podobnie. Boruta wymierzył mu policzek. W odpowiedzi Valeška chwycił miecz – eksponat Muzeum i zaatakował Borutę. Świadkowie wydarzenia wtrącili się, rozdzielając kłócących się.
Valeška nie dał jednak za wygraną, pobiegł do Niemców i naskarżył, że pracownik Akademii, "bolszewik" K. Boruta nie tylko nie pozwolił przenosić zbiorów Muzeum, ale też pobił go. K. Borutę aresztowano. Zaczęło się śledztwo. Oburzony Boruta tłumaczył się w nim, że nazwanie "bolszewikiem" każdego, kto był studentem Uniwersytetu w Wiedniu, zmusza do natychmiastowej czynnej obrony honoru. Śledczy, jak się okazało, również był niegdyś studentem tej uczelni. Wywiązała się więc rozmowa w bardziej przyjaznej atmosferze. Po pewnym czasie panowie wrócili do sprawy konfliktu i śledczy zaproponował: "Mogę stosować dwa rodzaje kar: wyrok albo kara pieniężna – 100 marek. Proszę wybierać". Dzięki temu szczęśliwemu zrządzeniu losu K. Boruta wyszedł obronną ręką z opresji22.
Drugą relację o konflikcie z Adolfem Valešką zostawiły Jadvyga Čiurlionytė – druga żona Boruty i córka z pierwszego małżeństwa Eglė Borutaitė-Makariūnienė: … zażądał, by mu oddano rękopisy Adama Mickiewicza, gdyż wyszło zarządzenie władz okupacyjnych o przyszykowaniu cennych zbiorów rękopiśmienych do wywiezienia do Niemiec, w celach rzekomego bezpieczeństwa. (…) W pewnej chwili A. V. powiedział Borucie coś wielce obraźliwego, więc ten w odpowiedzi wymierzył cios tak silny, że przeciwnik okazał się pod stołem. Ojciec, sądząc, że wszystkie ważniejsze argumenty zostały już przytoczone, odwrócił się. Wówczas A. V. wskoczył na równe nogi, chwycił eksponowaną w tym gabinecie halabardę i próbował swego krzywdziciela nią dźgnąć. Ojciec zdążył odwrócić się i odskoczyć, a ktoś z obecnych wychwycił halabardę z rąk napadającego – przeciwników rozdzielono. A. Valeška wybiegł z budynku wielce rozwścieczony, groził, że o sabotażu doniesie Niemcom. Te groźby stały się przyczyną poważnego zmartwienia, bo gdyby doszło do realizacji groźby, cała historia mogła się skończyć w Ponarach. (…).
Ojciec musiał się udać do niemieckiego śledczego w celu wyjaśnienia incydentu. W czasie rozmowy wyszło na jaw, że obydwoje: i Boruta, i śledczy niemiecki w tym samym czasie studiowali na wydziale filozofii Uniwersytetu w Wiedniu. (…) Po takich wspomnieniach ojciec musiał zapłacić jedynie niedużą karę23.
Boruta w 1965 roku, na jubileuszowych obchodach swego 60-lecia ujawnił: Nigdy nie wyrzekłem się swoich przekonań i nie wyrzeknę się, przed nikim głowy nie chyliłem i nie uchylę…" Jeden z ważnych gości obecnych na uroczystościach skomentował wystąpienie Kazysa takimi słowami: Wielce Ciebie szanujemy za prawdomówność, ale też Ciebie boimy się …24. Boruta za swój "brak giętkości" płacił nieraz i na różne sposoby – siedział w więzieniach i za czasów Antanasa Smetony (1874-1944), i za czasów sowieckich. Broniono druku jego utworów, wreszcie jedna z jego żon miała powiedzieć, że w życiu popełniła dwa błędy: jeden, że wyszła za Kazysa, drugi, że z nim się rozwiodła25. Cóż, mocna osobowość, której synonimem rogata dusza, wzbudzała nie lada emocje…
Bernardyńska 11 – Muzeum Adama Mickiewicza
Co dokładnie działo się z pomieszczeniami i eksponatami Muzeum Mickiewicza przy Bernardyńskiej 11 po 1939 roku – szczegółowych informacji brak. Wiemy jednak, że w czasie wojny, gdy katastroficznie brakowało mieszkań w Wilnie, jako że część budynków po bombardowaniach i pożarach nie nadawała się do zamieszkania (podczas wojny ucierpiało 40 proc. budynków wileńskich), a mieszkańców raczej przybywało, gdyż schronienia i pracy w mieście szukały tysiące uciekinierów wojennych. Budynek, sprezentowany wraz z Muzeum i eksponatami w przededniu wybuchu wojny przez Jana Konrada Obsta na rzecz USB, oficjalnie należał do Uniwersytetu. Uczelnia próbowała funkcjonować normalnie, czyniąc próby przywrócenia do życia Muzeum Adama Mickiewicza.
