W mieszkaniu Moniuszków i Węsławskich


Wilno, ul. Niemiecka 26 (dawniej 3), fot. Michał Piekarski
Znany jest dość powszechnie fakt, że jedna z najważniejszych oper Stanisława Moniuszki „Halka” powstała i zaprezentowana została w dwóch wersjach – wileńskiej (1848) i warszawskiej (1858). Prapremiera sceniczna „Halki” odbyła się w dawnym wileńskim ratuszu w 1854 r. Jednak w mieście nad Wilią opera ta zabrzmiała już kilka lat wcześniej w koncertowym wykonaniu w domu prywatnym.


W sali Müllera i mieszkaniu Moniuszków
Pierwsze, domowe wykonanie „Halki” odbyło się w styczniu 1848 r. w kamienicy zamieszkałej przez Müllerów przy ul. Niemieckiej. Budynek ten (jak podaje Liliana Narkowicz w książce „Stanisław Moniuszko w Wilnie”, Wilno 2014) określany jako kamienica Müllerów, we wcześniejszych okresach znany był jako pałac Flemingów, następnie Brzostowskich, później zaś do 1832 r. mieścił resursę szlachecką. 

Znajdowała się tam obszerna sala, w której odbywały się różnego rodzaju spotkania i koncerty, w latach 40. XIX w. nazywana „salą Müllera” (jak pisano na łamach ówczesnej prasy). Od momentu ślubu z Aleksandrą z Müllerów w 1840 r. pod tym adresem przez 18 lat mieszkał też sam Stanisław Moniuszko (aż do przeprowadzki do Warszawy w 1858 r.). Było to mieszkanie zajmowane najdłużej w życiu Moniuszki.

Dystans między tą kamienicą a kościołem św. Janów kompozytor pokonywał nieskończoną liczbę razy jako organista tej świątyni. Przy Niemieckiej na świat przyszło dziesięcioro dzieci Aleksandry i Stanisława, i tu właśnie powstał szereg dzieł kompozytora, prezentowanych zarówno w Wilnie jak i w Warszawie. Z całą pewnością w tym właśnie mieszkaniu po raz pierwszy zabrzmiało wiele znanych potem pieśni ze Śpiewnika domowego. Do mieszkania Stanisława Moniuszki w 1850 r. na prywatne lekcje muzyki przychodził Cezar Cui (pochodzący z Wilna wnuk architekta Wawrzyńca Gucewicza), kompozytor znany później w Petersburgu jako członek rosyjskiej szkoły narodowej (nazywanej „Rosyjską piątką” albo „Potężną gromadką”).

Zgodnie z datą obowiązującą i podawaną w ówczesnej prasie (według kalendarza juliańskiego)  prawykonanie „Halki” odbyło się w dniu 20 grudnia 1847 r., jednak dla Polaków, którzy wbrew narzuconej władzy rosyjskiej odliczali czas zgodnie z kalendarzem gregoriańskim, był to już pierwszy dzień Nowego Roku 1848. Jak relacjonowano w „Kurierze Wileńskim” (z 30 grudnia 1847), wykonanie podczas Wieczoru Muzykalnego połączyło siły amatorów oraz członków miejscowej orkiestry. Na temat recepcji wśród publiczności pisano, że mimo wykonania bez sceny i dekoracji „Halka” wywarła wielkie wrażenie ze względu na walory artystyczne opery: „Lecz dzieła wyższego natchnienia, w jakkolwiek niezupełnym wystawione są świetle, nie mogą przejść niepostrzeżonymi w tłoku codziennych nowości. Dowodem powyższego twierdzenia jest silne wrażenie, sprawione na wileńskiej publiczności, przedstawieniem nowej opery P. Moniuszki, która dla braku u nas, w Wilnie, śpiewaków-artystów, wykonaną została w kształcie koncertu przez amatorów”.


Podobizna Stanisława Moniuszki, Kalendarz domowy na rok zwyczajny, Warszawa 1873


Nowa opera Stanisława Moniuszki „Halka”, „Kurier Wileński” 1847 z 30 XII.

W salonie rodziny Węsławskich
Kamienica przy Niemieckiej (obecnie ul. Niemiecka/Vokiečių g. 26, przed 1945 r. – Niemiecka 3) także w późniejszym okresie miała szczęście do mieszkańców związanych z muzyką. W II połowie  XIX i na początku XX w. przez kolejne dekady pod tym adresem lokal nr 6 zajmował skład fortepianów pianin i fisharmonii K. Dąbrowskiej.


Reklama składu pianin i fortepianów K. Dąbrowskiej, fot. zabytkoweinstrumenty.wordpress.com

W 1922 r. między jego oknami (nad bramą) odsłonięta została tablica o treści „Tu mieszkał Stanisław Moniuszko 1840–1858”. Tablica została usunięta w 1945 r. i zastąpiona rosyjsko-litewską, a w 1992 r. z inicjatywy Haliny Jotkiałło z „Kuriera Wileńskiego” umieszczono nowe dwie tablice w języku polskim i litewskim.

