UE: Nie ma budżetu - będzie prowizorium
Ewelina Rzeszódko, 16 listopada 2010, 15:06
Unijna waluta, fot. gover.pl
Negocjacje nad przyszłorocznym budżetem UE w impasie. Parlamentowi Europejskiemu nie udało się dogadać z Radą Unii Europejskiej. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek podkreślał, że żałuje, iż kilka państw Unii zamknęło drzwi porozumieniu. Parlament Europejski chciał mieć jednak udział w decyzji o przyszłym finansowaniu UE - na to nie zgodziła się część krajów.
Obserwatorzy zauważają, że sytuacja, kiedy UE funkcjonuje na podstawie prowizorium, jest niekorzystna dla odbiorców funduszy strukturalnych. Projekty z unijnych funduszy rozliczane są jednorazowo, a nie w transzach co miesiąc. Taka forma płatności może doprowadzić do sytuacji, kiedy w danym miesiącu może zabraknąć pieniędzy na jakiś duży projekt. Mogą też być kłopoty z dopłatami bezpośrednimi dla rolników: aby pieniądze trafiły do nich w terminie, państwa członkowskie mogą być zmuszone do wyłożenia pieniędzy za Brukselę z własnej kieszeni, a dopiero potem otrzymać zwrot z UE.
Komisja Europejska musi teraz zaproponować nowy projekt. Konieczność funkcjonowania na podstawie prowizorium budżetowego zdarza się po raz pierwszy od 1988 roku.
W mijającym roku budżet UE wyniósł 141 453 miliardów euro w zobowiązaniach i 122 937 miliardów w płatnościach.
Na podstawie: europarl.europa.eu
Komentarze
#1 Finansowane sa tylko w Polsce
Finansowane sa tylko w Polsce te miejsca na ktore sie zgadzaja Niemcy.
Niemcy jako kier. polityczny eurokolchoza finansuja na ogol to co w Polsce jest na ich bylych ziemiach.
Ciekawe dlaczego? JA wiem.