W Sejmie RP - dezyderat w sprawie Polaków na Litwie
Wilnoteka.lt, 21 czerwca 2013, 11:08
Obrady Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, fot. sejm.gov.pl /K.Białoskórski
Komisja Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP wezwała polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, aby uwzględniało w rozmowach z władzami Litwy postulaty litewskich Polaków. Wśród postulatów, które od lat pozostają niezmienne, pojawiły się nowe wątki, m.in. powołania konsulatu honorowego w Solecznikach. Komisja jednogłośnie przyjęła w tej sprawie dezyderat, będący owocem niedawnej wizytacji posłów komisji na Wileńszczyźnie, właśnie w Solecznikach. Obecna na posiedzeniu wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zadeklarowała, że ministerstwo odpowie pisemnie na dezyderat.
Komisja zwraca uwagę, że Polacy na Litwie apelują do polskiego rządu o poparcie dla parlamentarzystów i członków rządu litewskiego pochodzenia polskiego w kwestii przestrzegania zapisów polsko-litewskiego traktatu. W tym kontekście posłowie piszą m.in. o prawie do używania imion i nazwisk w języku ojczystym, dopuszczeniu do używania języka mniejszości narodowej w urzędach, szczególnie w regionach, gdzie znajdują się duże skupiska Polonii, rozszerzeniu możliwości nauki języka polskiego w szkołach.
W dezyderacie podkreślono, że litewscy Polacy wyrażają oczekiwanie, iż polski rząd ”będzie konsekwentnie wnioskował do rządu litewskiego o przywrócenie praw i udogodnień w obszarze edukacji dla uczniów z mniejszości polskiej”, zwiększy środki na inwestycje oświatowe oraz podtrzyma stałe finansowanie polskich mediów na Litwie i podejmie starania, aby polskie media były bardziej dostępne na Litwie. Zaapelowano także, aby polski rząd ”podjął realne działania mające na celu rozwój kontaktów gospodarczych polskiej mniejszości z przedstawicielami Polski”. Ułatwić to miałoby powołanie konsulatu honorowego w Solecznikach.
Problemy mniejszości polskiej na Litwie w większości od lat pozostają niezmienne: nie zostały rozwiązane mimo wielokrotnych deklaracji kolejnych litewskich rządów o woli ich załatwienia oraz korzystnych dla mniejszości zapisów w traktacie polsko-litewskim z 1994 r. Chodzi przede wszystkim o możliwość stosowania podwójnych - polskich i litewskich - nazw ulic i miejscowości na terenie, który Polacy zwarcie zamieszkują, oraz oryginalnej pisowni polskich nazwisk w litewskich dokumentach. Mniejszość polska ma też problemy ze szkolnictwem polskim oraz z przedłużającym się zwrotem ziemi w Wilnie i w miejscowościach podwileńskich, której prawowitymi właścicielami w większości byli właśnie Polacy.
Program centrolewicowego rządu Litwy, w skład którego wchodzi m.in. Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, przewiduje m.in. zalegalizowanie podwójnych - obok litewskich także polskich - nazw miejscowości i ulic w rejonach zwarcie zamieszkanych przez mniejszość polską oraz oryginalnej pisowni polskich nazwisk w dokumentach, a ponadto rewizję niektórych założeń krytykowanej przez Polaków ustawy o oświacie.
Na podstawie: PAP
Komentarze
#1 Do asanazi #3 i # 7 Tak.
#2 Dobry i dezyderat... Dobrze,
Dobry i dezyderat... Dobrze, że polski MSZ chce na niego odpowiedzieć, ale...
Nie wydaje się, by cokolwiek miało się zmienić na lepsze, dopóki Lietuvisi nie zaprzestaną celowej i konsekwentnie od lat realizowanej polityki lituanizacji tutejszych Polaków. A na to się niestety raczej nie zanosi, przynajmniej nic na o nie wskazuje. Wręcz odwrotnie, ostatnie skandaliczne wystąpienia prezydent Grybauskaite każą przypuszczać, że ten proces jeszcze się nasila.
#3 Te asanazi, nazi, nazista
Te asanazi, nazi, nazista jestes?
Polacy tez wspolpracowali z gestapo, o co ci chodzi faszysto?
#4 "To propaganda
#5 do giesmynas twoja rodzona
do giesmynas
twoja rodzona polska babcia czeka na wyjaśnienie roli lietuvisov w zbrodni w Ponarach
#6 do giesmynas twoja rodzona
do giesmynas
twoja rodzona polska babcia czeka na wyjaśnienie roli lietuvisov w zbrodni w Ponarach
#7 To propaganda faszystowska!!!
To propaganda faszystowska!!!
#8 "w Lietuvi tez mowi sie po
#9 Pan Babinicz, ale w Lietuvi
Pan Babinicz, ale
w Lietuvi tez mowi sie po polsku i nikogo sie za to nie karze.
#10 Wczoraj odbył się w Suwałkach
Wczoraj odbył się w Suwałkach pogrzeb bibliotekarki ze szkoły średniej, do której uczęszczałem ja, moja żona i teraz moja córka. Była Litwinką i miała męża Polaka. Była zwykłym, dobrym człowiekiem. Msza
była w języku litewskim i nikomu do łba nie przyszło nawet przez sekundę, że mogłoby to być nie na miejscu.
To tyle.
#11 Dezyderat a moze..denaturat?
Dezyderat a moze..denaturat?
#12 Niedawno znalazłem zdjęcie z
Niedawno znalazłem zdjęcie z 1910 roku przedstawiające oberżę mego pradziada z Wągrowca w Wielkopolsce.Napis jest dwujęzyczny - oberża,gasthof.Na pierwszym miejscu większy napis polski.Tak wiec nasi przyjaciele od Jagiełły są gorsi od zaborcy pruskiego.