Vilius Navickas zostaje merem Wilna


Vilius Navickas, fot.: K.Čachovskis, Delfi.lt
Vilius Navickas nie zostanie odwołany ze stanowiska mera Wilna. We środę 26 maja na tajnym głosowaniu zadecydowała o tym Rada Miasta.
Za zwolnieniem mera opowiedziało 15 członków Rady Miasta, przeciwko głosowało 8, zaś 18 polityków nie przybyło na głosowanie. Ażeby Vilius Navickas został usunięty ze stanowiska, interpelację musiało poprzeć co najmniej 26 z 51 członków Rady Miasta.

Vilius Navickas ocenił wyniki głosowania jako pochwałę swej dwuletniej pracy.

"Kolejna interpelacja może się odbyć 26 listopada bądź grudnia, jeśli zdanie członków Rady Miasta się zmieni. Dzisiaj jednak widzieliśmy wyraźne popracie dla naszego programu i naszej pracy. Dziękuję za zaufanie, będziemy nadal pracować dla dobra Wilna i wilnian" - powiedział dziennikarzom Vilius Navickas.

Radny Miasta Wilna Artur Ludkowski powiedział, iż interpelacja została przygotowana pochopnie, stąd takie wyniki głosowania.

Interpelację w sprawie odwołania Navickasa ze stanowsika mera miasta Wilna skierował członek partii Porządek i Sprawiedliwość Gintautas Rudžionis.
"Jeżeli nadal Navickas będzie rządził Wilnem, to wszyscy mieszkańcy opuszczą miasto. Każdego roku wilnianie płacą coraz wyższą cenę za prawo do mieszkania w mieście. W Wilnie zdrożały usługi komunalne, opłata za ogrzewanie" – twierdził przedstawiciel opozycji Gintautas Rudžionis.

Navickas, odpierając owe zarzuty, usprawiedliwiał się, że dotychczas zmaga się z błędami i długami swego dawnego poprzednika Rolandasa Paksasa.

Opozycja samorządu miasta Wilna, która zainicjowała interpelację, oskarżała mera o nieuzasadnione windowanie cen za usługi komunalne, o wyprzedaż samorządowego mienia i protegowanie spółek handlu nieruchomościami. Wicemerowi zarzuca się wiele przewinień, od nieuzasadnionego korzystania z samochodu służbowego po niekompetencję w sprawach sportu.


Na podstawie: BNS, Wilnoteka.lt