W Kijowie w wybuchu auta zginął znany dziennikarz Paweł Szeremet


Paweł Szeremet, fot.wikipedia.org
We środę, 20 lipca, w wyniku wybuchu bomby podłożonej w samochodzie w Kijowie zginął znany białoruski, rosyjski i ukraiński dziennikarz, 44-letni Paweł Szeremet. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nazwał to zabójstwo "straszną tragedią". Eksplozja w aucie nastąpiła na skrzyżowaniu ulic Bohdana Chmielnickiego i Iwana Franko, w samym centrum stolicy Ukrainy, około godz. 7.45 czasu lokalnego.


Samochód należał do szefowej gazety internetowej "Ukraińska Prawda", Ołeny Prytuły. Nie było jej w aucie w chwili eksplozji. Szeremet i Prytuła, którzy prywatnie byli parą, w ostatnim czasie skarżyli się na to, że są śledzeni.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że śmierć dziennikarza jest "straszną tragedią". "Szok - nie ma innych słów. Znałem Pawła osobiście, współczuję jego rodzinie i bliskim" - napisał szef państwa na Facebooku. Poroszenko polecił organom ścigania natychmiastowe wyjaśnienie tej zbrodni. "Winni musza zostać ukarani" - podkreślił.

Prokurator generalny Jurij Łucenko oświadczył, że Szeremet został zamordowany w wyniku eksplozji materiału wybuchowego. Z kolei służba prasowa kijowskiej policji przekazała, że zdarzenie zostało zakwalifikowane jako zabójstwo z premedytacją.

Szeremet - dziennikarz, autor filmów dokumentalnych i książek, od pięciu lat mieszkał w Kijowie, pracował dla "Ukraińskiej Prawdy"; był prezenterem radia Wiesti. Karierę dziennikarską rozpoczął na Białorusi, a jego krytyczne materiały o rządach prezydenta Alaksandra Łukaszenki i konflikt z władzami sprawiły, że wyjechał z tego kraju i przez lata mieszkał w Rosji. Był założycielem opozycyjnego portalu internetowego Biełorusskij Partizan.

Szeremet urodził się w Mińsku. Zaczął pracę dziennikarską w telewizji białoruskiej na początku lat 90., w połowie dekady był redaktorem "Biełorusskiej Diełowoj Gaziety", jednej z najlepszych niezależnych gazet, później zamkniętej. W 1996 roku został szefem biura i korespondentem rosyjskiej telewizji ORT na Białorusi.

Pracował razem z operatorem Dźmitryjem Zawadzkim, wspólnie kręcili film dokumentalny o wojnie w Czeczenii ("Dziennik czeczeński"). W 2000 roku Zawadzki zaginął w drodze na lotnisko, jego ciała nie odnaleziono, a okoliczności jego zniknięcia pozostają niejasne. Szeremet nakręcił później dwa filmy poświęcone niewyjaśnionym zaginięciom osób publicznych na Białorusi. Szeremet i Zawadzki byli sądzeni w 1997 roku za nielegalne przekroczenie granicy Białorusi i skazani na wyroki warunkowe.

W 1998 roku Szeremet otrzymał nagrodę Komitetu Obrony Dziennikarzy (CPJ), który wskazał wówczas, że dziennikarz na różne sposoby był nękany przez władze za opisywanie zwrotu Białorusi ku autorytaryzmowi. W 2010 roku Szeremet został pozbawiony obywatelstwa Białorusi, co uzasadniono tym, że przyjął obywatelstwo rosyjskie.

Z telewizji ORT Szeremet odszedł w 2008 roku, pracował później dla innych rosyjskich mediów - niezależnej telewizji REN, pisma "Ogoniok". W ostatnich latach pracował dla mediów ukraińskich.

Wraz ze Swietłaną Kalinkiną napisał książkę o Alaksandrze Łukaszence "Przypadkowy prezydent". Jest również autorem książki o politykach rosyjskich i o wojnie rosyjsko-gruzińskiej w 2008 roku. Bohaterami jego filmów dokumentalnych byli m.in. twórca przemian wolnorynkowych w Rosji Jegor Gajdar i ostatni prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow. 

Na podstawie: PAP