W. Putin zdecydował o uznaniu niepodległości separatystycznych republik donieckiej i ługańskiej
Przywódcy Ukrainy i państw NATO, a także szefowie międzynarodowych organizacji apelowali do ostatniej chwili, aby Władimir Putin nie podejmował takiej decyzji.
W ocenie części niezależnych komentatorów, działania Kremla są prowokacją, która ma usprawiedliwić wejście rosyjskiej armii do Donbasu pod pretekstem ochrony separatystów.
W ubiegłym tygodniu Duma Państwowa przyjęła rezolucję, w której zaapelowała do W. Putina o uznanie niepodległości Donbasu. Dziś z podobną prośbą wystąpili samozwańczy liderzy separatystycznych regionów: ługańskiego i donieckiego. Uznanie niepodległości Donbasu rekomendowali prezydentowi Rosji także członkowie Rady Bezpieczeństwa.
Od kilku tygodni rosyjskie media państwowe informowały o eskalacji przemocy w Donbasie. Niezależni komentatorzy przekonywali, że ta kampania medialna, strzały, eksplozje i masowa ewakuacja są również elementami prowokacji.
Na wtorek, 22 lutego, zwołano posiedzenie Dumy i Rady Federacji. Obie izby mają pełnomocnictwa do ratyfikacji decyzji prezydenta w sprawie uznania niepodległości Donbasu, a także mogą wysłać armię za granicę Rosji i zawierać umowy, w tym o udzieleniu pomocy wojskowej separatystom.
Na podstawie: IAR