Warsztaty savoir-vivre w dworze w Gaczanach


Uczestnicy warsztatów w dworze w Gaczanach, fot. wilnoteka.lt
We współczesnym świecie zdominowanym przez nowoczesne technologie, różne elektroniczne gadżety i aplikacje dobre maniery są passé. Baron Piotr Rosen, właściciel dworu w Gaczanach w rejonie rakiskim uważa jednak, że ogłada i znajomość norm i zwyczajów zachowania zawsze się przydaje. W należącym do barona Rosena jedynym na Litwie zachowanym – a właściwie odzyskanym i przywróconym do życia –polskim dworze odbyły się warsztaty savoir-vivre dla uczniów wileńskich szkół polskich. Organizatorem był Miejski Oddział ZPL, a finansowo wsparła ten projekt Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”.

„Nie mam nic przeciwko nowoczesnym technologiom” – zastrzega Piotr Rosen, ale, zaznacza, „chodzi o to, żeby były one używane dobrze”. „Młodym osobom wydaje się, że wszystko wiedzą, bo mają bardzo łatwy dostęp do wiedzy, ale jest to wiedza bardzo powierzchowna. Google nie nauczy dobrych manier ani dobrego wychowania, a życie jest niemiłe, jeżeli jest agresywne, jeżeli nie ma uśmiechu, jeżeli nie przestrzega się zasad dobrego wychowania” – mówi. Właściciel dworu w Gaczanach zasady funkcjonowania w społeczeństwie reasumuje jednym zdaniem: Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.

Piotr Rosen jest wnukiem ostatniego przed II wojną światową właściciela majątku, również Piotra Rosena. Urodził się w Polsce, wiele lat spędził na emigracji – we Włoszech i Francji. Zarobione za granicą pieniądze przeznaczył na przywrócenie do życia zrujnowanego w okresie sowieckim rodzinnego dworu.

Rodzice od dzieciństwa wpajali mu dobre maniery, motywowali do nauki języków obcych, czytania, poznawania świata. Właśnie do korzyści wynikających z czytania książek przekonywał swoich gości: oczytany człowiek zawsze odnajdzie się w dobrym towarzystwie. 

Podczas warsztatów savoir-vivre, które poprowadził dla uczniów kilku polskich szkół: Szkoły im. Szymona Konarskiego, Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego, Gimnazjum Inżynierii im. Joachima Lelewela, Gimnazjum Jana Pawła II właściciel dworu w Gaczanach mówił o podstawowych zasadach obowiązujących w określonych miejscach i sytuacjach: w kontaktach towarzyskich, przy stole, ale też w życiu codziennym: w sklepie, na ulicy, w komunikacji miejskiej. 

Prezes Wileńskiego Miejskiego Oddziału ZPL Marek Kubiak, inicjator i organizator warsztatów powiedział Wilnotece, że zapamiętał sobie słowa, które kiedyś powiedział Piotr Rosen, że o naszym stanie szlacheckim nie decyduje drzewo genealogiczne, lecz sposób, w jaki zachowujemy się na co dzień, wartości, których przestrzegamy. 

„Sam sobie kiedyś jako młoda osoba zadawałem pytanie na temat swojej tożsamości, tego, kim jestem, do obrębu jakiej kultury należę. Kultura polska to kultura szlachecka, tworzyło ją ziemiaństwo. Przez lata wpajano nam jednak zupełnie co innego. Chciałbym aby młodzież polska nie miała problemów z własną tożsamością, aby się nie wstydziła swojej narodowości i kultury, do której należy” – powiedział w rozmowie z Wilnoteką. 

Wileński Miejski Oddział ZPL ma zamiar projekt kontynuować i na podobne warsztaty zaprosić nauczycieli – osoby, które w znacznej mierze mają wpływ na kształtowanie młodzieży, nie tylko na jej edukację, ale też wychowanie. 



Zdjęcia: Mateusz Mozyro
Montaż: Aleksandra Konina