USA zwiększą obecność swoich wojsk w Polsce


Na zdjęciu (od lewej): prezydenci Andrzej Duda i Donald Trump, fot. https://twitter.com/PolishEmbassyUS
Stany Zjednoczone zwiększą liczebność sił rotacyjnych w Polsce o tysiąc żołnierzy – to najważniejsze ustalenie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Polski prezydent spotkał się w Białym Domu z amerykańskim przywódcą Donaldem Trumpem. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wyraził zadowolenie ze zwiększenia wojskowej obecności USA w Polsce. W podobnym tonie jest też utrzymany komentarz ministra spraw zagranicznych Litwy Linasa Linkevičiusa.


Rozmowy w Gabinecie Owalnym, roboczy lunch obu delegacji, wspólna konferencja prasowa oraz przyjęcie podkreślające przyjaźń polsko-amerykańską. To niektóre punkty wizyty polskiej pary prezydenckiej w Białym Domu. 

Najbardziej oczekiwana deklaracja dotyczyła zwiększenia liczebności wojsk USA w Polsce. „Polska wkrótce stworzy obiekty i infrastrukturę wspierającą obecność około tysiąca żołnierzy amerykańskich” – ogłosił prezydent Donald Trump. Siły te mają być rotacyjne, ale jak mówił prezydent Andrzej Duda, ich obecność ma być ciągła. 

Prezydent D. Trump nie krył zadowolenia z decyzji Polski o zakupie 32 myśliwców F-35. Pentagon zaaranżował przelot dwóch takich maszyn nad Białym Domem, który był podziwiany przez pary prezydenckie. Donald Trump chwalił też Polskę za decyzję o zakupie kolejnej partii gazu LNG.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg przyjął z zadowoleniem zwiększenie wojskowej obecności Stanów Zjednoczonych w Polsce. Zamieścił krótki wpis na Twitterze. „To pokazuje silne zaangażowanie USA w europejskie bezpieczeństwo i siłę więzi transatlantyckich” – podkreślił szef Sojuszu.

W podobnym tonie jest też utrzymany komentarz ministra spraw zagranicznych Litwy Linasa Linkevičiusa.   

„Litwa z zadowoleniem przyjęła zapowiedź zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce jako widoczną demonstrację więzi transatlantyckich i ważny krok, który się przyczyni do realizacji polityki obronnej i odstraszania NATO oraz zapewnienia bezpieczeństwa wszystkich sojuszników NATO” – napisał minister na Twitterze.  

Po aneksji Krymu przez Rosję i agresji na wschodzie Ukrainy Sojusz Północnoatlantycki ustanowił nowe oddziały sił szybkiego reagowania, a do Polski, Estonii, na Litwę i Łotwę wysłał cztery bataliony, po tysiąc żołnierzy do każdego kraju. Państwem stojącym na czele batalionu w Polsce są Stany Zjednoczone.

Podsumowaniem wizyty prezydenta Andrzeja Dudy i jego małżonki w Białym Domu było przyjęcie na cześć sojuszu Polski z USA oraz amerykańskiej Polonii. Podczas przyjęcia Andrzej Duda złożył Donaldowi Trumpowi życzenia z okazji zbliżających się urodzin (14 czerwca – przyp. red.), a polscy goście odśpiewali mu „Sto lat”. 

Na podstawie: IAR, PAP, Twitter.com/linkevicius