W zbiorach Działu Rękopisów Biblioteki UW udało mi się wytropić Kosztorys odnowienia i uporządkowania dla potrzeb muzealnych mieszkania przy zaułku Bernardyńskim nr 7, gdzie niegdyś mieszkał A. Mickiewicz26 z 29 stycznia 1941 roku, opatrzony podpisem "St. Lisovskij". Dokument otwiera uwaga, tłumacząca, że Opóźnienie w dostarczeniu kosztorysu spowodowane zostało trudnościami z otrzymaniem propozycji cen na remont od pracowników technicznych. Wzmiankowany kosztorys przewidywał remont podłóg, sufitów, ścian, urządzenie w jednym z pomieszczeń dodatkowego pieca, czterech okien z kratami, doprowadzenie elektryczności, sporządzenie niezbędnych reprodukcji do eksponowania, wykonanie 14 gablot wystawowych. Najciekawsze w tym kosztorysie – to przeznaczenie 4000 rubli na rzeźbę, przedstawiającą postać Mickiewicza w wielkości naturalnej w chwili, gdy ten redaguje swoją Grażynę.
Z załączonego do kosztorysu rękopiśmiennego dokumentu wynika, że Uniwersytet pragnie urządzić Muzeum wybitnego poety, które byłoby dostępne dla wszystkich chętnych. Cóż, kosztorys, opiewający na łączną sumę 10 730 rubli 80 kopiejek, stał się świadectwem tego, że nawet podczas wojny ludzie starają się nie zapomnieć o czasach lepszych, myślą o kulturze, szukają czegoś, na czym można się oprzeć, by się z ruin podnieść.
Postać Mickiewicza, która w jednym z pokoi odnowionego Muzeum miała zasiąść do redagowania swego dawno napisanego dzieła, przekształciła się w jeszcze jeden cień, snujący się nocami po salach wileńskiego Muzeum Wieszcza. Metal przeznaczony na odlanie dzieła poszedł na potrzeby frontu, a jeżeli posąg miał być z kamienia – na odbudowę zniszczonego po wojnie miasta. W każdym razie, jak każdy porządny obywatel w czasie pożogi wojennej, zamiast siedzieć bezczynnie w Muzeum, niedoszły posąg Wieszcza poszedł bronić spraw Ojczyzny w potrzebie. Podobnie zresztą jak pieniądze, przeznaczone na potrzeby remontu Muzeum.
W 1943 roku okupacyjna władza hitlerowska zamknęła Uniwersytet. Wtedy to dom "pamiątkowy" i zabytek narodowy – jak o nim pisał poprzedni właściciel J. K. Obst – stał się prawdopodobnie zwykłym budynkiem, w którym przytułku szukali potrzebujący ludzie, związani albo też nie z Uniwersytetem.
Wyzwolenie Wilna
7 lipca 1944 roku zaczyna się walka o Wilno: Armia Krajowa inicjuje operację "Ostra Brama". Wieczorem tego dnia do walki przystąpiła Armia Czerwona. 13 lipca gród Giedymina zostaje wyzwolony od hitlerowców.
