U mężczyzny w Wilnie nie stwierdzono koronawirusa
„Wczoraj mieliśmy pięć próbek. Od początku sytuacji z koronawirusem natomiast było ich już ponad dziesięć. Dotychczas wyniki wszystkich testów, które zostały w tym miesiącu wykonane, były ujemne” – podkreślił wiceminister zdrowia Algirdas Šešelgis.
Jak wyjaśnił, badanie pobranych próbek w laboratorium trwa około sześciu-siedmiu godzin.
Portal lrytas.lt w poniedziałek, 24 lutego wieczorem poinformował, że z powodu pacjenta, który wrócił z północnych Włoch i zwrócił się o pomoc lekarską, zamknięto jedną z filii kliniki „InMedica”.
Jak podała kierowniczka kliniki „InMedica” w regionie wileńskim Rasa Lečickaja, do wileńskiej filii kliniki przy ul. J. Baltrušaičio z powodu przeziębienia zwrócił się mężczyzna, który w poniedziałek akurat wrócił z północnych Włoch. Skarżył się lekarzom, że przedtem przez trzy dni miał gorączkę. W momencie zwrócenia się do litewskich lekarzy, pacjent gorączki już nie miał, zażywał bowiem przedtem lekarstwa.
Jako że ostatnio w północnych Włoszech szerzy się koronawirus, pracownicy kliniki podjęli się działań prewencyjnych – wywołali pogotowie, by pacjent został przewieziony do stołecznej kliniki „Santaros” w celu zbadania go. Klinika w poniedziałek została zamknięta. We wtorek, 25 lutego, już pracuje.
Przypomnijmy, w północnych Włoszech od koronawirusa zmarło już 7 osób, ponad 200 jest zarażonych. Jest to największa liczba potwierdzonych przypadków tej choroby w Europie.
Na podstawie: bns.lt, lrytas.lt, PAP