 
Kamienica z tablicą umieszczoną w 1922 r., fot. zabytkoweinstrumenty.wordpress.com

Mieszkanie zajmowane wcześniej przez Stanisława Moniuszkę w 1887 r. wynajęte zostało przez rodzinę Węsławskich, która znalazła się w Wilnie po powstaniu styczniowym, wywłaszczona przez władze carskie z majątku w Giegranach (powiat telszewski gub. kowieńskiej). Witold Węsławski (ur. 1855 w Giegranach, zm. 1930 w Wilnie) wcześniej studiował medycynę na Uniwersytecie Warszawskim (studia ukończył w 1883 r.), następnie wiedzę w tym zakresie pogłębiał w Wiedniu. Jako lekarz trafił do Dołhiniowa w powiecie wileńskim, podejmując także konspiracyjną działalność na rzecz polskiej oświaty. W 1887 r. zamieszkał na stałe w Wilnie, gdzie łączył pracę lekarza i polskiego działacza społecznego (m.in. krzewiąc tajne szkolnictwo polskie). Z jego inicjatywy powstało w Wilnie Pogotowie Ratunkowe jako społeczna instytucja o charakterze polskim. W 1919 r. stanął na czele Polskiej Macierzy Szkolnej w Wilnie. Jak pisano w 1930 r.: „Był gorącym patriotą, nigdy go jednak nie ponosiło zaślepienie szowinistyczne, nienawiść do obcych narodowości tu zamieszkałych; nawet w tak ciężkiej dla Wilna chwili, jak walki uliczne z bolszewikami, nie waha się spełnić obowiązku lekarskiego i z narażeniem własnego życia udziela pomocy rannemu, chociaż był to wróg”. (A. Safarewicz, Śp. Dr Witold Węsławski, „Pamiętnik Wileńskiego Towarzystwa Lekarskiego” 1930, z. 3). 

Rodzina Węsławskich przez ponad pół wieku zajmowała to samo mieszkanie co Stanisław Moniuszko (pod nr 9, wejście klatką schodową na lewo od bramy), prowadząc własny salon artystyczny, znany wśród elit Wilna. W salonie stały dwa fortepiany, a pamięć o wyjątkowym miejscu związanym z twórcą polskiej opery narodowej przekazywana była z pokolenia na pokolenie. Pod tym adresem mieszkał także syn Witolda Węsławskiego – Stanisław Węsławski (ur. 1896  w Wilnie, zm. 1942 w Ponarach), adwokat i kompozytor, konspiracyjny prezydent miasta Wilna podczas II wojny światowej (jego stryj Michał Węsławski był prezydentem Wilna trzykrotnie w latach 1905–1916 w wyniku pierwszych wolnych wyborów). 



Stanisław Węsławski

Stanisław Węsławski, z wykształcenia prawnik, swój czas wolny od pracy spędzał najchętniej przy fortepianie. Zaprzyjaźniony był i jednocześnie zgłębiał tajniki kompozycji pod kierunkiem Tadeusza Szeligowskiego, prowadzącego klasę kompozycji w Konserwatorium Muzycznym im. Mieczysława Karłowicza w Wilnie. Stanisław Węsławski komponował utwory fortepianowe oraz pieśni na głos i fortepian m.in. do wierszy Witolda Hulewicza, blisko zaprzyjaźnionego z rodziną. Jego utwory wykonywane były podczas koncertów wileńskiej sekcji Towarzystwa Muzyki Współczesnej (Węsławski został obrany jej prezesem), do której należał wraz z Szeligowskim (sekcja w programie miała też utwory Tadeusza Szeligowskiego, Romana Palestra i in.). Stanisław Węsławski obejmował także stanowisko wiceprezesa Wileńskiego Towarzystwa Filharmonicznego oraz referenta muzycznego w wileńskiej rozgłośni Polskiego Radia, dla której także tworzył kompozycje. Znany był jako zwolennik nowych prądów w muzyce, w tym jazzu. W 1942 r. został rozstrzelany w Ponarach przez Niemców podczas masowej egzekucji na przedstawicielach wileńskiej inteligencji. Symbolicznie upamiętniony został w rodzinnym grobowcu Węsławskich na Rossie, gdzie spoczywa jego ojciec Witold (grobowiec znajduje się na Górce Anielskiej przy drodze od bramy głównej).