W czasach wojny większość okien w Wilnie "oślepło". Potłukło się 20 tys. m2 szkła27. Okna z wybitymi szybami nie wpuszczały w dzień światła do pomieszczeń (zazwyczaj puste ramy okienne zabijano dyktą i deskami) i nie chroniły mieszkańców przed surowymi mrozami – zimą w latach 40. słupek rtęci spadał poniżej 40º. O opał w mieście było bardzo trudno, a przecież ten był jedyną szansą na ogrzanie pomieszczenia i ugotowanie czegoś, jeżeli nie pożywnego, to chociażby ciepłego na małym piecyku żelaznym, zwanym "kozą". Bernard Ładysz (1922-2020), wilnianin, śpiewak operowy i aktor tak wspomina czasy wojny: Za okupacji człowiek zaznał niedoli, wielkiej biedy. Z tej biedy mama poszła kiedyś do Trok, a to przecież 30 wiorst. Pytam się, którędy wraca. Mówią, że przez Landwarów. Spotkałem ją w Ponarach. Niosła 30 kilo mąki, jajka, groch. Lżej było trochę, gdy zaczął ja robić w piekarni. Żeby pomóc rodzinie, kradło się, kombinowało28.
Według danych z 1932 roku, w Wilnie znajdowało się: 1171 murowanych i 5304 drewnianych budynków. Według niepełnych danych Wydziału Komitetu Wykonawczego, opublikowanych w sierpniu 1944 roku przez "Prawdę Wileńską", w trakcie działań wojennych w Wilnie zniszczeniu uległo 713 domów. Procentowo to przedstawiało się następująco: 244 domy zostały zniszczone w 100 proc., 180 – w 75 proc., 59 – w 50 proc., 63 – w 25 proc., 167 domów uległo uszkodzeniu w granicach od 10 do 20 proc.29.
Po wojnie Wilno odradzało się w nowej szacie. Najważniejsza wileńska uczelnia, jako Państwowy Uniwersytet Wileński, otworzyła podwoje wkrótce po wyzwoleniu Wilna – jeszcze w 1944 roku. Za Sowietów, w latach 1955-1990, Uniwersytet będzie nosić nazwę Uniwersytetu im. Vincasa Kapsukasa. Po odzyskaniu niepodległości przez Litwę w 1990 roku, zmieni nazwę na Uniwersytet Wileński i taka nazwa obowiązuje do dziś.
Przez cały czas trwania działań wojennych i później – w czasach powojennych, budynek przy ulicy Bernardyńskiej zmuszony był porzucić nazwę "zakonną" i stał się "politycznie poprawnie" zwać budynkiem przy zaułku "Pilies", czyli "Zamkowym". W czasach sowieckich nazw w jakikolwiek sposób związanych z religią unikano niby "nieczysty" święconej wody. Zaułek wrócił do nazwy historycznej dopiero w 1990 roku.
Dar Obsta – kamienica z pomieszczeniami, gdzie niegdyś mieściło się Muzeum Adama Mickiewicza, wróciła do prawowitego gospodarza – pod opiekę Uniwersytetu. Chociaż mogło stać się zupełnie inaczej: w 1945 Kazys Boruta pisze plan pracy Muzeum Literatury na najbliższe pięć lat. Punkt 8 głosi: Odzyskać budynki, związane z literaturą, /np. budynek przy zaułku Bernardyńskim, w którym mieszkał A. Mickiewicz i pisał "Grażynę"/ i rozmieścić w nim filię muzeum30. Jak wiadomo, "dobrymi zamiarami można piekło brukować". Do otwarcia filii Muzeum Literatury przy zaułku Bernardyńskim ani w 1945 roku, ani później nie doszło. Muzeum Adama Mickiewicza funcjonuje tu jednakże obecnie, a wszystko dzięki temu, że kolejna nieobojętna osoba wykorzystała raz na sto lat nadarzającą się okazję. Dokładniej o tym – już wkrótce.
PS W poszukiwaniu cennych informacji do niniejszego artykułu wielce mi pomogli pracownicy Instytutu Litewskiej Literatury i Twórczości Ludowej: kierownik biblioteki Rūta Pleskačiauskienė i kierownik działu rękopisów Virginijus Gasiliūnas, za co serdecznie dziękuję!
Przypisy
1 LVIA, F 1019 ap 12 b 24951
2 Stanisława Lewandowska, Życie codzienne Wilna w latach II wojny światowej, 2001, s. 14
3 https://pl.wikipedia.org/wiki/Danuta Szaflarska dostęp 7 kwietnia 2021 r.
