W Solecznikach największa szara strefa na Litwie


Soleczniki, fot. lt.wikipedia.org/Vilensija
Spośród wszystkich przygranicznych samorządów najwyższy wskaźnik szarej strefy znajduje się w Solecznikach – osiąga tam nawet 39 proc., czyli ponad jedną trzecią całego PKB generowanego przez ten rejon – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę konultacyjną Civitta Lithuania. Zdaniem specjalistów główną przyczyną takiej sytuacji jest kiepska jakość oświaty i innych usług społecznych.



Szara strefa jest podobna zarówno w przygranicznych, jak i innych miastach kraju, a główną jej przyczyną jest kiepska oświata – takie wnioski przedstawiła firma doradcza Civitta prowadząca badania w 45 przygranicznych miastach na terenie 8 krajów.

„Ludzie na Litwie twierdzą, że byliby bardziej skłonni do płacenia podatków, jeśli mogliby bardziej zaufać państwowemu systemowi edukacji” – podczas konferencji prasowej powiedział partner Civitta na Litwie Kęstutis Jovaišas.

W badaniu Civitta przeanalizowała sytuację w takich miastach na Litwie jak Wisaginia, Święciany, Soleczniki, Druskieniki, Olita, Mariampol i sprawdziła, jak duża część PKB z tych rejonów znajduje się w szarej strefie. Oprócz Litwy w badaniu wzięły udział także Łotwa, Estonia, Rumunia, Rosja, Białoruś, Mołdawia i Ukraina.

Wyniki dla Litwy pokazały, że największy wskaźnik szarej strefy panuje w Solecznikach – tam aż 39 proc. PKB pozostaje nierozliczone. Prezentujący wyniki specjaliści zwrócili uwagę również na to, że w Solecznikach badani reagowali ze szczególną wrażliwością na pytania dotyczące np. tego, w jaki sposób towary nielegalnie docierają do kraju. Mieszkańcy innych miast po prostu wymieniali środki transportu i kanały przemytu.   

Według badań przeprowadzonych niespełna rok temu średni wskaźnik szarej strefy na Litwie wynosi 24 proc. W Mariampolu wyniósł on 28 proc., w Święcianach – 33 proc. Druskienikach – 29 proc., a w Olicie – 25 proc.

Zdaniem specjalistów z Civitta wspieranie szarej strefy przez mieszkańców jest powodowane przez trzy przyczyny strukturalne: luki w systemach oświaty i opieki społecznej oraz jakość projektów infrastrukturalnych.

„Przykładowo na Łotwie i w Estonii zwiększanie przez samorządy inwestycji w porządek publiczny i bezpieczeństwo, ochronę zdrowia i poprawę gospodarki ma pozytywny wpływ na zmniejszanie szarej strefy” – stwierdził K. Jovaišas.

Zdaniem szefa organizacji „Litwa bez Szarej Strefy” Kęstutisa Kupšysa szarą strefę zmniejszyć można nie poprzez bezwzględne zwiększanie akcyzy, ale właśnie poprzez poprawę jakości usług socjalnych.

„Spójrzmy na przykład Estonii. Rząd tego kraju postanowił nie podnosić więcej akcyzy, ponieważ obliczył, że z powodu nadmiernego zwiększenia podatku budżet kraju w ciągu półtora roku stracił 340 mln euro” – powiedział K. Kupšys.

Jak dodał, jeszcze w 2015 roku złożył władzom projekt podobnych rekomendacji dla zwalczania nielegalnego handlu i jego przyczyn, ale nie otrzymał odpowiedzi.

„Temat nieleganego handlu musi wreszcie stać się ważny nie tylko dla służby celnej czy policji, lecz także dla takich instytucji jak Ministerstwo Finansów, Ministersto Oświaty, Nauki i Sportu, Ministerstwo Ochrony Zdrowia, Miniserstwo Opieki Społecznej i Pracy – co już nie mówić o zaangażowaniu samorządów” – podsumował K. Kupšys.

Badanie zostało przeprowadzone w okresie od sierpnia 2017 do marca 2018 roku.

Na podstawie: bns.lt, 15min.lt