W mieszkaniu przy Niemieckiej w Wilnie wychowali się i młode lata spędzili dwaj bracia – Michał i Jerzy Węsławscy, synowie Stanisława Węsławskiego i Ady z Hryszkiewiczów. Wzrastali w artystycznej atmosferze domu, obierając później różne profesje. Michał Węsławski (ur. 1922 w Wilnie, zm. 2013 w Gdyni) choć pobierał w Wilnie lekcje gry na fortepianie oraz trąbce z wykształcenia został inżynierem. Poślubił również wilniankę Janinę z domu Duźniak z wykształcenia aktorkę i lekarza pediatrę. Jerzy Węsławski (ur. 1926 w Wilnie, zm. 1997 w Warszawie) kształcił się w Konserwatorium Muzycznym im. Mieczysława Karłowicza w Wilnie w klasie wiolonczeli Arnolda Rezlera, w okresie II wojny światowej w powołanym wówczas (po likwidacji polskiego) litewskim konserwatorium muzycznym. Podczas wojny i okupacji mieszkanie przy Niemieckiej w dalszym ciągu pozostawało adresem Węsławskich (kilkadziesiąt metrów dalej przebiegały już granice wileńskiego getta). 

Po wojnie, jak wielu innych wilnian zmuszonych opuścić swoje miasto, rodzina Węsławskich znalazła się w Toruniu (później w Gdyni). Jerzy Węsławski kontynuował edukację muzyczną w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu w klasie Kazimierza Wiłkomirskiego. W 1953 r. podążając za swym profesorem został zaangażowany do orkiestry Opery Bałtyckiej w Gdańsku, gdzie poznał swoją przyszłą małżonkę Mariquitę Compe, urodzoną w Tallinie a wychowaną w Gdańsku absolwentkę szkoły baletowej, późniejszą solistkę baletu Opery Warszawskiej oraz Teatru Wielkiego, w którym obejmowała również obowiązki choreografa. W 1955 r. Jerzy Węsławski został zaangażowany do orkiestry Opery Warszawskiej. Był wieloletnim koncertmistrzem oraz kierownikiem orkiestry. Grał zarówno w sali Romy (gdzie po wojnie znalazła siedzibę Opera Warszawska)  jak i w odbudowanym w 1965 r. Teatrze Wielkim. Niejednokrotnie brał udział w wykonaniach oper Stanisława Moniuszki. Wyjeżdżał też z orkiestrą Teatru Wielkiego na zagraniczne tournée. W Moskwie w 1967 r. na wykonanie w Teatrze Bolszoj przez Jerzego Węsławskiego sola wiolonczelowego z IV aktu Halki uwagę zwróciła rosyjska prasa. W ten sposób Jerzy Węsławski połączył  wychowanie odebrane w domu o tradycjach moniuszkowskich z własną pracą artystyczną, jako kolejny mieszkaniec kamienicy przy Niemieckiej przyczyniając się do rozpropagowania tego dzieła.


Jerzy Węsławski, fot. NAC

Niedostępny dziś adres
Pod koniec II wojny światowej kamienica została poważnie uszkodzona. Obecnie mieszczą się w niej pomieszczenia biurowe i w związku z tym w mieszkaniu zajmowanym przez Stanisława Moniuszkę oraz Witolda i Stanisława Węsławskich nie jest zachowana o nich pamięć. Mało kto zdaje sobie dzisiaj także sprawę, że bywał tam wielokrotnie Cezar Cui, Tadeusz Szeligowski czy Witold Hulewicz. Inicjatywę upamiętnienia tego wyjątkowego miejsca dla miasta Wilna w latach 90. XX w. podjęła Mariquita Compe-Węsławska i choć spotkała się ona z zainteresowaniem Marii Fołtyn, jednak niestety nie doszło do jej realizacji. W okresie tym o kamienicy przy Niemieckiej pisała wileńska prasa polskojęzyczna: „Znad Wilii” (1992) i „Słowo Wileńskie” (1996). W „Kurierze Wileńskim” (1998) Halina Jotkiałło w związku ze śmiercią Jerzego Węsławskiego zamieściła obszerne wspomnienie pt. Zamilkło echo muzyki kamienicy Müllerów zakończone słowami: „Miał Jerzy Węsławski dwa marzenia: utworzenie muzeum, czy przynajmniej izby pamięci w wileńskim mieszkaniu Stanisława Moniuszki i postawienie w Warszawie Krzyża Ponarskiego. Pierwszego, niestety, mimo zabiegów nie udało się zrealizować”. Przez kolejne dwie dekady temat ten został coraz bardziej zapomniany. 

Obecnie, w przypadającym właśnie roku jubileuszowym, dobrze byłoby pomyśleć nad możliwością udostępnienia tych pomieszczeń, zwłaszcza że zarówno Rzeczpospolita Polska jak i miasto Wilno ogłosiło rok 2019 Rokiem Stanisława Moniuszki, co miejmy nadzieję nie ograniczy się wyłącznie do samych doraźnych wydarzeń…

Michał Piekarski

Michał Piekarski jest rodowitym lwowianinem, muzykologiem, adiunktem w Instytucie Historii Nauki PAN, autorem książki Muzyka we Lwowie od Mozarta do Majerskiego. Kompozytorzy, muzycy, instytucje”

Materiał nadesłany. Bez skrótów i redakcji