4 Stanisława Lewandowska, Życie codzienne Wilna w latach II wojny światowej, 2001, s. 25
5 Stanisława Lewandowska, Życie codzienne Wilna w latach II wojny światowej, 2001, s. 28
6 M. Romer, Dziennik, LMAB, akta Romerów (AR), rkps. F75-M R13, S. 299, Stanisława Lewandowska, Życie codzienne Wilna…. 2001, s. 28
7 Žepkaitė R., Vilniaus istorijos atkarpa 1939-1940, 1990, s. 305-306 [w]: S. Lewandowska, Życie codzienne Wilna… s. 28
8 W. Zagórski, Wolność w niewoli, Londyn 1971, s. 42 [w] Stanisława Lewandowska, Życie codzienne Wilna w latach II wojny światowej, 2001, s. 29
9 Žepkaitė R., Vilniaus istorijos atkarpa 1939-1940, 1990, s. 305-306 [w]: S. Lewandowska, Życie codzienne Wilna… s. 28
10 Filip Springer Zaczyn O Zofii i Oskarze Hansenach, 2018, s. 45
11 LVIA, F 1139, op 22 teczki 267, 269, s 157 [w]: Henryka Ilgiewicz, Societates Academicae Vilnenses / Towarzystwo Przyjaciół Nauk (1907-1939) i jego poprzednicy, 2008, s. 430
12 Henryka Ilgiewicz, Societates Academicae Vilnenses / Towarzystwo Przyjaciół Nauk (1907-1939) i jego poprzednicy, 2008, s. 431
13 Henryka Ilgiewicz, Societates Academicae Vilnenses / Towarzystwo Przyjaciół Nauk (1907-1939) i jego poprzednicy, 2008, s. 432
14 N. Kryte, Muziejai Vilniuje 1939-1941, [w] Vilniaus kultūrinis gyvenimas 1939-1945, s. 181-184
15 Biblioteka UW, Rękopisy, F47-695/2
16 Henryka Ilgiewicz, Societates Academicae Vilnenses / Towarzystwo Przyjaciół Nauk (1907-1939) i jego poprzednicy, 2008, s. 433
17 LLTIB RS, F 60-603, T. Lopalewski raštas – projektas prof. V. Krėvei-Mickevičiui dėl A. Mickevičiaus…
18 LLTIB, Lietuvių literatūrinio muziejaus eksponatų sąrašas. 1950
19 Kondratas Benjaminas, Kūrėjų pėdsakais. Druskininkų krašte, dešimtoji knyga, 2014, s. 92
20 Boruta Kazys, Raštas Lietuvos mokslų akademijos Lietuvių literatūros instituto direktoriui, maszynopis. Wilno, 23 czerwca 1942 r., LLTIB RS, f. 60, zeszyt. 582
21 Źródło dostęp 2020 04 21 http://www.xn--altiniai-4wb.info/index/details/1213
22 Susitikimai su Kaziu Boruta, oprac. Eglė Borutaitė-Makariūnienė, 2005, s. 232-233
23 Susitikimai su Kaziu Boruta, oprac. Eglė Borutaitė-Makariūnienė, 2005, s. 120-121
24 Susitikimai su Kaziu Boruta, oprac. Eglė Borutaitė-Makariūnienė, 2005, s. 230
25 Susitikimai su Kaziu Boruta, oprac. Eglė Borutaitė-Makariūnienė, 2005, s. 121
26 VUB, Dział rękopisów, F47-367/9
27 Stanisława Lewandowska, Życie codzienne Wilna w latach II wojny światowej, 2001, s. 135
28 B. Ładysz, Ostrożnie z tymi Chińczykami, [w] B. Hołub, Przy wileńskim stole…, s. 83 [w] Stanisława Lewandowska, Życie codzienne Wilna w latach II wojny światowej, 2001, s. 137
29 "Prawda Wileńska" nr 21 z 15 VIII 1944 [w] Stanisława Lewandowska, Życie codzienne Wilna w latach II wojny światowej, 2001, s. 129
30 LLTIB RS F 60-582, s. 8-9, VL Lietuvos TSR Mokslų Akademijos lietuvių literatūros instituto direktoriui, 30 listopada 1945 r.
Alicja Dzisiewicz, kustosz Muzeum Adama Mickiewicza w Wilnie
Artykuł ukazał się w majowym numerze "Magazynu Wileńskiego" (2021)