W Japonii kontrola reaktorów


Płonąca elektrownia atomowa Fukushima I, fot. publicintelligence.net
Japoński rząd postanowił przeprowadzić pilną kontrolę wszystkich reaktorów nuklearnych w kraju. Chodzi o upewnienie się, że nie dojdzie w nich kiedyś do takiej awarii jak w elektrowni atomowej Fukushima I, uszkodzonej w trzęsieniu ziemi z 11 marca. W Japonii znajduje się ponad 50 reaktorów.
List w sprawie kontroli minister gospodarki, handlu i przemysłu Banri Kaieda wystosował do dyrektorów dziewięciu regionalnych firm dystrybuujących energię elektryczną w Japonii oraz do dwóch innych operatorów elektrowni nuklearnych.

Ponadto Japonia ma zlikwidować cztery z sześciu reaktorów w uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima I. Taką informację podał operator elektrowni - firma Tepco. Zgodnie z planem, na stałe zamknięte zostaną reaktory pierwszy, drugi, trzeci i czwarty. W ciągu kilku tygodni akcji ratunkowej nie udało się ich ustabilizować. Reaktory piąty i szósty natomiast wyłączyły się bezpiecznie i o ich przyszłości zdecydują między innymi okoliczni mieszkańcy.

Rzecznik japońskiego rządu Yukio Edano poinformował wczoraj, że władze rozważają nadzwyczajne środki, mające powstrzymać wyciek substancji radioaktywnych z elektrowni atomowej Fukishima I. Brane jest pod uwagę m.in. przykrycie reaktorów ”specjalną tkaniną”. Edano nie podał jednak żadnych szczegółów. Powiedział natomiast, że badane są także możliwości jak najszybszego wypompowania skażonej wody z pomieszczeń reaktorów.

W wodzie morskiej w pobliżu elektrowni stwierdzono zawartość radioaktywnego jodu-131, przekraczającą dopuszczalną normę ponad 3 tysiące razy. Władze zapewniają jednak, że nie stanowi to bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.

Na podstawie: PAP