We Lwowie upamiętniono Jacka Kuronia


Odsłonięcie tablicy upamiętniającej Jacka Kuronia, fot. kuriergalicyjski.com/Eugeniusz Sało
We Lwowie w niedzielę, 17 czerwca, uroczyście odsłonięto tablicę poświęconą pamięci Jacka Kuronia – polskiego działacza, honorowego obywatela Lwowa. Odsłonięcia dokonali jego żona Danuta oraz mer Lwowa Andrij Sadowyj. W uroczystościach uczestniczył m.in. wicemarszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz.

 




Tablicę informacyjną zawierającą notkę biograficzną o Jacku Kuroniu w trzech językach: polskim, ukraińskim i angielskim usytuowano obok budynku Konsulatu Generalnego RP we Lwowie na placu nazwanym na jego cześć w marcu tego roku.

W uroczystości wzięli udział wicemarszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz, konsul generalny RP we Lwowie Rafał Wolski, prorektor Lwowskiego Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego prof. Myrosław Marynowycz, a także przedstawiciele władz Lwowa i środowisk kulturalnych miasta oraz Polski, Polacy mieszkający we Lwowie, polscy i ukraińscy dyplomaci.

Podczas uroczystości wicemarszałek Senatu RP B. Borusewicz opowiedział o długoletniej przyjaźni z Jackiem Kuroniem i o jego lwowskim pochodzeniu.

„Przyjechałem tutaj na odsłonięcie skweru imienia Jacka Kuronia. Piękne miejsce, piękny skwerek. To jest bardzo symboliczne, że w obecnym Lwowie czci się pamięć Polaka, który się tu urodził” – zaznaczył wicemarszałek Senatu RP.

„Rozmawiamy tutaj w języku polskim i ukraińskim i nie potrzebujemy tłumaczy. Nie potrzebujemy, żeby ktoś trzeci tłumaczył nam znaczenie naszej historii i naszych konfliktów, bo jesteśmy sami w stanie zrozumieć to i zinterpretować po to, żeby być razem i myśleć o przyszłości. Budować dobrą przyszłość między Polską i Ukrainą. Jacek Kuroń był budowniczym” – powiedział B. Borusewicz.

Odsłonięcia tablicy dokonał mer Lwowa Andrij Sadowyj wraz z małżonką Jacka Kuronia, Danutą – poinformowano na stronie internetowej lwowskich władz.

„Jestem ogromnie wdzięczna miastu Lwów, jego mieszkańcom, intelektualistom, przyjaciołom Jacka i wszystkim, którzy tutaj przyszli. To przepiękne miejsce oddaje ideę, którą Jacek całe życie niósł: że ludzie muszą się spotkać i muszą rozmawiać, że z tego idą dobre rzeczy, że trzeba się przyjaźnić” – mówiła Danuta Kuroń.

Mer Lwowa A. Sadowyj podkreślił, że mieszkańcy miasta są dumni, że Jacek Kuroń przyszedł na świat i dorastał właśnie tutaj.

„Jacek Kuroń jest obywatelem świata. Był Polakiem urodzonym we Lwowie, przyjacielem Ukrainy i Ukraińców, honorowym obywatelem naszego miasta i dla mnie to wielki zaszczyt, że mamy we Lwowie plac jego imienia” – zaznaczył Sadowyj.

„Jacek Kuroń patrzył bardzo daleko i widział daleko. Dziś mamy trochę inne czasy, świat trochę się zagubił, ale jego mądrość, jego słowa, są nam dzisiaj bardzo potrzebne” – powiedział mer Lwowa.

Rada miejska Lwowa podjęła decyzję o nadaniu skwerowi przy konsulacie RP imienia Jacka Kuronia 22 marca br. Była to odpowiedź na inicjatywę grupy ukraińskich intelektualistów, która postanowiła uhonorować go jako orędownika pojednania polsko-ukraińskiego. Gest ten poczyniono w reakcji na zaostrzenie stosunków między Warszawą a Kijowem.

Pod apelem w sprawie nadania imienia Kuronia podpisały się wówczas znane osobistości, m.in. dysydent czasów ZSRR, a obecnie prorektor Katolickiego Uniwersytetu we Lwowie Myrosław Marynowycz, historyk Jarosław Hrycak i pisarz Jurij Andruchowycz.

Przypomnijmy, że w 2012 roku została odsłonięta tablica poświęcona Jackowi Kuroniowi na budynku, w którym się urodził, przy ul. Stryjskiej 38 we Lwowie.

Jacek Kuroń – polski polityk, wybitny członek opozycji antykomunistycznej oraz wielki orędownik pojednania polsko-ukraińskiego urodził się 3 marca 1934 roku we Lwowie. Był współautorem strategii NSZZ „Solidarność” oraz zwolennikiem i promotorem budowania społeczeństwa obywatelskiego. Zmarł 17 czerwca 2004 roku, pochowany został w Warszawie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Na podstawie: PAP, kuriergalicyjski.com