We Wrocławiu pożegnano płk. Ryszarda Filipowicza ps. Gryf


Płk Ryszard Filipowicz, fot. wilnoteka.lt
Honorowy prezes Okręgu Dolnośląskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej płk Ryszard Filipowicz „Gryf” został pochowany w środę, 10 lipca, na cmentarzu św. Wawrzyńca we Wrocławiu. Pochodził z Kolonii Wileńskiej, której poświęcił kilka książek, artykułów i wspomnień.





Ryszard Filipowicz zmarł 25 czerwca. W środę pożegnali go rodzina, przyjaciele, kombatanci oraz przedstawiciele władz samorządowych i państwowych. R. Filipowicz został pochowany na cmentarzu św. Wawrzyńca we Wrocławiu.

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk podkreślił, że bohaterstwo to odpowiedź na wezwanie chwili. „Ryszard Filipowicz miał takich wezwań w swoim życiu wiele. Nigdy nie uchylił się od odpowiedzialności za drugiego człowieka. Służby bliźniemu nie potrafił i nie chciał oddzielić od służby ukochanej ojczyźnie. Całe swoje życie poświęcił obronie najwyższych wartości – wolności i godności” – mówił prezydent.

Dodał, że R. Filipowicz przez dziesiątki lat swoją postawą uczył, co znaczy determinacja i odwaga. „Co znaczy wola zwycięstwa i czym wreszcie jest ocalenie prawdy i człowieczeństwa” – mówił J. Sutryk.

Wicewojewoda dolnośląski Kamil Zieliński powiedział, że R. Filipowicz był człowiekiem, który „walczył wprost, kochał wprost i darował życie Polsce”. „Żołnierz nie umiera, żołnierz oddaje życie – Bogu, rodzinie, przyjaciołom i druhom w doli i niedoli (...) on jednoczył środowiska kombatanckie Dolnego Śląska – za to mu dziś dziękujemy” – powiedział wicewojewoda.

Ryszard Filipowicz ps. Gryf urodził się na Wileńszczyźnie, w Wileńskiej Kolonii Kolejowej w 1926 roku. Mając 14 lat, wstąpił w szeregi Armii Krajowej. Służył w patrolu dywersyjnym Kedywu Bazy „Miód”. Zajmował się głównie sabotażem, niszczeniem sprzętu, czy przecinaniem przewodów. Jego pierwszym zadaniem było utrudnianie przejazdu pociągom, które z Wilna jechały na Wschód. W 1944 roku wziął udział w operacji „Ostra Brama”.

O udziale w tych wydarzeniach opowiadał Wilnotece w 2016 roku.



Był człowiekiem o szerokich horyzontach, filmowcem amatorem, podróżnikiem, pilotem szybowcowym, poetą, pisarzem, ławnikiem sądowym, opiekunem społecznym zabytków miasta Wrocławia.

Opublikował kilka książek „Kolonia Wileńska – czas wojny”, „Klisze pamięci”, „Z wileńskiej ojczyzny”. Był autorem artykułów o tematyce kresowej, a także tomiku poezji „Wileńskie wspomnienia”. Często też wspominał rodzinną Wileńszczyznę.  

Na podstawie: PAP, wroclaw.gosc.pl, inf. wł.