UE przeciw dziecięcej pornografii
Włoska deputowana Roberta Angelilli (Europejska Partia Ludowa), która zajmuje się tym tematem z ramienia PE, wyjaśniała, że UE pracuje nad zmianą obowiązującego prawa, wyjaśnia konieczności zmian. Jak czytamy w jej sprawozdaniu, "wykorzystywanie seksualne dzieci jest wyjątkowo ciężkim rodzajem przestępstwa. Jego ofiarą padają dzieci, które powinny być pod szczególną ochroną i opieką. Te przestępstwa powodują długoterminowe zaburzenia u dzieci, zarówno na poziomie fizycznym, psychicznym, jak i społecznym".
UE chce przede wszystkim ujednolicić definicje prawne i stworzyć te same podstawy we wszystkich krajach Unii.
Belgijski minister sprawiedliwości Stefaan De Clerck, reprezentujący prezydencję belgijską, podkreślał, że te przepisy są priorytetem dla przewodnictwa Belgii w UE. "Dzieci, które są ofiarami wykorzystywania seksualnego cierpią potem przez całe życie. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć porozumienie w Radzie do końca grudnia i zacząć prace z początkiem węgierskiej prezydencji" - mówił De Clerck.
Innym założeniem projektu jest lepsze zapobieganie wykorzystywaniu seksualnemu dzieci. Angelilli przypomniała, że "w 80 procentach przypadków do tych przestępstw dochodzi w domu albo w szkole, a sprawcą jest ktoś, komu dziecko ufa".
Deputowani obawiają się też innego problemu. Jak czytamy w projekcie, "ofiary niechętnie zgłaszają wykorzystywanie. Różnice w prawie karnym i procedurach w krajach UE mogą prowadzić do tego, że także śledztwa i oskarżenie będą się toczyć inaczej, a skazani mogą być po zakończeniu odsiadywania kary dalej niebezpieczni".
Minister De Clerck zauważył, że przy tworzeniu prawa trzeba wziąć pod uwagę rolę nowych technologii stosowanych w wykorzystywaniu dzieci. Dodał, że jedną z omawianych kwestii jest to, "jak blokować strony internetowe zawierające dziecięcą pornografię".
Materiał z posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych można znaleźć tutaj.
Na podstawie: europarl.europa.eu