W Genewie pierwsze spotkanie prezydentów Joe Bidena i Władimira Putina


Fot. facebook.com/KresyPL
Przywrócić przynajmniej w miarę stabilne relacje – taki jest zdaniem komentatorów minimalny cel pierwszego spotkania prezydentów: USA Joe Bidena i Rosji Władimira Putina w środę, 16 czerwca, w Genewie. Szczyt ma trwać około 4-5 godzin.






Spotkanie przywódców obu krajów rozpocznie się około godziny 13 w willi La Grange nad Jeziorem Genewskim. Po dwóch sesjach rozmów, także w poszerzonym składzie, planowane są osobne konferencje prasowe prezydentów; pierwsza – Putina.

Joe Biden jest w szwajcarskim mieście od wtorku, 15 czerwca. Władimir Putin oczekiwany jest tuż przed szczytem.

Dominuje przekonanie, że nie dojdzie do zasadniczego przełomu po miesiącach relacji pełnych napięć.

Biden, który zna osobiście Putina z czasów, gdy był wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych, staje teraz przed nowym zadaniem. Podobnie jak jego poprzednicy w Białym Domu, i on ma nadzieję na zmianę stanowiska Rosji i postępowania jej lidera.

Choć, jak zapowiedziano, nie będzie „przełamania się chlebem”, ważne jest, co powtarza się w komentarzach, to, aby doszło do przełamania lodów, a w wyniku tego do znalezienia pól możliwej współpracy.

Pewne szanse na poprawę klimatu są, bo zarówno Biden, jak i Putin w ostatnich dniach złożyli deklaracje, odebrane jako wypowiedzi w pojednawczym tonie.

Amerykański przywódca, który wcześniej nazwał prezydenta Rosji „zabójcą”, przed przyjazdem do Genewy stwierdził, że Putin jest „inteligentny, twardy” i że jest „godnym przeciwnikiem”.

Z kolei w wywiadzie dla NBC rosyjski prezydent powiedział, że słowo „zabójca”, którego użył wobec niego Biden, rozumie jako synonim „hollywoodzkiego macho”.

Przygotowując grunt przed spotkaniem Joe Biden zapewnił także, że nie dąży do konfliktu z Rosją. Ocenił, że chodzi o to, by zdecydować, w jakich sferach możliwa jest współpraca. „Ale odpowiemy, jeśli Rosja będzie kontynuować swoje szkodliwe działania” – ostrzegł.

Pełna zgoda między obu prezydentami już jest w jednej kwestii; obaj uważają, że stosunki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi są na niskim poziomie.

Jedną z najbardziej spornych kwestii jest sprawa cyberataków na amerykańskie przedsiębiorstwa, przypisywanych stronie rosyjskiej. Moskwa oskarżenia te odrzuca, a Putin uważa je za absurdalne.

Zakłada się, że poruszone zostaną tematy praw człowieka, a szczególnie więzionego w kolonii karnej rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, sytuacja na Ukrainie, Białorusi, stosunki dyplomatyczne obu krajów, wymiana więźniów.

Na podstawie: PAP